UWAGA!

Sztuka współczesna w trzech odsłonach

 Elbląg, Sztuka nowoczesna zagościła w bibliotece
Sztuka nowoczesna zagościła w bibliotece (fot. WS)

Gra kolorów, abstrakcja, ekspresja i...kobiecość. Prace Edyty Dzierż, Katarzyny Gerlaczyńskiej-Waszkiewicz i Iwony Ostrowskiej można oglądać w galerii na poddaszu Biblioteki Elbląskiej do końca kwietnia. Zobacz zdjęcia z wernisażu.

Trzy artystki, różnorodne style i inna tematyka. Malarstwo, rysunek, Wystawa jest mieszkanką trzech kobiecych charakterów, połączeniem różnych inspiracji i identycznych pasji. Na wystawionych obrazach podziwiać można sylwetki kobiet, ludzkie twarze i pejzaże. Każda praca jest inna pod wieloma względami. Wydaje się jakby jedynym ich wspólnym elementem jest fakt, że były tworzone ręką kobiety.
       Domeną Katarzyny Gerlaczyńskiej-Waszkiewicz jest malarstwo i rysunek. Głównym motywem jej prac są kobiece akty.
       Z kolei Edyta Dzierż maluje naturę. Choć nie każdemu może wydać się to tak oczywiste. Jej prace nie są płaskie, mają swoistą fakturę.
       - Moim ulubionym tematem są kobiety. Ukazuję świat wewnętrznych przeżyć, zatrzymując w obrazie to co najbardziej ulotne, nieuchwytne – wyjaśnia Iwona Ostrowska.
      
       Wystawę „Trzy dziewczyny” można oglądać w Galerii Spatium Novum na poddaszu Biblioteki Elbląskiej do końca kwietnia. Wstęp wolny.
      
OK

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Bardzo przyjemne obrazy, tylko wnętrze tej galerii bardzo dyskusyjne, by tak wyremontować za duże pewnie pieniądze i zagospodarować ciekawą przestrzeń strych Biblioteki, trzeba mieć wyjątkowo niefrasobliwe podejście do tematu własności tzw. państwowej, ale cała Elbląska Biblioteka sklada się z takich paradoksów, tu fajnie tu, bez sensu wydane duże pieniądze, a wszystkie główne drzwi nadal jak 30 lat temu, wiatr hula szparami. Ze nikt tych wydatków nie kontroluje, zupełnie jakby to była prywatna własność.
Reklama