UWAGA!

Wina, kara i świętość

 Elbląg, Animal w Galerii EL
Animal w Galerii EL (fot. nadesłana)

Bliższy świętości jest człowiek współczesny czy może raczej człowiek pierwotny, żyjący w zgodzie z naturą i nieskażony cywilizacją? Jak bardzo w dążeniu do świętości przeszkadza nam poczucie winy i świadomość kary? Odpowiedź na te pytania można znaleźć na wystawie „Animal/Święty – ofiara” Jakuba Słomkowskiego w Galerii EL.

Pod pojęciem "Animal", nad którym artysta pracuje już od kilku lat, skrywa się pewna bliżej nieokreślona zwierzęcość, pojawiająca się z samego faktu istnienia i z praw natury, nieskażona jeszcze cywilizacją i ludzkością, w znaczeniu symbolicznym zaś – czysta, przybliżająca do świętości. Tym razem pojęcie świętości artysta zbadał w szerszym kontekście – przewinienia i przebaczenia i zaprosił do współpracy więźniów z Aresztu Śledczego w Elblągu. - Bardzo zależało nam na tym, by osadzeni otworzyli się przed nami i pokazali swoje przemyślenia na temat świętości i przebaczenia – mówi kurator wystawy, Karina Dzieweczyńska. – Dla osadzonych niezwykłe było to, że mogli stać się współtwórcami wystawy, wymienić się spostrzeżeniami na temat winy, kary, przebaczenia, tego, co jest w człowieku najbardziej wartościowe.
       Wystawa była poprzedzona warsztatami edukacyjnymi, dotyczącymi podstawowych pojęć o sztuce, takich jak: abstrakcja, instalacja, materia i forma dzieła sztuki, pokazami slajdów oraz filmów o sztuce, licznymi rozmowami i dyskusjami.
       - Nie traktowaliśmy osadzonych jako tzw. „wyrobników”, narzucając im niejako z góry prace, które mechanicznie mieliby dla nas wykonać – mówi Karina Dzieweczyńska. - Zależało nam na podjęciu z nimi dialogu, w celu zawiązania równoprawnej, partnerskiej współpracy nad danym tematem. Chcieliśmy pokazać osadzonym, że oni też mogą być twórczy. Traktowaliśmy ich jako prawdziwych artystów tworzących sztukę.
       Efektem ponad półrocznej współpracy stały się samodzielnie wykonane przez więźniów „obiekty” – prace głęboko przemyślane, poprzedzone tworzeniem bogatej dokumentacji. Jedną z ciekawszych prac jest ukazanie spowiadającego się przed kapłanem Jezusa, w które to role wcielili się sami osadzeni. – Są to prace niezwykle przemyślane i wieloznaczeniowe – mówi kuratorka wystawy. - Współpraca z osadzonymi, poza zdobyciem niecodziennego doświadczenia, okazała się pracą wyjątkowo twórczą, przede wszystkim w obszarze poszukiwania człowieczeństwa i kształtowania humanistycznego kontaktu z drugim człowiekiem.
       Jakuba Słomkowskiego w powstawaniu wystawy zainspirowała przestrzeń elbląskiej Galerii: - Charakter wystawy scala przestrzeń i architektura Galerii EL. Poszukiwania, w których chciałem odnieść się do wnętrza Galerii, rozpocząłem od czystej formy. Potrzeba zwizualizowania i ingerencji w tym miejscu, które niezależnie od ukazywanych tu wystaw wydaje mi się puste, była jednym z najsilniejszych impulsów, które skłoniły mnie do myślenia o przestrzeni.
       Nieprzypadkowo w najważniejszym miejscu Galerii – prezbiterium stanęła ogromna sylwetka Animala odgrodzona od reszty ogromnymi kratami. Jest to wspólne dzieło artysty i więźniów z elbląskiego Aresztu Śledczego. Animal miał początkowo powstać z włosów więźniów. Ostatecznie do jego wykonania wykorzystano włosy z zakładów fryzjerskich. Kępy włosów wyrastają także nieregularnie na posadzce. A ich największe skupisko znajduje się przy samej kracie.
       Wystawę można obejrzeć do 30 listopada.
      
dk

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama