UWAGA!

Żmija… na ręku (Historia jednego przedmiotu cz. 169)

 Elbląg, Żmija… na ręku  (Historia jednego przedmiotu cz. 169)
(fot. MAH)

Wspólnie z Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu prowadzimy cykl pn. "Historia jednego przedmiotu", w którym prezentujemy ciekawe eksponaty i ich historię. Przedmioty codziennego użytku odnalezione przez badaczy na ziemi (a czasem i w ziemi) elbląskiej przybliżą nam jej dawnych mieszkańców. Dziś będzie o biżuterii, jaką nosiły Gockie damy.

Tytuł brzmi może niezbyt zachęcająco i atrakcyjnie, jednak dotyczy jednej z najbardziej efektownych kobiecych ozdób – tzw. bransoletach żmijowatych, które nosiły wielbarskie damy.
       Każda kultura tworzyła swoje własne formy i wzory, odmienne modele estetyki i piękna. Patrząc dzisiaj na te „starocie”, najbardziej doceniamy niesamowity kunszt twórców tych przedmiotów. Zastanawiamy się „jak oni to zrobili”, skoro nie mieli współczesnych narzędzi ani maszyn.
       Najdawniejsze ślady wykonywania przedmiotów z metalu – miedzi, pochodzą z Bliskiego Wschodu, z V tys. p.n.e. Obecnie za najstarszy przedmiot metalowy uważane jest szydło znalezione w Tel Tsaf w Dolinie Jordanu (Izrael). Na ziemie polskie metalowe przedmioty dotarły pod koniec okresu neolitu (ok. II tys. p.n.e.), a były to głównie ozdoby wykonane z miedzi i złota.
       Na przestrzeni wieków zmieniały się techniki, składy stopów i rodzaje metali, które były wykorzystywane przy produkcji ozdób. Jedną z najczęściej produkowanych i noszonych, tak przez kobiety jak mężczyzn, błyskotek były właśnie bransolety. Niektóre były proste, bez żadnych zdobień, czy wymyślnie wykonanych zakończeń. Inne wręcz przeciwnie, były masywne i krzykliwe. Czasem były tylko ozdobą bez specjalnego znaczenia, a czasem stanowiły wyznacznik pozycji społecznej czy nawet materialnej.
       Gockie damy nosiły różnego typu bransolety. Początkowo (I/II w n.e.) były to proste, kabłąkowe egzemplarze wykonane z brązu bądź mosiądzu o przekroju okrągłym lub półokrągłym. Najczęściej miały niezbyt rozbudowane zdobienie lub były wręcz bez niego. Z biegiem czasu bransolety, w tym również srebrne, zaczęły zmieniać swój wygląd, pojawiły się formy taśmowate, o szerokim kabłąku, zakończone półkolistą główką, którą uformowano w kształt przypominający głowę węża – stąd nazwa wężowate. Obok nich funkcjonował (wykonany ze srebra) inny typ, który tworzono z faliście uformowanego drutu – tzw. wężykowate, którego zapięcie zakończone było tarczką lub bogato zdobioną, np. filigranem, puszką. Do zdobienia bransolet wykorzystywano różnorodne techniki złotnicze. Z jednej strony były to punce, dzięki którym tworzono ornamenty ryte lub wybijano zdobienie na powierzchni. Z drugiej strony stosowano filigran – zdobienie z kształtowanych drucików oraz granulację – zdobienie wykorzystujące tworzenie zdobień z drobnych kuleczek. Najbardziej ozdobne formy biżuterii, w tym bransolet, w gockiej społeczności pojawiły się pod koniec II i na przełomie II i III w. n.e. Okres ten, ze względu na różnorodność i wyjątkowe bogactwo stosowanych zdobień nazywany jest „barokiem wielbarskim”.
       Na prezentowanym powyżej zdjęciu możemy zobaczyć parę dwóch różnych typów bransolet. Pochodzą one z grobu tzw. Księżniczki gockiej, zrekonstruowanego na wystawie „Goci. Znad Bałtyku do Rzymu”. Prawdopodobnie ułożenie ich na ciele zmarłej odpowiadało codziennemu sposobowi ich noszenia, co oznacza, że pochowana w grobie niezwyczajna kobieta, na każdej ręce nosiła dwie różne bransolety.
      

      
       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl sprawuje patronat medialny nad Muzeum Archeologiczno-Historycznym
Grzegorz Stasiełowicz, kustosz Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama