" Dzieci"
Na ERE przychodzę od I edycji, żadnego nie opuściłem, więc wiem jak to wygląda - najpierw chciało się zobaczyć jak radzą sobie nasze elbląskie kapele, gdy nagle ich miejsce zaczęły zajmować bandy z zewnątrz, które " trudnią się" objeżdżaniem i wygrywaniem takich festiwali. Trudno powiedzieć o nich, że są młodzieżowi, amatorscy etc. A nasze kapele siedzą w garażach i wydają zaskórniaki na jego wynajem, nie mogąc zagrać większego koncertu bo nie mają nagrań. To jest dopiero PROMOCJA lokalnej sceny :)