UWAGA!

Żuławy. Wybierz się w podróż… w przeszłość

 Elbląg, Żuławy. Wybierz się w podróż… w przeszłość

​Jak 160 lat temu wyglądały Żuławy i miasta takie, jak Gdańsk czy Elbląg? W poniedziałek, 14 marca o godz. 17.30 w Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” odbędzie się spotkanie na temat niedawno wydanej książki pt. „Z wiślanej delty. Tczew, Gdańsk, Żuławy, Malbork. Szkice z podróży 1856”. Wstęp wolny.

Autorem „Szkiców…” jest Ludwig Passarge, podróżnik, pisarz, tłumacz, wydawca i sędzia (z wykształcenia prawnik). Urodził się w 1825 roku na terenie dawnych Prus Wschodnich, w Wolittnick (obecnie: Primorskoje, Rosja), w powiecie Heiligenbeil (Mamonowo). Zmarł w 1912 roku w zachodnich Niemczech. W książce Passarge opisuje jak w połowie XIX wieku temu wyglądały Żuławy oraz miasta takie, jak Gdańsk czy Elbląg, jak wyglądał krajobraz kulturowy, jak żyli i czym zajmowali się ludzie.
       Publikację przygotowało gdańskie Wydawnictwo Oskar, które specjalizuje się w tematyce regionalnej, zwłaszcza pomorskiej i żuławskiej oraz historycznej, wydawca m.in. powieści Güntera Grassa i Stanisławy Fleszarowej - Muskat. Tekst w przekładzie Wawrzyńca Sawickiego przygotował, opatrzył przypisami i posłowiem Jacek Borkowicz. Całość liczy około 360 stron, ilustrują ją grafiki z epoki, pochodzące ze zbiorów Krzysztofa Gryndera.
       Prof. Andrzej Januszajtis, pasjonat i popularyzator historii regionu, w Słowie wstępnym podkreśla, że Ludwig Passarge był "bystrym obserwatorem i świetnym pisarzem", a „Szkice z podróży” to prawdziwe arcydzieło: "Lektura książki „Z wiślanej delty” jest jak przyjemny spacer z mądrym przewodnikiem, odsłaniającym naszym oczom pełnię piękna naszych stron, z którego wiele przetrwało do dziś".
      
       Z zainteresowanymi regionem mieszkańcami Elbląga i okolic spotka się i porozmawia warszawski historyk, publicysta i podróżnik Jacek Borkowicz, który merytorycznie opracował „Szkice z podróży…”. Spotkanie, które odbędzie się w Galerii Nobilis na II piętrze Centrum Spotkań Europejskich „Światowid”, poprowadzi Krzysztof Grynder.
       Początek o godz. 17.30. Wstęp wolny. Na miejscu będzie można kupić książkę Ludwiga Passarge'a.
      
       ***
       Książka wkrótce do wygrania w konkursie portEl.pl
      
      
Edyta Bugowska, rzecznik CSE Światowid

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Miesiąc temu było spotkanie dotyczące tej książki w Nowym Dworze Gd. Pojechałem specjalnie myśląc że nabędę książkę o naszych terenach. .. .. Spytałem prowadzącego czy jest coś o Elblągu. W zasadzie podróżnik coś tam w jednym zdaniu nadmienia. Reszta książki dotyczy Żuław Wielkich z przewagą Żuław Gdańskich. OSTATNIE SPOTKANIE NA TEMAT ŻUŁAW W BIBLIOTECE TEŻ NIE POWALAŁO. Prowadzący opowiadali głównie o obozie koncentracyjnym Stutthof i jego okolicach. ZRÓBCIE COŚ NA TEMAT ŻUŁAW ELBLĄSKICH tak jak to miało miejsce rok temu w Światowidzie. Wtedy było naprawdę interesująco. :-)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    mariusz605(2016-03-02)
  • "​Jak 160 lat temu wyglądały Żuławy i miasta takie, jak Gdańsk czy Elbląg?" - po co ten Elbląg ? Z tej książki niczego się o tym mieście dowidzieć nie da. Za to o Malborku czy Tczewie owszem - jak zaznaczył prof. Januszajtis "Passarge był bystrym obserwatorem", najwidoczniej Elbląg już 160 lat temu był tak atrakcyjny dla odwiedzających jak dziś, vide projekt Springera miasto-archipelag - Elbląg wypadł żałośnie, choć kilka oklepanych zdań Springer skreślił.
  • ŻUŁAWY ELBLĄSKIE - Są permanentnie co roku niszczone i nie wiele już zostało z tego czasu, kiedy mistrzowie fachu budowali elbląskie otoczenie z zachowaniem przyrody, która tworzyła to, że żuławy elbląskie były naprawdę piękne. A co teraz się robi??? Wszystko się niszczy w sposób nieodwracalny, ostatnio do tego przyczyniają się rolnicy niszcząc praktycznie wszystko w celu pozyskania kawałek poletka, za które będzie mógł otrzymać dopłatę z EU plus korzyć z plonów. Jest tylko pytanie, czy za te marne parę groszy opłaca się niszczyć wszystko dookoła???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pięknedawneżuławy(2016-03-03)
Reklama