UWAGA!

Baraki nie będą skazane na zapomnienie?

 Elbląg, W barakach znajduje się 95 mieszkań
W barakach znajduje się 95 mieszkań (fot. Anna Dembińska)

Kilkaset metrów oddziela na Zatorzu dwa różne światy: nowoczesny kompleks sportowy, będący jedną z wizytówek miasta i zdewastowane baraki socjalne, w którym mieszkańcy toalety mają na końcu korytarza. Nadzieją na zmiany w barakach jest program rewitalizacji.

Pierwsze w oczy każdemu, kto wchodzi do baraków socjalnych przy ul. Skrzydlatej, rzuca się w oczy popisana mazakami lamperia i zupełnie nowe zadbane drzwi do mieszkań. Krajobrazu dopełniają wyłamane skrzynki pocztowe. - W pierwszej kolejności trzeba załatać dachy. Niemal każdemu tu się leje na głowę – mówi mieszkanka baraków przy ul. Skrzydlatej. - Przydałby się chociażby plac zabaw, bo dzieci nie mają się gdzie bawić.
       - W 2015 roku budynki zostały poddane 5-letniemu przeglądowi polegającemu na sprawdzeniu stanu technicznego obiektów i ich przydatności do użytkowania, estetyki obiektów oraz otoczenia. Aktualny stan budynków kwalifikuje je do dalszego użytkowania. Posiadają stan techniczny dostateczny – informuje z kolei Łukasz Mierzejewski z biura prasowego elbląskiego ratusza.
       W barakach jest 95 mieszkań, w większości zajmują je rodziny z wyrokami eksmisyjnymi. Mimo że to mieszkania socjalne, z niskim czynszem, to i tak wielu lokatorów ma i tutaj zaległości. - Zadłużenie czynszowe występuje na wszystkich czterech budynkach i łącznie wynosi 3,2 mln złotych – dodaje Łukasz Mierzejewski.
       Ratusz planuje remont dwóch z czterech budynków. Teren, na którym się znajdują, został wpisany do Lokalnego Programu Rewitalizacji Elbląg 2020+. - Po rewitalizacji w budynkach wspólny korytarz uległby likwidacji, a mieszkania otrzymałyby osobne wejścia oraz własne pomieszczenia sanitarne wydzielone z korytarza. Ponadto każde wejście do lokalu posiadałoby ganek pełniący funkcję wiatrołapu. Każde z mieszkań miałoby własny ogródek – informuje Łukasz Mierzejewski.
       Kiedy? Na razie nie wiadomo. Potrzebne są pieniądze i organizacja pozarządowa, która zajęłaby się tym projektem. Pieniądze trzeba będzie pozyskać z funduszy zewnętrznych. Na razie mieszkańcy czekają. - Można by podłączyć mieszkania do miejskiej sieci ciepłowniczej. Teraz każdy ma swój piec i pali czym popadnie – mówiła nam mieszkanka baraków.
      
Sebastian Malicki

Polub portEl.pl
A moim zdaniem...

Najnowsze artykuły w dziale Na osiedlu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • " Zadłużenie czynszowe występuje na wszystkich czterech budynkach i łącznie wynosi 3,2 mln złotych – dodaje Łukasz Mierzejewski. " - spłacą dług, znajdą się pieniądze na remonty. Logiczne.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    53
    1
    patologia??(2017-05-28)
  • Zawsze mnie to zdumiewa. Mieszkają w takich norach na Zatorzu lub Łęczyckiej, a wielu z nich stać na zakup i utrzymanie samochodu.
  • " Można by podłączyć mieszkania do miejskiej sieci ciepłowniczej " tak i zadłużyć bardziej spółkę miejską, bo płacić za ciepło i tak nie będą. To. .dopiero pomysł. : )
  • Szybko zniszczą to co zostanie wyremontowane. Tam mieszkają pasożyty którym nie chce się pracować. Rodziny na utrzymaniu pracujących mieszkańców Elbląga.
  • No najlepiej za darmo im odnowić i zrobić super mieszkania. Zamówić koparkę i zaorać to wszystko.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    41
    2
    ppppi(2017-05-28)
  • A mieszka tam ktoś, kto płaci za czynsz?
  • Może jeszcze miejsce parkingowe, przydzielone do każdego lokalu.
  • Z tego wynika, że średnie zadłużenie na jeden lokal wynosi 33684 zł. Pewnie większość nigdy nie zapłaciła nawet jednego czynszu.
  • Zbliża się lato. Zaraz ci biedni ludzie rozstawią jak zwykle wielkie baseny i będą lać "darmową" wodę. Co dziennie tędy jeżdżę - na wieczną kawę i piwo + samochody - stać!!!
  • To może mieszkańcy sami zapłacą za remont? Na normalnym osiedlu płaci się minimum 100zl miesięcznie za fundusz remontowy. Z tego są remontowane dachy, robiona elewacja itp. Wygląda na to, że my płacimy za swoje remonty wraz z czynszem, a z podatków płacimy za remonty dla tych, co woła nic nie robić...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    42
    1
    Aaaaabb(2017-05-28)
  • Wiatrołap własny ogródek no chyba kogoś w tym mieście do reszty poj...o. Zaorać to g... A mieszkańców wywieźć za miasto do namiotów
  • A jakim prawem robić tam remont?????!!!!! Jak spłacą zadłużenie to można się zastanowić. Jakie rozrzutne cwaniaczki ratuszowe- remontować slamsy, które za 2 dni znowu zostaną slamsami. Skrzydlata to stan umysłu
Reklama