UWAGA!

Kopią na Bielanach, a mieszkańca krew zalewa

 Elbląg, Kopią na Bielanach, a mieszkańca krew zalewa
(fot. Anna Dembińska)

Na nowym osiedlu na Bielanach na zlecenie Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji trwa budowa kanalizacji deszczowej. Koszt inwestycji to trzy miliony złotych. - Na to, co tu się dzieje, ręce opadają – twierdzi jeden z Czytelników, który zgłosił się do naszej redakcji. Co na to EPWiK? Zobacz zdjęcia

Budowa kanalizacji deszczowej jest prowadzona na Bielanach w ulicach: Tarnopolskiej, Kowieńskiej, Grodzieńskiej, Druskiennickiej i Okrężnej (na odcinku od ul. Nowogródzkiej do ul. Druskiennickiej). To nowe osiedle, na którym domy pobudowali głównie prywatni inwestorzy.
       - Na budowie nie ma żadnej tablicy informacyjnej. Nie wiadomo, kto jest inwestorem, kto kanalizację buduje, kto nadzoruje. Nie ma ogrodzenia, dziury po wykopach nie są odpowiednio zabezpieczone. Nie ma tu jeszcze oświetlenia, więc szczególnie po zmroku ktoś takiej dziury może nie zauważyć – twierdzi pan Łukasz, który zgłosił się do naszej redakcji z tą sprawą. - Nie ma praktycznie nadzoru nad pracownikami, robią co i jak chcą. Rury do kanalizacji deszczowej powinni kłaść na piasku. A oni zostawiają piasek tylko tam, gdzie podchodzi woda, za kilka lat trzeba będzie to naprawiać. Zasypują jak chcą. Nie mają kasków, mimo że pracują przy dźwigu – wylicza pan Łukasz. - Przy drodze stoi stara koparka, zobaczcie, w jakim jest stanie. Łycha wystaje na drogę, można o nią zahaczyć autem. Przez dwa tygodnie stał dźwig, liny od niego leżały wzdłuż jezdni. No ręce opadają....
       Jak się dowiedzieliśmy, inwestorem jest Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociagów i Kanalizacji, które zleciło pracę w wyniku przetargu jednej z elbląskich firm.
       - Zadanie obejmuje wykonanie kanalizacji deszczowej w ulicach: Tarnopolskiej, Kowieńskiej, Grodzieńskiej, Druskiennickiej i Okrężnej na odcinku od ul. Nowogródzkiej do ul. Druskiennickiej o łącznej długości około 860 m, wykonanie zbiornika retencyjnego podziemnego wraz z układem podczyszczania wód opadowych zlokalizowanym przed tym zbiornikiem oraz wykonanie instalacji do poboru wody deszczowej ze zbiornika dla potrzeb podlewania zieleni. Umowa z wykonawcą została podpisana 20 marca. Wartość zadania wynosi 3 miliony złotych, termin zakończenia to 31 grudnia 2019 roku – napisał w odpowiedzi na nasze pytania Andrzej Kurkiewicz, dyrektor EPWiK.
       Budowa to jedno z dwóch zadań (drugim jest bezwykopowa renowacja kanałów deszczowych), na które EPWiK pozyskał 4,1 mln złotych z Unii Europejskiej. W sumie na oba zadania wyda prawie 8 mln złotych.
       - Wcześniej, w 2018 roku, na życzenie wiceprezydenta Nowaka (poprzedzone naciskami okolicznych inwestorów) przez tę samą firmę został „awansem”wybudowany kanał deszczowy w ulicy Nowogródzkiej. W 2016 roku EPWiK sfinansował budowę odcinka kanału deszczowego od ul. Fromborskiej (poprzez ul. Poświatowskiej) z wylotem do potoku Babica. Na tym odcinku jest też zainstalowane urządzenie do podczyszczania wód opadowych. Koszt w wysokości ok. 1,8 mln poniósł EPWiK. Opisane elementy stworzą nowoczesny system odprowadzenia wód opadowych, uzbrojony w pierwszy w Elblągu tego typu zbiornik retencyjny oraz urządzenia do podczyszczania tych wód. Będzie on obsługiwał powstającą nową dzielnicę Elbląga – dodaje Andrzej Kurkiewicz.
       Na zarzuty naszego Czytelnika odpowiedział z kolei Przemysław Marszałkowski z Przedsiębiorstwa Inżynieryjnego Alfa, który pełni funkcję inżyniera kontraktu dla tej inwestycji.
       - Ponieważ nasza inwestycja to budowa liniowa, nie ma obowiązku instalowania tablicy informacyjnej budowy, o czym mówi art. 42 prawa budowlanego – wyjaśnia Przemysław Marszałkowski. -Teren prowadzonych robót jest pod stałym dozorem wykonawcy. Odcinki robocze każdorazowo na koniec dnia roboczego są zasypywane. Podczas prowadzenia robót ziemnych i montażowych nie ma obowiązku stosowania hełmów ochronnych (kasków). Oczywiście przy ustawianiu studni (czyli pracy w zasięgu dźwigu) już taki obowiązek jest, zdyscyplinuję w tym zakresie wykonawcę – napisał do nas Przemysław Marszałkowski. Odniósł się też do stanu technicznego koparki.
       - No cóż, ta zabytkowa koparka gąsienicowa.... Polecę wykonawcy jej przestawienie, mam nadzieję że zrobi to o własnych siłach – stwierdził.
       Dodał też, że nie rozumie zarzutu dotyczącego układania i zasypywania rur. - Moim zdaniem rury układane są prawidłowo – dodał.
RG

Najnowsze artykuły w dziale Na osiedlu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama