UWAGA!

Człowiek w sieci, czyli naukowcy o Internecie

 Elbląg, Prof. Bronisław Siemienicki (po prawej) oraz medioznawca Marek Sokołowski podczas dzisiejszej konferencji
Prof. Bronisław Siemienicki (po prawej) oraz medioznawca Marek Sokołowski podczas dzisiejszej konferencji (fot. WS)

Jest wynalazkiem, który zrewolucjonizował świat. Naukowcy porównują jego skalę do wynalezienia druku czy do mowy. Jest zjawiskiem na tyle szerokim, że zajmują się nim nie tylko informatycy, ale i antropolodzy, socjolodzy czy językoznawcy. W elbląskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej naukowcy dyskutują o nim już po raz ósmy podczas pierwszego Kongresu Badaczy Internetu.

To fascynujące medium
       - To już ósma konferencja z cyklu oblicza Internetu, dlatego, że tematyka nam się rozrosła. Postanowiłem nadać temu inną rangę, zrobić z tego kongres badawczy, bo dzisiaj Internetem zajmują się nie tylko informatycy i nie można go zostawiać jedynie inżynierom, specjalistom od baz danych, od technologii – mówi Marek Sokołowski, socjolog, medioznawca, wykładowca elbląskiej PWSZ oraz Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego, organizator kongresu. - To fascynujące medium, które badane jest przez językoznawców, przez kulturoznawców, bo mówi się, że tam jest drugie życie, przez politologów, bo to doskonałe narzędzie marketingowe, przez socjologów, którzy badają różnego rodzaju zjawiska zachodzące w sieci. Internet jest tak ważnym zjawiskiem społecznym, które można porównywać do wynalezienia druku przez Gutenberga. To się wciąż rozwija, nie wiemy czym będzie Internet niebawem.
      
       "Ja" w rzeczywistości, "ja" w sieci
       Tematyka konferencji dotyka takich zagadnień jak dorastanie w cyfrowej codzienności, jak tworzy się dziennikarstwo obywatelskie, czy można uzależnić się od mediów społecznościowych i czy informatyka kwantowa ma przyszłość. Jednym z tematów było również kreowanie tożsamości w sieci.
       - Uczestnictwo w portalach społecznościowych czy w grach sieciowych wymaga od danej osoby utworzenia konta. Tym samym dokonuje ona autoprezentacji, która służy po to, by komunikować światu o tym, kim jesteśmy – mówiła Dorota Siemieniecka, wykładowczyni Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, która opowiadała o internetowej tożsamości. - Człowiek w wirtualnym świecie posiada moc sprawczą, kreuje byty, w tym swoje alter ego. Internet to lustro, w którym człowiek się przegląda.

  Elbląg, Człowiek w sieci, czyli naukowcy o Internecie
fot. WS

- Jak pokazują badania większość z nas opisuje siebie w sposób pozytywny, ma to zwiększyć naszą atrakcyjność – mówiła badaczka. - Tworzymy idealną wersję siebie. Po co? Po to, by nas akceptowano.
       Jak mówiła Dorota Siemieniecka w sieci ludzie dokonują zafałszowania tożsamości, przykładem mogą być zdjęcia, które nie pokazują jacy jesteśmy naprawdę, ukrywanie prawdy na temat związków (to częściej robią mężczyźni) albo na temat...wagi.
       Tymczasem, jak uważa badaczka, spotkanie w rzeczywistości może wzbudzać niepokój, bo łatwiej pozwala ujawnić intymne aspekty życia i niedoskonałości.
      
       Nowe- stare narzędzie
       - Uważam, że Internet to przestrzeń, która w połączeniu z działaniem mózgu ludzkiego, to wciąż otwarta karta – mówił prof. Bronisław Siemieniecki, który bada m.in. jak technologie informatyczne przenikają do dziedzin humanistycznych, wykładowca Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
       Jak mówił prof. Siemieniecki powstanie Internetu właściwie nie jest niczym nowym.
       - Kiedy człowiek stworzył narzędzie już wtedy przekazał część swojej wiedzy w to narzędzie – mówił badacz. – Dziś przyszedł moment, gdzie z potrzeby przekazania ogromnej ilości informacji powstał komputer i my właśnie tam włożyliśmy ogromną myśl kilku pokoleń. To narzędzie internetowe także jest wytworem.
      
      

Patronem medialnym konferencji była Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
      
mw

Najnowsze artykuły w dziale Szkoły i uczelnie

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Naukowców trzeba by pogadać o internecie... Koniec świata
  • wg Trzeba mieć nie lada tupet i kompletny brak szacunku dla słuchaczy żeby wystąpić na konferencji i przez pół godziny opowiadać, a w zasadzie bełkotać pseudonaukowym slangiem jakieś "oczywiste oczywistości". Wyszedłem w połowie drugiego "profesora", bo nie dało się tego słuchać, a tym bardziej cokolwiek dla siebie użytecznego i pouczającego z tego wynieść. Szanowni organizatorzy, zadbajcie o lepszy dobór prelegentów. Sam tytuł profesorski i dobre samopoczucie to za mało. Okazuje się, że ktoś, kto chwali się profesorskim etatem na rzekomo najlepszej uczelni i napisaniem paru haseł do amerykańskiej encyklopedii, tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia poza żałosnym postękiwaniem.
Reklama