UWAGA!

EUH-E stawia na rozwój

 Elbląg, - Rzadko którą uczelnię niepubliczną stać obecnie na inwestowanie na rozwój, na myślenie przyszłościowe, wymagające wiele wysiłków i zasobów. Akurat EUH-E ma ten komfort - mówi dr Izabela Seredocha
- Rzadko którą uczelnię niepubliczną stać obecnie na inwestowanie na rozwój, na myślenie przyszłościowe, wymagające wiele wysiłków i zasobów. Akurat EUH-E ma ten komfort - mówi dr Izabela Seredocha (fot. Anna Dembińska)

1 października Elbląska Uczelnia Humanistyczno-Ekonomiczna zainauguruje kolejny rok akademicki. Rok wyjątkowy, bo związany z jej 15-leciem. O jubileuszu i działalności uczelni rozmawiamy z dr. Izabelą Seredochą, prodziekanem Wydziału Administracji i Nauk Społecznych EUH-E.

- W swoim zawodowym życiu przez lata była Pani polonistką, później dziennikarką, by wreszcie znaleźć się w Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej. Jak do tego doszło?
       - Szczerze mówiąc to był przypadek. W moim zawodowym życiu kończył się pewien etap, pojawiła się możliwość rozpoczęcia pracy w EUH-E i z niej skorzystałam, by sięgnąć po nowe. Jak się okazało, był to dobry wybór. Pracuję tu od 15 lat i nie zmierzam tej pracy zmieniać, bo jest ciekawa (śmiech).
      
       - Czyli jest Pani z EUH-E od samego początku. Jak ten początek wyglądał?
      
- Dla mnie to było nowe doświadczenie: specyficzna kultura organizacyjna, pewne standardy, do których trzeba się przyzwyczaić i je zaakceptować, wartości akademickie obowiązujące w organizacji, które w dużym stopniu porządkują relacje międzyludzkie. Do tego trzeba się po prostu przyzwyczaić.
       Początkowo w swojej pracy nie odczułam jakieś drastycznej zmiany, bo zajmowałam się sprawami bliskimi doświadczeniu z pracy w mediach, czyli tworzeniem wizerunku uczelni. To był nowy podmiot, trzeba było przyzwyczaić elblążan, że EUH-E istnieje, a wówczas uczelnie niepubliczne wywoływały różne emocje. Trzeba było pokonywać opory potencjalnych kandydatów związanych z niepewnością, z brakiem zaufania do uczelni niepublicznych. Obecnie takie uczelnie są całkiem inaczej odbierane, mają doświadczenie i markę. Tak samo jest z EUH-E. Mamy za sobą 15 lat doświadczenia i bardzo wielu absolwentów.
      
       - Pani też wybrała drogę naukową. Pracując w EUH-E, obroniła Pani doktorat...
      
- Obecność na uczelni skłania do do rozwoju osobistego i zawodowego. Wybrałam nową ścieżkę, czyli studia doktoranckie na temat zarządzania marketingiem w takich podmiotach jak uczelnie niepubliczne. To był mój problem badawczy. Co zrobić, by takie uczelnie przetrwały na rynku. Czemu swoją silną pozycję zawdzięczają uczelnie, którym się udało... Później okazało się, że jest to jeden z etapów w moim rozwoju naukowym, że interesuje mnie także zarządzanie publiczne, człowiek w zarządzaniu. Może dlatego, że jestem absolwentką polonistyki i treści humanistyczne zawsze był dla mnie ważne.
       Każda dziedzina wiedzy dynamicznie się rozwija. Ciągle te nowości trzeba przyswajać i samemu stawiać pytania i szukać odpowiedzi, czyli robić badania, realizować projekty. To bardzo interesujące.
      
       - Czym teraz zajmuje się Pani na uczelni?
      
- Obszarem badawczym jest sektor publiczny, zarządzanie zasobami ludzkimi w tym sektorze, także zarządzania kulturą organizacyjną. Elementy zarządzania pojawiają się zresztą na każdym kierunku naszej uczelni. Prowadzę zarządzanie w pielęgniarstwie na kierunku pielęgniarstwo, elementy zarządzania na pedagogice, bo pedagodzy muszą mieć wyobrażenie o funkcjonowaniu szkoły i zarządzaniu takimi placówkami. Ratownicy medyczni, studenci bezpieczeństwa wewnętrznego też mają elementy zarządzania. Nie mówiąc już o studentach administracji.
      
       - Jak z perspektywy tych 15 lat ocenia Pani miejsce, w którym znalazła się EUH-E? Czujecie jako pracownicy uczelni, że osiągnęliście sukces?
      
- Sądzę, że tak. Uczelnia myśli ciągle w określonej perspektywie o swojej przyszłości. Realizuje strategię ofensywną, czego dowodem jest złożony wniosek o kierunek lekarski. W tej chwili uczelnie niepubliczne ogniskują swój wysiłek na tym, jak przetrwać zły czas związany z niżem demograficzny. Rzadko kogo stać na inwestowanie na rozwój, na myślenie przyszłościowe, wymagające wiele wysiłków i zasobów. Akurat EUH-E ma ten komfort.
       Podejmujemy także działania, by utrzymać kierunki, które mamy w swojej ofercie, ich uruchomienie było ogromną inwestycją. Na rynku jest mniej osób zainteresowanych studiowaniem, bo jest mniej młodych ludzi. Szereg uczelni niepublicznych sobie nie poradziło, musiały wchodzić w fuzje, albo zamykać działalność. EUH-E ma się dobrze i mam nadzieję, że doczekamy tych dobrych czasów, że studentów znowu będzie na rynku dużo. Ale żeby przetrwać ten trudny okres, jednym z wariantów jest inwestycja w rozwój i to robimy.
      
       - Przez wiele lat uczelnie niepubliczne nazywano ironicznie „Akademiami Pana Kleksa”. Jak według Pani jest opinia o EUH-E w środowisku naukowym, wśród studentów, mieszkańców?
       - Myślę, że takie uczelnie zostały już oswojone, także w wymiarze jakościowym. Na przykład nasi absolwenci zarządzania po licencjacie, którzy decydują się na studia magisterskie w Gdańsku (bo my nie mamy uprawnień II stopnia na tym kierunku), z sentymentem wspominają jakość obsługi, zajęć i bazy w EUH-E. Porównując, stwierdzają, że nie widzą różnicy między tym, co mają w Gdańsku.
       Na pewno trudniej się zmierzyć na rynku młodym uczelniom niepublicznym z uczelniami, które mają markę mocno osadzoną w tradycji, bo ona jest w środowisku akademickim niezmiernie ważna. Nasz wizerunek kształtują lata naszej pracy i opinie naszych absolwentów. Dobrym przykładem jest pielęgniarstwo, do którego wszyscy odnosili się sceptycznie, bo jak to: uczelnia niepubliczna będzie kształcić na kierunku medycznym? Dzisiaj nikt się nie dziwi i kierunki medyczne cieszą się dużym zainteresowaniem,nie wzbudzają już kontrowersji, mimo skomplikowanej procedury edukacyjnej.
       Od tego roku akademickiego, zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego dla wszystkich uczelni, będziemy mieli więcej zajęć praktycznych, warsztatowych. Studenci będą zobowiązani do odbycia praktyk, by było im łatwiej w zawodowym życiu.
       Uczelnie niepubliczne, które przetrwały i obroniły swoją pozycję w trudnych czasach, są identyfikowane jako te z dobrą jakością nauczania i dobrą bazą. Zdecydowanie wzrosło do nich zaufanie. I taką też uczelnią jest EUH-E.
      
       1 października Elbląska Uczelnia Humanistyczno-Ekonomiczna zainauguruje kolejny rok akademicki. Rok wyjątkowy, bo związany z jubileuszem 15-lecia. Z tej okazji w najbliższą sobotę o godz. 9:30 odbędzie się uroczysta msza św. w katedrze św. Mikołaja w Elblągu pod przewodnictwem Jego Ekscelencji ks. biskupa dr Jacka Jezierskiego. Podczas mszy nastąpi poświęcenie sztandaru uczelni. Część oficjalna uroczystości połączona z inauguracją roku akademickiego została zaplanowana na godz. 11:30 i odbędzie się w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu.  Uroczystość uświetni koncert Elbląskiej Orkiestry Kameralnej oraz chóru Cantata, którego uczelnia jest patronatem. Gościem specjalnym będzie prof. Zbigniew Lew-Starowicz, znany ekspert z zakresu seksuologii i konsultant krajowy w tej dziedzinie, psychiatra i psychoterapeuta, profesor nauk medycznych, autor kilkuset publikacji popularnonaukowych i naukowych.
      
red.

Najnowsze artykuły w dziale Szkoły i uczelnie

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Student Moim zdaniem trzeba pozamykać tego typu prywatnych uczelni szkolą beznadziejnie pobierając duże czesne za studia a człowiek i tak nie ma pracy Jestem za zamknięciem tego typu uczelni. .. banda komuchów biorących pieniądze a studenci banda niedoszkolonych ludzi na poziomie dobrego technikum lub liceum. ..
  • Po co te studia i tak ludzie wyjadą za granice na zmywak tak więc się pytam poco studiować. ..
  • to nie studiuj. Studia nie są tylko dla papierka ale również dla własnego rozwoju intelektualnego lub wiedzy technicznej. ..
  • Kiedyś było określenie "Akademia Pana Kleksa", a teraz "Wyższa szkoła lansu i dansu". pozdrawiam :)
Reklama