UWAGA!

Magisterka

 Elbląg, Magisterka

Teoretycznie tytuł licencjata oznacza wyższe wykształcenie, choć studia licencjackie zwane są zawodowymi. W praktyce jednak rzadko kiedy studenci poprzestają na trzech latach nauki. Coraz częściej spotykamy układ: trzyletnie studia licencjackie plus dwuletnie magisterskie uzupełniające.

Główną przyczyną, dla której studenci częściej wybierają tytuł magistra niż licencjata, jest rynek pracy. Magistrzy i licencjaci mają inną pozycję na rynku. Bardzo często licencjat jest traktowany jako wykształcenie wyższe niepełne (chociaż prawnie tak nie jest, bo jest to wykształcenie wyższe zawodowe) i pracodawca traktuje takiego kandydata jak, mówiąc kolokwialnie, „niedorobionego” magistra.
     Oczekuje przy tym, że jak najszybciej nadrobi braki w wykształceniu podejmując studia magisterskie. Jak informują przedstawiciele firmy NOTIO Personnel Progress Assistance, zajmującej się rekrutacją pracowników, oferty pracy dla absolwentów z dyplomem licencjackim stanowią zaledwie 3 proc. wszystkich ofert – są to najczęściej propozycje prac asystenckich. Zdarzają się także oferty koncernów branży informatycznej i telekomunikacyjnej, które poszukują absolwentów konkretnych wydziałów politechnik bez doświadczenia zawodowego.
     Studia licencjackie nie zdobyły jeszcze w Polsce statusu studiów w pełni „samodzielnych” i najczęściej traktuje się je jako wstęp do studiów magisterskich. Potwierdzają to słowa prof. dr hab. Jerzego Dietla, przewodniczącego Fundacji Edukacyjnej Przedsiębiorczości, dotyczące ankiety przeprowadzonej wśród studentów studiów licencjackich (głównie III roku) w 39 uczelniach niepaństwowych w całym kraju:
     - Jak wynika z 3164 kwestionariuszy przyjętych do analizy, bez względu na szkołę i jej lokalizację, 94 procent uczestników studiów dziennych zamierza ukończyć studia magisterskie, nie zważając na to, czy uczelnia, w której aktualnie studiują, posiada takie uprawnienia, czy też nie - twierdzi Dietel. - Liczebność studentów zdecydowanych zakończyć edukację wyższą na studiach licencjackich ma charakter śladowy, wynosi bowiem niecały 1 procent.
RN

Najnowsze artykuły w dziale Szkoły i uczelnie

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • zapomnieliscie o Inżynierach
  • Masz rację anonimie, zapomnieli o inżynierach, a przecież całkiem spora grupa studentów wybiera tego rodzaju studia.
  • Ciekawa jestem, jak przedstawia się statystyka dla studiów inżynierskich. Z moich doświadczeń wynika, że wielu studentów decyduje się jedynie na takie właśnie studia. Przytoczona statystyka dotyczy studentów studiów dziennych. A jak wygląda ona na studiach zaocznych? W tej grupie jest wiele osób, które decydują się na uzupełnienie wykształcenia, bo taki jest wymóg aktualnego pracodawcy. Interesuje mnie też, w jaki sposób zmiany wymuszone przez minima programowe wpłyną na decyzje o ukończeniu studiów magisterskich? Dotyczy to przede wszystkim zaocznych, bo właśnie ta grupa studentów najwyraźniej odczuła w ostatnim czasie wyraźne zmiany.
  • ładna dziewczyna na zdjęciu i pewnie inteligentna :)
  • no musi byc inteligentna skoro dala sie złapac w bibliotece, a co do studiow magisterskich to czemu w bidnym elblągowie nie ma zadnej normalnej szkoly ktora daje tytuł magistra ???
  • O studiach inżynierskich za tydzień.
Reklama