UWAGA!

PWSZ w Elblągu czeka na startupy

 Elbląg, Prof. inż. Zbigniew Walczyk, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu
Prof. inż. Zbigniew Walczyk, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu (fot. Michał Skroboszewski)

- Czwarta edycja "Startup House" będzie trwała cztery lata. Przez ten czas w projekcie weźmie udział w sumie 60 firm. Jest to wyzwanie, ale mamy dobrze przygotowany inkubator przy ul. Zacisze – mówi prof. Zbigniew Walczyk, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu. Właśnie ruszyła rekrutacja do czwartej edycji projektu.

- Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Elblągu rozpoczyna czwartą edycję projektu „Start up House” dla młodych osób, które chcą zostać przedsiębiorcami. Czego możemy się spodziewać?

prof. Zbigniew Walczyk, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu:- To ewenement, że to się udaje. Projekt prowadzą ludzie, którzy mają odpowiednie podejście i wyczucie. Lista zinkubowanych firm w historii uczelni sięga 70. Pierwszy „Startup House” prowadziliśmy w partnerstwie z samorządem miasta, ponieważ wówczas nie mieliśmy wystarczających parametrów, byśmy mogli samodzielnie wystartować w konkursie. Kolejne edycje były już samodzielne.

Teraz uznaliśmy, że rokroczne składanie wniosków o projekt jest uciążliwe, a pojawiła się szansa, by można go była rozciągnąć na cztery lata i czwarta edycja tyle właśnie będzie trwała. Przez ten czas w projekcie weźmie udział w sumie 60 firm. Jest to wyzwanie, ale mamy dobrze przygotowany inkubator przy ul. Zacisze, w którym jest 15 pomieszczeń. Tyle potrzeba na każdy rok projektu.

Z milionowej premii, jaką otrzymaliśmy za Dydaktyczną Inicjatywę Doskonałości, dofinansujemy i dosprzętowimy ten inkubator. Powstanie m.in. laboratorium komputerowe z systemem audio-video, by firmy mogły tam prowadzić szkolenia, spotkania, dyskusje.

 

- Rekrutacja do czwartej edycji „Startup House” rusza już w marcu. Czy magia hasła „startup” ciągle działa wśród młodych ludzi i znajdą się chętni, by z tej szansy skorzystać?

- Myślę, że tak. Wszystko zależy od ludzi. Przy uczelni działa Centrum Współpracy z Otoczeniem Społecznym, Gospodarczym i Instytucjonalnym, w którym działa prężnie trzech panów. Dyrektorem całości jest Paweł Kulasiewicz, który jest też szefem i założycielem Akademickiego Biura Karier, naszym absolwentem.

Dr inż. Stanisław Kwitnewski, szef Centrum Transferu Technologii, który potrafi to doskonale prowadzić. Mamy pierwszy patent zarejestrowany, drugi jest w trakcie. Przy CTT istnieje około dwudziestu zespołów eksperckich, które mogą świadczyć kilkadziesiąt usług, skatalogowanych w bazie usług rozwojowych prowadzonych przez Polską Agencję Przedsiębiorczości, skąd można uzyskać dofinansowanie na realizację różnych startupowych projektów.

Trzecią osobą jest dr Łukasz Żołędziewski, dyrektor Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości, który mieści się przy ul. Zacisze i który chcemy rozwijać. Chcemy zrobić w przyziemiu pracownię modelowania 3D. Te trzy jednostki są do dyspozycji osób, które chcą rozwijać swój startup.

 

- Jaki jest los startupowych firm, które po roku działalności w inkubatorze wychodzą z niego i dalej muszą sobie radzić same?

- Trudno to badać. My sprawdzamy to przy okazji badań losów absolwentów. Dzięki systemowi ELA (Elektroniczny Los Absolwentów) i korzystając z bazy ZUS możemy dowiedzieć się np. o stopniu bezrobocia wśród absolwentów. Za to, że jest ono w naszym przypadku na bardzo niskim poziomie, poniżej dwóch procent, otrzymaliśmy właśnie tę milionową premię, o której wcześniej wspomniałem.

Jeśli chodzi o inkubację, to warto przypomnieć, jaki jest efekt zakładanych w Polsce firm. Mniej niż 10 procent w dłuższym horyzoncie czasowym się utrzymuje na rynku. Jeżeli z naszego inkubatora, z tych 15 które co roku u nas działają, w dłuższym horyzoncie 2-3 się utrzymają, to jest sukces. Z niektórymi z nich potem współpracujemy, bo one wygrywają przetargi, np. na wyposażenie elektroniczne, komputerowe itd.

 

- Są pewne branże, w których młodzi ludzie, chcący zakładać własne firmy, się szczególnie specjalizują?

- Nie określamy branż w naszym projekcie. Z doświadczenia widzimy, że to są głównie firmy informatyczne. Ciągle w Polsce brak wystarczających kadr w tej branży, działalność można rozpocząć bez inwestowania dużych środków, można działać w skali regionu czy kraju bez przemieszczania się. Od lat mówię o tym, że informatyka to lokomotywa rozwoju miasta. W dzisiejszych czasach dla inwestorów nie liczy się tylko uzbrojona nieruchomość i droga do niej, ale przede wszystkim kadry.

 

- Jak by Pan zachęcił tych, którzy zastanawiają się nad tym, czy wziąć udział w najnowszej edycji „Startup House”?

- Ci, którzy byli w tym projekcie, którym się udało, są najlepszymi ambasadorami tego projektu. Rozpoczynamy też szeroką promocję „Startup House”, która mam nadzieję pozwoli nam przyciągnąć do najnowszej edycji wielu chętnych. Projektu nie ograniczamy jedynie do studentów. Uznaliśmy, że mogą wziąć w nim udział także osoby, które są absolwentami sprzed kilku nawet lat. Może to się rozwinie w coś większego, że informatyka w końcu stanie się lokomotywą rozwoju naszego miasta.

- Dziękuję za rozmowę

 

 

Kto może wziąć udział w projekcie „Startup House IV”?

- przedsiębiorstwa z województwa warmińsko-mazurskiego w początkowej fazie rozwoju, tzn. funkcjonujące na rynku nie dłużej niż trzy lata. Niekorzystające do te pory z tej formy wsparcia.

- preferencje mają przedsiębiorstwa, które powstały dzięki wsparciu RPO Warmi i Mazury 2014-2020 lub innych programów operacyjnych, funkcjonujące w ramach regionalnych inteligentnych specjalizacji, z branż średnio-wysokiej i wysokiej techniki według klasyfikacji OECD.

Nabór wniosków jest prowadzony do 25 marca.

 

Inkubator w ramach „Startup House” oferuje

- powierzchnię biurową z niezbędnym wyposażeniem tj. m.in. podstawowy sprzęt biurowy, dostęp do szerokopasmowego Internetu, linii telefonicznej, dostęp do części wspólnej socjalnej, szkoleniowej oraz bieżącym utrzymaniem (w tym niezbędne media) lub usługę tzw. wirtualnego biura. Dodatkowo przedsiębiorstwa inkubowane mają do dyspozycji strefę coworkingu oraz przestrzeń magazynową;

- usługi szkoleniowe, c. pakiet usług ICT, d. pakiet usług specjalistycznych związanych z promocją,

- pakiet usług prawnych,

- pakiet usług księgowych,

- doradztwo, w tym doradztwo z zakresu pozyskiwania dodatkowych źródeł finansowania działalności m.in. ze środków europejskich, coaching, oraz z zakresu przetwarzania danych osobowych oraz doradztwo specjalistyczne świadczone przez opiekuna firmy,

- mentoring i. obsługę kancelaryjną

Zakres oraz wysokość udzielonego wsparcia zostaną określone na podstawie Indywidualnego Planu Wsparcia opracowanego przez opiekuna firmy objętej inkubacją.

 

Szczegóły znajdziecie tutaj:

regulamin rekrutacji

regulamin projektu „Startup House”

 

Wszystko o rekrutacji do projektu znajdziecie na stronie PWSZ w Elblągu


Najnowsze artykuły w dziale Szkoły i uczelnie

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Wspamiał moment na taką inicjatywę produkcja testów i szczepionek na sars dobry pomysł, sfinansujecie mnie? Dobry pomysł pół sukcesu ,poźniej to już tylko i wyłącznie cieżka praca innych.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    2
    Pozdrawiam(2020-03-18)
  • Dlaczego jest tu moderacja komentarzy skoro to nie art. sponsorowany? To ten gość ze zdjęcia mówił coś kiedyś, że w Elblągu nie potrzeba Politechniki, bo "przecież jest w Gdańsku"?
Reklama