UWAGA!

Inspektorzy - mediatorzy

W drugim półroczu 2005 r. w elbląskiej delegaturze Inspekcji Handlowej rozpatrzono 95 wniosków o mediację. Najwięcej, bo aż 75 wniosków dotyczyło obuwia.

Na podstawie ustawy z 15 grudnia 2000 r. o Inspekcji Handlowej, jeżeli przemawia za tym charakter sprawy, wojewódzki inspektor IH podejmuje działania mediacyjne w celu polubownego zakończenia sporu cywilno-prawnego między konsumentem a przedsiębiorcą. Postępowanie mediacyjne wszczyna się na wniosek konsumenta lub z urzędu, jeżeli wymaga tego ochrona interesu konsumenta. W toku postępowania mediacyjnego wojewódzki inspektor lub osoba upoważniona zapoznaje przedsiębiorcę z roszczeniem konsumenta, przedstawia stronom sporu przepisy prawa mające zastosowanie w tej konkretnej sprawie oraz ewentualne propozycje polubownego zakończenia sporu. Strony zapraszane są do delegatury IH w celu zakończenia sporu.
     Wojewódzki inspektor odstępuje od postępowania mediacyjnego, jeżeli w wyznaczonym terminie sprawa nie została polubownie zakończona oraz w razie oświadczenia co najmniej przez jedną ze stron, że nie wyraża zgody na polubowne zakończenie sporu. W takim przypadku oraz gdy strony nie dojdą do porozumienia, pozostaje możliwość skierowania sprawy do Polubownego Sądu Konsumenckiego lub przed sąd cywilny.
     W drugim półroczu 2005 r. w elbląskiej delegaturze IH rozpatrzono 95 wniosków o mediację. Najwięcej, bo aż 75 wniosków dotyczyło obuwia, z tego 48 zostało załatwionych pozytywnie dla konsumentów. W porównaniu do liczby wniosków o mediację dotyczących obuwia, niewiele było wniosków dotyczących innych artykułów przemysłowych, bo tylko 16. Dotyczyły one sprzętu AGD i RTV, mebli, odzieży, okna i złotej biżuterii. W tej grupie siedem wniosków o mediację było załatwionych pozytywnie dla konsumentów.
     Jeszcze mniej, bo tylko cztery wnioski o mediację dotyczyły usług, w tym trzy - usług pralniczych i jeden - usługi remontowo–budowlanej. Postępowanie mediacyjne w dwóch przypadkach zakończyło się pozytywnie dla konsumenta.
     Najczęstszym sposobem załatwiania sporów była przecena towaru od 30 do 50 procent, wymiana towaru na nowy lub jego naprawa. Zdarzały się również przypadki zwrotu gotówki. Na ogół wnioski o mediację były załatwiane w ciągu 14 dni. Nigdy nie zdarzyło się, by ten okres przekroczył jeden miesiąc. W każdym przypadku konsumenci, jeżeli nie brali udziału w mediacji, byli informowani o jej efektach.
     Niezmienną przyczyną powstawania sporów są różne stanowiska przedsiębiorców i konsumentów odnośnie przyczyn powstania niezgodności towaru z umową. Często podczas mediacji dało się odczuć, że przedsiębiorcy polubownie załatwiali sprawę nie z przekonania, że konsument ma rację, lecz by jak najszybciej pozbyć się kłopotów.
     Do sporów prowadzą nieprecyzyjne zapisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej pozwalające na różną interpretację jej przepisów. Trzyletnia praktyka IH jako mediatora wskazuje, że konieczna jest jak najszybsza nowelizacja większości przepisów tej ustawy.
     
oprac. PD

Najnowsze artykuły w dziale Poradnik

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • tak tak wszystko pieknie tylko jak sie chce zreklamowac wadliwy towar "BUBEL" zostaje sie atakowanym przez producenta, że sie np kozaki użytkuje niezgodnie z przeznaczeniem- zimą, wg producenta powinno sie je nosic latem bo wtedy z pewnością by nie przeciekały. PARANOJA!!!!! jeden but przemaka zupełnie a facet twierdzi, ze źle pastuje- tylko jeden but, drugiego juz mi sie nie chciało:))))) szkoda czasu i nerwów Dopóki będą zabezpieczeni przez bzdurne przepisy i paragrafy nie uda sie nic zreklamować, bo zawsze to będzie wina użytkowania a nie beznadziejnej produkcji:((((
  • do zimy: zgadzam się z tobą w 100 % - ja również spotkałam się z takim samym stanowiskiem sprzedawcy obuwia - mają nas za imbecylków, którzy nie potrafią dbać o swoje obuwie a przede wszystkim o swoje sprawy - moja sprawa trafiła już do mediacji w PIH - czekam na spotkanie z owym sprzedawcą i jego decyzję :) swoją drogą dobrze, że takie mediacje stworzyli :):):) zawsze to jakiś ratunek dla konsumenta :):):)
  • Ale również są takie przypadki że te przysłowiowe buty wkłada się do zamrażarki i zmarżnięta zgina by pękły, i wtedy reklamacja bo przecież zaraz wiosna i pora na zmiane obuwia. Biedni ci handlowcy. Znaczna grupa klientek w poniedziałek zwraca towar zakupiony w sobotę bo jets juz po impresie. A inne drobiazgi ta kóre posadziło się swoje lub czyjeś cztery litery również są reklamowane bo " zrobiło sie samo " biedni handlowcy, przecież klient ma rację O ZGROZO !!!!!11
Reklama