UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Szkola OK, choc w ostatnich latach obnizyla loty. Mnie matmy uczyl Pan Marynowski, fizyki Pan Jarmola, mechaniki Pan Luczak, chemii Pan Szablowski i Pani Luniewicz i wielu j.polskiego Pani Pawowicz i Szkolnicka. To byly czasy a poziom wiedzy absolwentow pozwalal zdac bez dodatkowych korepetycji na dowolna wyzsza szkole techniczna. Pozdrawiam cale grono pedagogiczne. Pozytywnie wspominam rowniez panow Serwina, Koseckiego,Kostusia, Plesniaka, Lewandowskiego, Lewalskiego, Zyska i innych z tego okresu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    tmmaniak(2006-04-07)
  • Ja milo wspominam Pania Konopko(matematyka), potrafila wyjasnic co oznaczaja te cyferki na tablicy. Pamietm tez poczatki lekci fizyki z Pania Wiśniewska, stresik czy bedzie wejsciowka na poczatku lekcji czy nie. Jednym slowem milo spedzilem w tej szkole 4 lata. p.s czy ktos pamieta moze Pania szatniarke tzw. szefowa???? mila babka, ale podobno juz jej nie ma od 3-4 lat
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    absolwent4lf(2006-04-07)
  • Niestety nie byłem zbyt mocny z matmy i "Maryn" usadził mnie przed maturą. Nadrobiłem to w późniejszym okresie w innej szkole. Może to dobrze bo nie skończyłem szkoły przed wprowadzeniem stanu wojennego i nie podszedłem do wojska w tych ciężkich czasach. Lekcje z Panem Brzezińskim to bajka ( te jego powiedzonka typu "wicie") . No i mieliśmy ubaw na temat wspólnych wypadów p. Zyska i Lichockiego na dużej przerwie do "Stelli". Co za czasy.
  • a i teraz nie jestesmy bezbarwni. tak serio to może odezwą się nasi absolwenci - studenci oraz absolwenci PG, PWSZ, AM w Gdyni i Szczecinie, PW. Ba nawet w Londynie też są nasi...Jest napewno nie lekko , ale warto.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    żar...a(2006-04-07)
  • Fizyka z p. Wiśniewską :P stres przed każdą Jej lekcją. Zapyta, nie zapyta. "Kartki leżą na stole" i wszystko jasne ;] było ciężko ale miło sie wspomina :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    uczeń(2006-04-08)
  • Taki ham (palenie papierosow i przekkinanie w czasie lekcji) i nierob (czytanie gazet podczas klasowek, zeby mozna bylo sciagac, poniewaz dobze wiedzial, ze nie potrafi uczyc) jak "sAJMON" - w dzisiejszych - normalniejszych czasach, nie utrzymalby sie w szkole nawet pol semestru.
  • Teraz odwalaja tam wielką lipę , a może czasy się zmieniły i młodzież
  • ????
  • Że niby po tej szkole nic się nie umie? Nie powiedziałabym... To, że uczniowie są coraz gorsi to w żadnym razie wina szkoły... to wina samych uczniów. I nie tylko w TM-ie trafiają się tacy, którym na niczym nie zależy. Ja wspominam tę szkołę z ogromnym se=ntymentem, bo pomimo że było ciężko i ze strachu obgryzało się paznoknie to wiele się nauczyłam, a to przecież jest najważniejsze. I również Pani Siwicka to niezastąpiona polonistka, szkoda, że tacy jak ona nauczyciele są na wymarciu... POZDRAWIAM ją bardzo gorąco.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkanka(2006-04-10)
  • Tm jest ok. choc faktycznie uczniowie nie sa za ciekawi. Serdecznie pozdrawiam panią Siwicką, która jest najlepszą polonistką pod słońcem...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Justaa(2006-04-13)
  • wszystko super tylko moze ktos wreszcie powie prawde o pewnych przypadkach (nauczycielach). ja nie wiem jak długo nauczyciel moze nic nie robic i udawac, ze wszystko jest ok. mam na mysli pania od geografii ktora nigdy nie robiła zadnych sprawdzianów, nie pytała, nie przerabiała zadnych tematów a nagle pod koniec semestru zjawiały sie oceny, nie raz dobre a nie raz złe. to zalezało od tego jak kto z nia zył. jestem na 2 roku prawa , ale i bez tego bym wiedział , ze takie cos powinno sie zgłaszac! w koncu od paru dobrych lat ta pani ma ciepłą posadke ZA NIC!!! no bądzmy szczerzy!! ja tylko współczuje tym co zdają mature z tego przedmiotu bo sa wywalani na wysoką wode, praktycznie nie maja zadnego pzrygotowania do egzaminu. Zawsze chciałem to komuś zgłosic, z reszta nie tylko ja ale wiekszosci taki stan rzeczy odpowiadał wiec sie milczało. Osobiście to Pania Sz. szanuje, jest fajna kobieta ale...nie na tym polega rola nauczyciela!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    szczery(2006-04-13)
  • Jestem zszokowany, ale jak szczerość to szczerość. Każde działanie jest iloczynem wielu czynników, to chyba wiesz. Wystarczy , że jeden z nich jest zerem, a iloczyn także jest zerem. To po pierwsze. Zawsze społeczne działanie zależy od wielu ludzi, także i od Ciebie. Obecne wynalazki oświatowe , dwupoziomowe matury, brak koniunktury w gospodarce, duże bezrobocie i szybkich zmian na lepsze kształtują także i Twoja motywacje. To po drugie. Nikt nie rodzi sie geniuszem, świat odkrywamy przy pomocy innych. I to na zasadzie prostych porównań. To po trzecie. Że można lepiej, szybciej, wydajniej, za większe pieniądze .... to już widać, że wiesz.To po czwarte. I do sedna:wiedzy nie da się włożyć do głowy, można pokazać jej zródło, systematykę- stosując wzadadzie dwie metody- metode strachu i korzyści. To z Napoleona . Czasy ,,napychania,, wiedzy przez ,,napychaczy,,to już przeżytek. To po piate. Masz może , żal , ale gdzie Twój entuzjazm i wiara we własne siły. Przecież jesteś kowalem własnego losu ...i ktoś , gdzieś na Ciebie czeka. Pozdrawiam.
Reklama