Dziś nad naszym miastem przeleciało kilka samolotów. W godzinach 6-7 rano widziano dwa samoloty, a o 9.30 pojawił się kolejny. Samoloty brały udział w militarnych ćwiczeniach na wschodzie. Największą rolę odgrywały tu garnizony w Królewcu (niem. Königsberg), Grudziądzu (niem. Graudenz) i Malborku (niem. Marienburg). (ENN, piątek, 24.04.1914 r.)
Umywalki na naszych dworcach
Wpłynęło wiele skarg, że na dworcach brakuje miejsc, w których podróżni mogliby trochę się odświeżyć czy umyć. Minister Kolei zobowiązał więc Królewską Dyrekcję Kolei, żeby ta zbadała, czy dworce, na których panuje szczególnie wielki ruch (chodzi tu o dworce będące ważnymi węzłami komunikacyjnymi) […], są wyposażone w umywalki. Należy zatroszczyć się koniecznie o wyposażenie tych miejsc w te urządzenia.
Ustalono także, że wyposażenie małych dworców w umywalki [...] jest zbędne. Gdy pasażer będzie miał potrzebę umycia rąk […], powinien zadowolić się wodą, ręcznikiem i mydłem, które będą dostępne u bufetowego w dworcowym bufecie. Istnieją też inne zastępcze sposoby skorzystania z powyższych środków.
Chcemy także podkreślić, że opłaty za podobnego typu usługi powinny być niewielkie. (ENN, wtorek, 21.04.1914 r.)
Mistrzostwa w zapasach
Wyniki z wczorajszego, piętnastego już dnia walk mistrzostw w zapasach w Domu Społecznym (niem. Gesellschaftshaus) były następujące:
Pierwsza walcząca para to Piet von Andree (Holandia) i Ambrosius de Souza (murzyn). Przeciwnicy dorównywali sobie pod względem siły i wagi. Po 17 minutach walki murzyn pokonał Holendra. Powalił go nieoczekiwanie jednym ciosem.
Walka drugiej pary była wczorajszego wieczoru najciekawsza i to właśnie ona przyciągnęła wielu miłośników sportu – była to decydująca walka między Soulomanoffem (Kozak z Uralu) i Urbańskim (Polska). Obaj sportowcy nie mieli sobie nic do zarzucenia, jednak ich walka była bardzo nie fair, zwłaszcza w wykonaniu Polaka Urbańskiego. Walczył on bardziej agresywnie niż Soulomanoff, stosując wiele niedozwolonych chwytów. Gdy Soulomanoff w końcu się zdenerwował i wziął się porządnie za przeciwnika, Urbański stchórzył i zwiał. Ukrył się przed Soulomanoffem w jego garderobie. Urbański powinien wyciągnąć z dzisiejszej lekcji nauczkę i w kolejnych walkach zachowywać się przyzwoicie. [...]
Zakończenie trzeciej walki, w której udział wzięli Petersen (Dania) i Carpini (Włochy), nie było trudne do przewidzenia. Tak jak przewidziano, Petersen zwyciężył po 14 minutach [...]. Szkoda tylko, że w trakcie trwania walki staje się on coraz bardziej agresywny. Gdyby bowiem pohamował swoje nerwy, jego zwycięstwo smakowałoby inaczej.
W dzisiejszy wtorek odbędą się kolejne trzy interesujące walki: Petersen kontra Ambrosius de Souza, Westergaard-Smith kontra Carpini i decydująca walka Barkowski kontra Urbański. (ENN, wtorek, 21.04.1914 r.)
Przyłapany na gorącym uczynku
Po południu na cmentarnym zieleńcu przy kościele św. Anny wałęsał się boso chłopiec z papierosem w ustach. W obawie jednak, że zostanie przyłapany na gorącym uczynku, schował papieros do kieszeni. Skutek tego był taki, że kurtka chłopca nagle zaczęła się palić. Na szczęście udało się w porę ją ugasić, zanim chłopcu nie przydarzyło się coś gorszego. (ENN, piątek, 24.04.1914 r.)
Prezent miasta dla przyszłego garnizonu
Podczas wczorajszego tajnego posiedzenia radni miejscy podjęli decyzję w sprawie przekazania przyszłemu garnizonowi 5000 marek na potrzeby wzniesienia oficerskiej jadalni. (ENN, sobota, 25.04.1914 r.)
Nowe schichauowskie budynki
Do dwunastu nowych budynków mieszkalnych wybudowanych przez firmę Schichaua w dzielnicy Trettinkenhof wprowadziło się właśnie 120 rodzin. Do osiedla będzie prowadziła ulica brukowana ze szwedzkich kamieni. Wkrótce rozpocznie się budowa tej drogi. Po obydwu stronach drogi mają znajdować się trawniki, przez co dzielnica zyska na urodzie i atrakcyjności. Każdemu lokatorowi będzie przysługiwał także kawałek ziemi. Przewidziano też wybudowanie placu zabaw dla dzieci.
Budowa nowej hali montażowej przy Dworcu Kolei Nadzalewowej (niem. Haffuferbahnhoff) posuwa się sprawnie do przodu. Żelazny szkielet budowli, który wznosi się na wysokość 40 metrów, przewyższa wszystkie znajdujące się w pobliżu budynki. Szkielet już jest prawie gotowy. […] (ENN, sobota, 25.04.1914 r.)
Zaginął bez śladu
W sobotę przepadł bez śladu 16-letni Erich Gutjahr. Jeszcze przed południem opuścił on biuro firmy Komnicka i od tego czasu nikt go nie widział. Chłopak miał na sobie niebieską marynarkę, czarne spodnie, czarne sznurowane buty i niebieską czapkę. Na prawej ręce ma brodawki.
Ten, kto zna miejsce pobytu zaginionego, proszony jest o niezwłoczne przekazanie policji kryminalnej informacji na ten temat. (ENN, wtorek, 28.04.1914 r.)
***
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1914 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś ostatni zestaw wiadomości z kwietnia 1914. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
Wpłynęło wiele skarg, że na dworcach brakuje miejsc, w których podróżni mogliby trochę się odświeżyć czy umyć. Minister Kolei zobowiązał więc Królewską Dyrekcję Kolei, żeby ta zbadała, czy dworce, na których panuje szczególnie wielki ruch (chodzi tu o dworce będące ważnymi węzłami komunikacyjnymi) […], są wyposażone w umywalki. Należy zatroszczyć się koniecznie o wyposażenie tych miejsc w te urządzenia.
Ustalono także, że wyposażenie małych dworców w umywalki [...] jest zbędne. Gdy pasażer będzie miał potrzebę umycia rąk […], powinien zadowolić się wodą, ręcznikiem i mydłem, które będą dostępne u bufetowego w dworcowym bufecie. Istnieją też inne zastępcze sposoby skorzystania z powyższych środków.
Chcemy także podkreślić, że opłaty za podobnego typu usługi powinny być niewielkie. (ENN, wtorek, 21.04.1914 r.)
Mistrzostwa w zapasach
Wyniki z wczorajszego, piętnastego już dnia walk mistrzostw w zapasach w Domu Społecznym (niem. Gesellschaftshaus) były następujące:
Pierwsza walcząca para to Piet von Andree (Holandia) i Ambrosius de Souza (murzyn). Przeciwnicy dorównywali sobie pod względem siły i wagi. Po 17 minutach walki murzyn pokonał Holendra. Powalił go nieoczekiwanie jednym ciosem.
Walka drugiej pary była wczorajszego wieczoru najciekawsza i to właśnie ona przyciągnęła wielu miłośników sportu – była to decydująca walka między Soulomanoffem (Kozak z Uralu) i Urbańskim (Polska). Obaj sportowcy nie mieli sobie nic do zarzucenia, jednak ich walka była bardzo nie fair, zwłaszcza w wykonaniu Polaka Urbańskiego. Walczył on bardziej agresywnie niż Soulomanoff, stosując wiele niedozwolonych chwytów. Gdy Soulomanoff w końcu się zdenerwował i wziął się porządnie za przeciwnika, Urbański stchórzył i zwiał. Ukrył się przed Soulomanoffem w jego garderobie. Urbański powinien wyciągnąć z dzisiejszej lekcji nauczkę i w kolejnych walkach zachowywać się przyzwoicie. [...]
Zakończenie trzeciej walki, w której udział wzięli Petersen (Dania) i Carpini (Włochy), nie było trudne do przewidzenia. Tak jak przewidziano, Petersen zwyciężył po 14 minutach [...]. Szkoda tylko, że w trakcie trwania walki staje się on coraz bardziej agresywny. Gdyby bowiem pohamował swoje nerwy, jego zwycięstwo smakowałoby inaczej.
W dzisiejszy wtorek odbędą się kolejne trzy interesujące walki: Petersen kontra Ambrosius de Souza, Westergaard-Smith kontra Carpini i decydująca walka Barkowski kontra Urbański. (ENN, wtorek, 21.04.1914 r.)
Przyłapany na gorącym uczynku
Po południu na cmentarnym zieleńcu przy kościele św. Anny wałęsał się boso chłopiec z papierosem w ustach. W obawie jednak, że zostanie przyłapany na gorącym uczynku, schował papieros do kieszeni. Skutek tego był taki, że kurtka chłopca nagle zaczęła się palić. Na szczęście udało się w porę ją ugasić, zanim chłopcu nie przydarzyło się coś gorszego. (ENN, piątek, 24.04.1914 r.)
Prezent miasta dla przyszłego garnizonu
Podczas wczorajszego tajnego posiedzenia radni miejscy podjęli decyzję w sprawie przekazania przyszłemu garnizonowi 5000 marek na potrzeby wzniesienia oficerskiej jadalni. (ENN, sobota, 25.04.1914 r.)
Nowe schichauowskie budynki
Do dwunastu nowych budynków mieszkalnych wybudowanych przez firmę Schichaua w dzielnicy Trettinkenhof wprowadziło się właśnie 120 rodzin. Do osiedla będzie prowadziła ulica brukowana ze szwedzkich kamieni. Wkrótce rozpocznie się budowa tej drogi. Po obydwu stronach drogi mają znajdować się trawniki, przez co dzielnica zyska na urodzie i atrakcyjności. Każdemu lokatorowi będzie przysługiwał także kawałek ziemi. Przewidziano też wybudowanie placu zabaw dla dzieci.
Budowa nowej hali montażowej przy Dworcu Kolei Nadzalewowej (niem. Haffuferbahnhoff) posuwa się sprawnie do przodu. Żelazny szkielet budowli, który wznosi się na wysokość 40 metrów, przewyższa wszystkie znajdujące się w pobliżu budynki. Szkielet już jest prawie gotowy. […] (ENN, sobota, 25.04.1914 r.)
Zaginął bez śladu
W sobotę przepadł bez śladu 16-letni Erich Gutjahr. Jeszcze przed południem opuścił on biuro firmy Komnicka i od tego czasu nikt go nie widział. Chłopak miał na sobie niebieską marynarkę, czarne spodnie, czarne sznurowane buty i niebieską czapkę. Na prawej ręce ma brodawki.
Ten, kto zna miejsce pobytu zaginionego, proszony jest o niezwłoczne przekazanie policji kryminalnej informacji na ten temat. (ENN, wtorek, 28.04.1914 r.)
***
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1914 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś ostatni zestaw wiadomości z kwietnia 1914. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
tłum. DK