UWAGA!

Dziennik Elbląski: Pogotowie dla czworonogów

“Od kilku dni działa pogotowie zimowe Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania” - napisał Dziennik Elbląski.

“(...) W tym roku działalność pogotowia obejmuje również pomoc czworonogom. Gdy znajdziemy na ulicy psa potrąconego przez samochód lub po prostu zmarzniętego i wygłodzonego często nie wiemy co z nim zrobić.
     Schronisko dla bezdomnych zwierząt, które jest placówką podległą MPO powinno zająć się rannym czy wygłodzonym zwierzęciem. Nie zawsze jednak tak się dzieje. (...)
     - W okresie zimowym to my spełniamy funkcje pogotowia dla zwierząt – zapewnia Józef Hytry, dyrektor MPO w Elblągu. - Dyżury trwały będą do marca. Wszelkie tego typu zgłoszenia załatwiane będą od ręki. Znalezione zwierzaki trafią do schroniska. (...)
     Dyżurny pogotowia zimowego przyjmuje zgłoszenia całą dobę pod elbląskim numerem telefonu 232 42 57”.
przyg. M

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • może tak przy okazji ktoś odpowie co robi weterynarz w schronisku, za co bieże pieniadze, dlaczego nie można zrobić akcji sterylizacji dla kotów, proszę niech w końcu dojdzie to do kogoś w Urzędzie miasta, czy w MPO, przecież tu chodzi o pomoc dla bezdomnych zwierząt aby ich było mniej, A Wrterynarz w schronisku mówi że to do niego nie należy ( a swoją drogą to bardzo niemiła, arogancka kobieta, która się tam nie nadaje)
  • A może Pan czy Pani chciałaby kandydować na miejsce Pani weterynarz w schronisku?Co szukamy sobie miejsca pracy?A ile złego mój przedmówca zrobił dla schroniska?Najlepiej krytykować i więcej nic nie widzieć ,co dobrego jest zrobionego w schronisku.Jak ktoś tylko szczeka ,to ktoś wreszcie musi odszczeknąć.Ja uważam,że Pani weterynarz ze schroniska i tak mało odszczekuje. Uważam,że decyzje Urzędu Miasta i MPO są trafne i w trosce o zwierzęta.Może wykastrować koty,złych ojców,wysterylizować "niematki".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obrończyni zwierząt(2002-11-12)
  • Wiecie co - to wszystko to jest obłuda i fałsz !!! Gdy znalazłam zmarzniętego pieska (malucha ok. 8 - 10 tygodni) - na moją prośbę w schronisku nikt go nie chciał odebrać (ponoć mają samochód raz w tygodniu !). Trzymałam go w domu ( była zima) przez okres ponad dwu miesięcy. Żeby było ciekawiej - w domu już miałam suczkę kiedyś wyrzuconą przez kogos z domu... Nie jestem bogata. Gdy już nie dawałam rady (psa zaszczepiłam ze względu na fakt iż trzeba go w końcu wyprowadzać te trzy razy na dzień ) - pojechałam do schroniska. Najpierw bardzo długo dzwoniłam, by tam wejśc. Potem okazało się,że stróżuje tam pan, który nawet własnego psa oddał do schroniska (bo urodził się wnuk czy wnuczka - nie pamiętam dokładnie). Było mi tak ogromnie żal, że muszę zostawić tego pieska. Mimo zimna - posadzki polane zimną wodą, pojemniki z chlebem w wodzie. Smród, zimno i ..... ech, szkoda gadać. Zostawiłam psa z książeczką zdrowia i jeszcze musiałam zapłacić 30 zł nie wiem za co. Chyba za głupotę i miękkie serce. Do dzisiaj nie mogę odżałować tej chwili, gdy oddałam tę psinę do schroniska. Po dwu dniach już psa nie było w schronisku. Co się z nim stało - nikt mi nie odpowiedział. Pani, z którą rozmawiałam wydaje się wyjątkowo nierozgarnięta, że nie powiem więcej. Chamstwo - to , jak zauważył ktoś przede mną - to mało powiedziane. Dziwię się, że nikt do tej pory nie pomyślał o tym by pomóc osobom, które opiekują się porzuconym przez innych zwierzętom. Czy nie możnaby zwolnić ich chociażby z podatku ? Przy okazji mam pytanie do władz miasta : czy osoba na zasiłku przedemerytalnym nie ma prawa do 50% zniżki w opłacie w/w podatku ? Np. emeryci mają dużo wyższe dochody i taka zniżka im przysługuje. Oczekuję na odpowiedż w tej sprawie.
  • do obrończyni : to co napisałam to jest prawdą , nie chodzi mi o posadę bo ja mam , a sama opiekuję się wszystkimi zwierzętami , a o schronisku mogłabym napisać wiele i wiele powiedzieć na co mam duzo dowodów na temat pracy weterynarza schroniska, ale jak to opiszę to nie tu i to szczekanie Pani to właśnie prowokacja aby to zrobić aby weterynarz w schronisku był z prawdziwego zdarzenia. takich jak ta Pani opisała przypadków z tym pieskiem jest mnóstwo, ja nawet mam zdjęcia i nagrania, i co ty na to szczekajacy obrońo, jesteś taki sam jak ta pani ze schroniskach myślisz o posadzie i pieniądzach, a gdzie trochę serca dla tych zwierząt, czy ty masz wogóle do czynienia ze zwierzetami , zw szczekania wynika że nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • czy ta obrończyni zwierzat to faktycznie broni zwierząt czy tyłka swojego .....? Ja uwazam że to ktoś kto ............. no przyznaj się obrońco ze .................!
  • zabrakło tchu na szczekanie obrońcy zwierząt
  • No jaka dobra Pani K.W.Zlitowała się nad pieskiem.Tyle dobrego dla niego zrobiła,a póżniej zaniosła gdzie?......do tego opluwanego schroniska.Nie znalazła Pani innego miejsca?Bo ja w takiej sytuacji bym tam nie zaniosła.Taka litościwa kobieta.I uważa Pani siebie za bardzo nieszczęśliwą i ...."do dzisiaj nie mogę odżałować.."/czego ?-30,-/My jesteśmy w porządku.To schronisko jest winne,że mają tyle psów.My możemy je wyrzucać na ulicę,możemy kaleczyć,zabijać i my jesteśmy niewinni.A psy w schronisku może mają niejednokrotnie lepiej niż u niejednego "kochanego"pana.A ja bym niejednego "kochanego"właściciela zatrudniła w schronisku ,żeby szczoteczkami do zębów myli wybiegi!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obrończyni zwierząt(2002-11-13)
  • A tak nawiasem mówiąc na brak pracy nie narzekam.A na emeryturze chętnie bym witała w schronisku psimi odchodami opluwaczy schroniska,a kwiatami ludzi ,którzy widzą to schonisko w pozytywnym świetle. Aby do emerytury!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obrończyni zwierząt(2002-11-13)
  • A jednak prawda w oczy kole, prawda? Oczu odchodami nie zalejesz Pani ......., wiadomo z kim rozmawiamy prawda, rzeczywistość jest rzeczywistocią, a zwierzęta nic nie powiedzą choć swój język mają ,tylko trzeba go znać.
  • Weź się do roboty obrońco zwierząt, a nie szczekaj, dobry pies wie kiedy szczekać!
  • piesek milczy znowu pewnie zbiera odchody
  • Napewno nie wiemy z kim rozmawiamy.Taka prawda anonimowa nie zakuje w oczy znawco psiego języka,tylko nie wiadomo czy psy chcą rozmawiać z takim znawcą./chyba tylko te co zagryzają-bo czego może nauczyć taki znawca/
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obrończyni zwierząt(2002-11-14)
Reklama