UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • I w moim przypadku również impreza pozostawiła wiele do życzenia. Repertuar jak na taką okazję był za mocny - ćwiartowanie ofiar przez świra-policjanta to temat na Halołin, nie zaś na walentynkową imprezę. Drugi i trzeci film były projekcjami zbyt brutalnymi - takie jest moje zdanie i nawet jeśli cena za film wychodziłaby po złociszu, to i tak nie poprawiłoby mi to humoru. Miałem ochotę opuścić salę po drugiej projekcji. Zostałem mając nadzieję na poprawienie nastroju a tu kolejna rzeź. Ostatnim filmem był rzeczywiście Kochanek...jak na godziny poranne zbyt usypiający. Panie prowadzące imprezę były mało przebojowe, a wręcz niesmaczne (zwłaszcza pani Basia). Prostackie teksty zmiesmaczył mi imprezę do końca. Czy nie ma w CKiWM młodych, energicznych pań, panów? Tak, sala była pełna, ale tylko ne pierwszym seansie. Do końca została niecała 1/3 sali. Na pochwałę CKiWM trzeba oddać, że się starają i życzę, aby te starania byłe coraz wyższych lotów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obywatEl(2005-02-14)
  • Po pierwsze filmy z erotyką mało miały wspólnego i nieistotna jest tu cena filmu. Lekcja erotyki to lekcja erotyki, a nie opowieści o ludziach z problemami psychicznymi... A tak właśnie odebrałam 2 i 3 film. Film niespodzianka niestety niemalże mnie uśpił, więc po 30minutach projekcji opuściłam salę. Co do "konkursów" międzyfilmowych, to były one odrobinę szowinistyczne i mało romantyczne. W moim odczuciu mało smaczne i twórcze, a z erotyką nie mające nic wspólnego, podobnie jak Pani Basi do kobiety erotycznej sporo brakuje. Obejrzeć można było, owszem, ale rewelacyjny wieczór to to nie był.
  • ---> Arek. Widzisz, może dokładnie nie przeczytałeś tego, co napisałem... Ja właśnie jestem pełen podziwu dla odwagi Pani Basi i koleżanki, które zdecydowały się na prowadzenie imprezy (lub zostały do tego zmuszone). Mam nadzieję, żę płacone jest im coś ekstra za to :) Uważam, że jeśli taki ma być kierunek działań CKiWM, to może lepiej niech na scenę wychodzą zabawiać publikę kierujący CKiWM. To raz. Dwa - nie pisz, że psuję zabawę, bo zabawę to mógł psuć kolo w pierwszym rzędzie w pomarańczowym sweterku, wyrażającyn głośno swoje opinie na temat jednego z konkursów. Trzy - przyszedłem tam dla filmów, które bardzo mi się podobały (pierwsze trzy) i prawdę mówiąc nie spodziewałbym się nieczego lepszego za taką kasę. Cztery - odnośnie wyglądu i erotyzmu prowadzących (to do inych piszących) - niezadowolenie niezadowoleniem, ale nie obrażajcie nikogo personalnie - to czy ktoś jest mało lub bardziej "erotyczny" jest sprawą względną. Wiem, że dla paru osób z sali lepiej by było, żeby imprezę prowadziły jakieś dwie opalone i prężace się szczupłe laski, najlepiej topless, ale sorry - może trzeba się wtedy zastanowić czy chce się iśc do kina czy lepiej po prostu na dyskotekę napatrzeć się na towar.
Reklama