W Elblągu od dwóch lat nie ma pogotowia stomatologicznego. - Nie mogłam uwierzyć, że ponad 100 tysięcy mieszkańców Elbląga i okolicy przez ponad pół doby pozostaje bez opieki stomatologicznej - mówi zbulwersowana czytelniczka gazety „Razem z Tobą” .
Opowiedziała o swojej gehennie, jak dotąd bez happy endu:
„Mieszkam w Gronowie Elbląskim. Kiedy nasza przychodnia kończy pracę, jesteśmy zdani na leczenie w Elblągu. I właśnie wczoraj po południu coś strasznego zaczęło się dziać z moim zębem - ból nie pozwalał mi się skupić, ale zaczęłam szukać informacji o dyżurach stomatologicznych w Elblągu.
Najpierw w internecie. Wyszukiwarka znalazła Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Pogotowie Stomatologiczne” Spółka Partnerska Przychodnia. Adres:
ul. Tysiąclecia 3, 82-300 Elbląg, telefon: 248 69 09. Straciłam wiele czasu na dzwonienie pod ten numer - bezskutecznie.
Zadzwoniłam do informacji, ale tam poinformowano mnie jedynie, że „nie ma takiego zgłoszenia z Elbląga”. To mnie załamało niemal ostatecznie.
Zadzwoniłam do Pogotowia, czyli Zespołu Pomocy Doraźnej z obawą, że mnie skrzyczą, iż Pogotowie traktuję jak Informację, blokuję numer i zabieram czas dyspozytorowi. Jednak pani była miła i wyjaśniła mi, że niestety - pogotowia stomatologicznego w Elblągu nie ma już od dwóch lat! Potwierdziła, że przy Tysiąclecia jest jakiś dyżur - prywatny, ale nie miała bliższych danych.
Rozpoczęłam na nowo wędrówkę w Sieci. Znalazłam ( z trudem) drugi numer do rzekomego pogotowia przy ul. Tysiąclecia. Zadzwoniłam pod ten numer: 230 17 94 i rzeczywiście - zgłosił się gabinet i dowiedziałam się, co następuje: gabinet jest prywatny, lekarz będzie od godziny 19. Zapytałam, do której. Pani powiedziała, że do 21. na pewno będzie.
Kiedy spojrzałam na zegarek, okazało się, że właśnie odjeżdża ostatni pociąg do Elbląga, który dawał mi szanse dotarcia do dentysty i powrotu ostatnim połączeniem do Gronowa. Dlatego, że przez blisko pół godziny nie mogłam zlokalizować pogotowia stomatologicznego w ponad stutysięcznym mieście!
Pozostało mi gryzienie poduszki z bólu i aplikowanie środków przeciw bólowych.
Rano biegiem do Przychodni w Gronowie Elbląskim, a tam... informacja, że pani doktor złapała grypę. Nogi mi się ugięły. Pytam więc, gdzie w takich przypadkach są przyjmowani pacjenci z Gronowa i okolic. - Trzeba popytać w Elblągu. Może ktoś przyjmie - usłyszałam.
Taka odpowiedź może przewrócić... Szczerze wątpię, czy znajdzie się chętny i jak ja wytrzymam to bieganie - chora, niewyspana, zbolała. Wrogowi nie życzę... chociaż może powinnam życzyć osobom odpowiedzialnym za taki stan rzeczy.”
„Mieszkam w Gronowie Elbląskim. Kiedy nasza przychodnia kończy pracę, jesteśmy zdani na leczenie w Elblągu. I właśnie wczoraj po południu coś strasznego zaczęło się dziać z moim zębem - ból nie pozwalał mi się skupić, ale zaczęłam szukać informacji o dyżurach stomatologicznych w Elblągu.
Najpierw w internecie. Wyszukiwarka znalazła Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Pogotowie Stomatologiczne” Spółka Partnerska Przychodnia. Adres:
ul. Tysiąclecia 3, 82-300 Elbląg, telefon: 248 69 09. Straciłam wiele czasu na dzwonienie pod ten numer - bezskutecznie.
Zadzwoniłam do informacji, ale tam poinformowano mnie jedynie, że „nie ma takiego zgłoszenia z Elbląga”. To mnie załamało niemal ostatecznie.
Zadzwoniłam do Pogotowia, czyli Zespołu Pomocy Doraźnej z obawą, że mnie skrzyczą, iż Pogotowie traktuję jak Informację, blokuję numer i zabieram czas dyspozytorowi. Jednak pani była miła i wyjaśniła mi, że niestety - pogotowia stomatologicznego w Elblągu nie ma już od dwóch lat! Potwierdziła, że przy Tysiąclecia jest jakiś dyżur - prywatny, ale nie miała bliższych danych.
Rozpoczęłam na nowo wędrówkę w Sieci. Znalazłam ( z trudem) drugi numer do rzekomego pogotowia przy ul. Tysiąclecia. Zadzwoniłam pod ten numer: 230 17 94 i rzeczywiście - zgłosił się gabinet i dowiedziałam się, co następuje: gabinet jest prywatny, lekarz będzie od godziny 19. Zapytałam, do której. Pani powiedziała, że do 21. na pewno będzie.
Kiedy spojrzałam na zegarek, okazało się, że właśnie odjeżdża ostatni pociąg do Elbląga, który dawał mi szanse dotarcia do dentysty i powrotu ostatnim połączeniem do Gronowa. Dlatego, że przez blisko pół godziny nie mogłam zlokalizować pogotowia stomatologicznego w ponad stutysięcznym mieście!
Pozostało mi gryzienie poduszki z bólu i aplikowanie środków przeciw bólowych.
Rano biegiem do Przychodni w Gronowie Elbląskim, a tam... informacja, że pani doktor złapała grypę. Nogi mi się ugięły. Pytam więc, gdzie w takich przypadkach są przyjmowani pacjenci z Gronowa i okolic. - Trzeba popytać w Elblągu. Może ktoś przyjmie - usłyszałam.
Taka odpowiedź może przewrócić... Szczerze wątpię, czy znajdzie się chętny i jak ja wytrzymam to bieganie - chora, niewyspana, zbolała. Wrogowi nie życzę... chociaż może powinnam życzyć osobom odpowiedzialnym za taki stan rzeczy.”
oprac. PD