UWAGA!

Nie ma litości bez skierowania

„Żadna z elbląskich placówek opiekuńczych nie zgodziła się przyjąć na noc bezdomnego inwalidy z Gdyni” – opisuje historię 68-letniego Czesława A. znalezionego przez policjantów 10 km od Elbląga obok trasy nr 7 „Dziennik Elbląski”.

„Inwalida bez nogi, na wózku inwalidzkim z zainstalowanymi lusterkami, migaczami, światełkami odblaskowymi i trójkątem ostrzegawczym na oparciu siedzenia, odpoczywał w przydrożnych zaroślach w okolicach Janowa. (...) Mężczyzna najprawdopodobniej zabłądził. (...) Policjanci zabrali inwalidę z drogi do domu dla bezdomnych przy ul. Nowodworskiej w Elblągu, prowadzonego przez siostry albertynki. Zakonnice odmówiły jego przyjęcia.
     - Siostra Teresa Ługowska powiedziała, że nie ma warunków do jego przyjęcia. Poprosiliśmy ją o wydanie zaświadczenia, że nie może przyjąć inwalidy. Kategorycznie odmówiła napisania takiego dokumentu – opowiada starszy sierżant Ireneusz Frydrychowicz. (...)
     Miejsca dla inwalidy nie udało się nam znaleźć także w noclegowni przy izbie wytrzeźwień.
     - Proszę zadzwonić rano do dyrektora – pouczyła nas pracownica izby.
     Kolejna próba to Dom Pomocy Społecznej w podelbląskim Władysławowie. Jest tu remont i nie ma ani jednego wolnego miejsca. Pielęgniarz radzi nam, aby poszukać pomocy przy ul. Toruńskiej.
     Placówka podlega pod Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Elblągu. Pielęgniarka dyżurna zmartwiła się sytuacją inwalidy.
     - Co za straszna historia – stwierdziła. – Zadzwonię do swoich przełożonych. Chyba coś się znajdzie na jedną noc.
     Po 15 minutach pielęgniarka nie była już taka wylewna.
     - Do nas trzeba mieć skierowanie z MOPS-u. Mamy kolejki do naszej placówki – tłumaczyła pielęgniarka”.
     Inwalida trafił późnym wieczorem do Domu Pomocy Społecznej w Tolkmicku. Dyrekcja placówki nie wymagała skierowania...
     Szerzej w dzisiejszym „Dzienniku Elbląskim”.
przyg. M

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Pomomo,że intytucje takie jak MOPS są powałane do niesienia pomocy w takich przypadkach to jak widać kierują się biurokracją a nie chęcią pomocy.Zaskakuje stanowisko kościelnego ośrodka tak reklamowanej SIOSTRY Teresy. Cóż Matką Teresą to ona raczej nie zostanie. I tak to wygląda z kościelnym miłosierdziem w Polsce. wiadomo: No money no honey.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Brat Wojciech(2001-08-23)
  • To co teraz stwierdzono to fakty które potwierdzaja się od wielu lat a"siostrzyczkę zakonną" winno się już dawno pozbawić funkcji ..bo z miłosierdziem ma niewiele wspólnego. Jestem byłym Radnym Elbląga i proszę mi wierzyć "siostrzyczka" ma na sumieniu dużo poważniejsze numery! Bóg nie będzie dla niej miłosierny ... my tez nie powinniśmy! Bo kto pod płaszczem zakonnym nosi nienawiść do drugiego człowieka nie jest godny mienić sie człowiekiem!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Elblążanin(2001-08-23)
  • Jestem tak zbulwersowana opisaną historią,że pierwszy chyba raz brakuje mi słów!Przecież każdy z nas może być w podobnej sytuacji i wtedy strzeż nas Boże i chroń przed taką"siostrą miłosierdzia".Boli mnie to tym bardziej,że jestem osobą wierzącą i praktykującą!Tak mi wstyd i żal Boga w tym potrzebującym człowieku.Miłuj bliżniego jak siebie samego.
Reklama