UWAGA!

Szkoły pełne depresji

Chwiejność emocjonalna, agresja, nadpobudliwość. W skrajnych przypadkach myśli samobójcze lub ostateczność - odebranie sobie życia. To efekt depresji, na którą według badań cierpi połowa licealistów - czytamy w dzisiejszej „Gazecie Wyborczej Trójmiasto”.

Badania przeprowadzono w ubiegłym roku na zlecenie gdańskiego Kuratorium Oświaty, ale jak zastrzega prof. Hanna Jaklewicz z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego, są miarodajne dla całego kraju. - Przed dziesięcioma laty przebadałam młodzież z Koszalina i Gdańska. Już wtedy blisko połowa nastolatków miała objawy depresji. Dwa lata temu badania zostały powtórzone w Gdańsku i dodatkowo w Krakowie. Wyniki były podobne. Dlatego mogę kategorycznie stwierdzić, że problem dotyczy młodzieży ze wszystkich regionów.
     Najnowsze, ubiegłoroczne badania zostały przeprowadzone przed tzw. nową maturą. Jaką diagnozę postawił zespół złożony z psychologów, psychiatrów i pedagogów, który przebadał pół tysiąca uczniów z liceów ogólnokształcących i techników zawodowych?
     - Połowa badanych ma zaburzenia depresyjne, a jedna czwarta - średnią i ciężką depresję. Oni powinni natychmiast zacząć leczenie. Jeden procent z przebadanych stwierdził, że pragnie odebrać sobie życie - mówi dr Iwona Alicja Trzebiatowska.
     Trzebiatowska to psychiatra, adiunkt w Pierwszej Klinice Chorób Psychicznych i Zaburzeń Nerwicowych w Gdańsku. Była opiekunem merytorycznym projektu. - Myśli samobójcze są częścią normalnego procesu rozwojowego w dzieciństwie i w okresie dorastania. Stają się jednak czymś niebezpiecznym, gdy ich urzeczywistnienie wydaje się jedyną drogą wyjścia z przeżywanych kłopotów - mówi Trzebiatowska. - Wówczas istnieje poważne ryzyko próby samobójczej.
     więcej w „Gazecie Wyborczej Trójmiasto”
     
oprac. PD

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Rodziny są chore! Ludzie nie mają czasu dla dzieci, są w pogoni za pracą. Za dużo trosk, smutku na codzień, telewizji - bez kontroli, komputera - bez kontroli.
  • niestety, młodzież wynosi to z domu, nauczyciele też przynoszą swoje frustracje, brak autorytetów i mieszanka wybuchowa gotowa. Brak pasji i chęci wyrwania sie z marazmu.
  • Winna jest polska rodzina, szkoła i społeczeństwo – czyli my. Zgadzam się z przedmówcom - brak pasji, też jest jedna z przyczyn. Sprawa jest zbyt złożona, by była jedyna i cudowna recepta. Ale jedną z dróg zapobiegania tego typu zjawisku jest zarażanie młodzieży pasją i rozwijanie jego zainteresowań. Wypełnienie czasu wolnego różnorodnymi formami czy to będzie sport (piłka nożna,aikido, judo,biegi,wioślarstwo czy kolarstwo)zajęcia artystyczna(teatr muzyka, plastyka, taniec) historyczne (rycerze, wikingowie) harcerstwo, turystyka,fantastyka, modelarstwo i setki innych form. Najważniejsze by młody człowiek znalazł formę realizacji swojego ja, nadał sens swojemu życiu i swoja pasją wypełnił czas wolny. Takich MDKów, osiedlowych domów kultury i klubów sportowych pracujących z młodzieżą winno byś dużo więcej. Tak samo i organizacje pozarządowe zajmujące się młodzieżą powinny być wspierane mocniej. Z kilkunastu działających jeszcze parę lat temu zostało aktywnych zaledwie kilka. Większą role, tez winny pełnić szkoły. Zbyt zamknięte obecnie na zajęcia pozalekcyjne. INWESTUJĄC W MŁODZIEŻ ROZWIJAMY JA, ZAPOBIEGAJĄC JEDNOCZEŚNIE DEPRESJOM I PRZESTĘPCZOŚCI. Lepiej zapobiegać niż leczyć
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    W Ławrynowicz(2006-12-13)
  • Hmm w sumie to po czesci sie zgadzam z wyzzej zamieszczonymi opiniami ale jest w tym jedno ale... Niby wszystko ladnie pieknie mlodziez zajmie sie swoja pasja, sportem czy czyms innym, bedzie miej przestepstw z udzialem mlodych ludzi itp ale nikt nie zauwazyl jednej abrdzo waznej rzeczy.. czas... skad taki przecezietny 16-18 latek ma znalezsc czas na te swoje doksztalcanie sie... ja sama mam 17 lat i uprawialam sport ale od keidy psolzam do liceum nie starczylo mi czasu!! Do szkoly na 8 i siedze do 14.20 do domu przychodze o 15 zjem cos chwile usiade przed komputerem albo telewizorem i zaraz na nauke a gdzie mam znalezsc czas na te wszystkie zajecia pozalekcyjne?? Liceum to nie podstwowka gdzie jest dodawanie i odejmowanie w zakresie 100, stres matura i wiele innych rzeczy... dlatego wlasnie jest teraz tak duzo samobojstw a mlodziez ma depresje... tak walsnie wyglada przecitene zycie 16-18 latka aby tylko przezyc do piatku... owszem zdarzaja sie osoby ktore maja czas na nauke i jeszce na dodatkwoe zajecia.. ale nie wszyscy a przynajmniej nie wiekszosc...
  • Brak czasu...dokladnie. Osobiscie (i z własnego doswiadczenia) wiem, ze szkola i spelnianie sie mając jakąs pasje (jak wiadomo czlowiek poswięca wiele dla pasji) zajmuje duzo czasu...Nigdy nie znajdziemy rozwiązania gdzie któraś ze stron nie ucierpi...Nie ma takiej mozliwości. 'Cos' kosztem 'czegoś'...niestety...
  • I tak masz dobrze.. Ja jak zaczynam o 8 to jestem w domu około 17, kończąc lekcje o 16.15...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zły bo...(2006-12-13)
  • Ze smutkiem jako ojciec zeszłorocznej maturzystki musze się z wami zgodzić, przeładowane programy i mnóstwo niepotrzebnej wiedzy. Moja córka za treningi aikido, płaciła wiecznym nie dospaniem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    W Ławrynowicz(2006-12-13)
  • Ja i bez dodatkowych zajęć cierpię na niedospanie. Nie mogę sobie pozwolić na takie coś ponieważ po tym jak przyjdę ze szkoły do domu, wykonam wszystkie swoje obowiązki (zarówno domowe jak i szkolne) na zegarku jest godzina 23, kiedy to następnego dnia idę na 7 lub 8 i kończę 15-17... Trzeba tać też o swoje zdrowie. Skoro nie uprawiam sportów itp. w żadnym klubie ( nie godzi się to ze szkołą) ćwiczę sobie w domu i biegam w soboty.. Jest to jedyny ruch bo lekcje w-f w szkołach to jest porażka.. "MAcie piłkę, zajmijcie się nią".. To jest zdecydowanie za mało. Prowadząc taki tryb życia przez 7 lat (bo tyle trwa nauka w gimnazjum i technikum) będziemy wyglądać jak kluchy, które po przebiegnięciu 50m muszą zrobić przerwę bo dalej nie mogą.. Już nie chcę się dalej wywodzić na ten temat bo mi ciśnienie sakcze i bardzo mnie to drażni.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zły bo...(2006-12-13)
  • Zły bo... . Twoje słowa są zatrważające i przeraźliwie prawdziwe. Moja córka była zdolną i dobra uczennicą i miała mało czasu dla ciebie. Jak wygląda życie mniej zdolnych uczniów mających jakieś zaległości strach pomyśleć? ,,Zły bo...” TRZYMAJ SIĘ !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    W Ławrynowicz(2006-12-13)
  • "zły bo" targaj sie na sznur
  • Nic w tym odkrywczego. Gdyby takie badania przeprowadzić dziesięć, czy dwadzieścia lat temu, wyniki byłyby podobne. Takie są uroki dzieciństwa i dorastania. A i później wcale lepiej nie jest. Albo nauka i jakieś perpektywy na przyszłość, albo czas wolny i w przyszłości miłe lenistwo na zasiłku.
  • Ja tez kiedyś chodziłam do liceum i nie mogę powiedzieć, że nie starczało mi czasu na inne zajęcia i pasje. Moim zdaniem problem polega też na tym, że na siłę pcha się młodzież do szkół kończących się maturą a niestety nie wszyscy się nadają a potem siedzą nad książkami po kilka godzin dziennie...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ela_35(2006-12-23)
Reklama