UWAGA!

Żuławy zagrożone powodzią

Mimo przygotowań mróz zaczyna zbierać żniwo. Pękają tory, przegrzewają się instalacje elektryczne, zamarza woda w rurach – informuje „Gazeta Wyborcza Trójmiasto”.

Samochody nie chcą zapalić, a w tramwajach nie zamykają się drzwi. PKP i PKS walczą z awariami taboru i opóźnieniami. W ciągu doby ciśnienie atmosferyczne skoczyło o 40 hPa. Tak duże wahania są szkodliwe dla wszystkich, którzy mają kłopoty z układem krążenia.
     Rekordowy mróz jest efektem potężnego wyżu znad Rosji, którego jęzory wpełzły nad Trójmiasto po raz pierwszy kilka dni temu. Rosyjski gość od wczoraj ponownie przebywa u nas z wizytą. Wyż wycofał się na dwa dni pod wpływem silnego niżu przesuwającego się nad Polską w kierunku Rumunii. Było cieplej, ale hulał silny wiatr i padał śnieg. Wczoraj wyż znowu się pojawił, ale nie na długo. Za dwa dni przetoczy się nad nami kolejna masa niżowego powietrza wędrującego z okolic bieguna. Będzie dużo cieplej, ceną będzie bure niebo, śnieg i przeszywający wiatr.
     Dzisiaj czeka nas rekordowy mróz. Na Żuławach prawie - 30 st. Celsjusza. Z każdym dniem temperatura będzie się podnosić, by pod koniec tygodnia osiągnąć kilka stopni poniżej zera. Pojawią się obfite opady śniegu i będzie wiało.
     Jutro zanotujemy niespotykane ciśnienie atmosferyczne - suche syberyjskie powietrze będzie na nas wywierać gigantyczną presję. Wartość1050 hPa zdarza się bardzo rzadko. Wszyscy powinni poczuć przypływ energii i rześkość. Razem z ponoszeniem się słupka rtęci, maleć będzie ciśnienie, które niesie za sobą wyż.
     Taka zmienna pogoda jest bardzo niebezpieczna dla Żuław, które są stale zagrożone w czasie zimy powodzią. - Na razie Wisła płynie spokojnie pod lodem - mówi Halina Burakowska, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. - Gdy zrobi się ciepło, lód zacznie topnieć i pojawi się kra - wtedy sytuacja może stać się naprawdę niebezpieczna. Wygląda na to, że w tym roku nie obejdzie się bez lodołamaczy.
     
     Jedź swoim autem, tylko jeśli naprawdę musisz
     Duży mróz to wróg naszego samochodu. Niskie temperatury sprawiają, że prawdopodobieństwo awarii czterech kółek wzrasta kilkunastokrotnie. W takich warunkach niesprawny pojazd może zamienić się w śmiertelną pułapkę. - Najczęściej padają akumulatory. To od kilku dni najbardziej poszukiwany towar w moim serwisie - mówi Tomasz Szromnik z firmy CNF.
     Jeżeli jesteśmy szczęśliwcami i nasz akumulator nadal kręci, pamiętajmy, aby za mocno go nie obciążać. Wyłączajmy wszystkie pożerające prąd instalacje, takie jak podgrzewanie foteli czy tylnej szyby. Problem mogą mieć też właściciele pojazdów z coraz popularniejszymi dieslami. Uratuje ich tylko zimowy olej napędowy. Tankując go, warto spytać najpierw o jego temperaturę krzepnięcia. Trzeba też mieć w samochodzie specjalny preparat rozbijający parafinę wydzielającą się z paliwa. Wszystkich dotyka problem zamarzniętych zamków. - Pamiętajmy, aby w kieszeni zawsze mieć odmrażacz do zamków - mówi mechanik Eugeniusz Leciej.
     Dbajmy też o czystość szyb. - W przeciwnym razie będzie się na nich osadzać woda, która zamarzając, skutecznie ograniczy widoczność - mówi nadkomisarz Janusz Staniszewski z Gdańskiej drogówki. - W bagażniku, na wszelki wypadek, umieśćmy koc i ciepłe rzeczy. Przyda się też saperka i worek z piaskiem. Nie ryzykujmy podróży, nie posiadając opon zimowych lub mając podejrzenia co do sprawności technicznej naszego samochodu.
     
     
Michał Tusk

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Mam nadzieje,że przypuszczana powódź nie nadejdzie,bo byłyby duże straty ;/ A Elbląg i tak jest już biedny...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Matitka;*(2006-01-23)
  • czy autora tekstu łączy cos z tymi Tuskami?
  • Ja nie mam problemu z akumulatorem bo sobie sprawilem cos bardzo przydatnego, i akumulator nie wysiada solarne.w.interia.pl
  • Nie bójmy się żadnego kataklizmu na Żuławach - mamy przecież Spec-Wydział d.s. Tsunami, 11. września, "ptasiej grypy", "katriny" i dżumy, którym zawiaduje nieustraszony płk, a w stolicy województwa trzcinowo-bagienno-szuwarowego, wspiera go sprawdzony w politrukowych i antyklero- zawiłościach, były główny stójkowy z Elbląga. Naprawdę możemy spać i chrapać spokojnie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mł.kapciowy(2006-01-23)
  • Mlodszy Kapciowy! Chyba nie wiesz o tym, że Pan plk aby mógł się zabrać do roboty (cha,cha,cha,) trzeba by ogłosić jakiś przetarg...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    st.kapciowa(2006-01-24)
  • Co wy sobie jaja robicie z tego "very ważnego urzędu!!!" Na wszystkich pismach, które tam przychodzą stoi jak byk: "BARDZO TAJNE, że aż strach pomyśleć! BARDZO TAJNE - przed przeczytaniem - spalić!!!! A Pan pŁk nie jest taki "do tyłu",no,no,no, on już teraz wie, że będzie odwilż, że na wiosnę rzeka Wąska wyleje koło Kalska, a poziom wody w jez. Druzno niebezpiecznie się podniesie!!!!! A jak będzie wypadek na Węźle Wschód, to cały ruch kołowy pójdzie przez miasto... A co będzie jak awionetka Osamy Bin-Ladena (naszpikowana trotylem i kałachami) pomyli kurs i wyląduje na lotnisku przy Dębowej???? To są naprawdę nieprzewidzialne dla zwykłego śmiertelnika sprawy i to dar niebios, że mamy taki Wydział!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Antek-ciapugroch,ciapukapus(2006-01-24)
  • Dzięki "Antoni" - odstawiłem wczoraj środki uspokajające ! Ale kurde coś mi nie pasuje - leżymy na depresji i nic nie chce nas zalać ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    gienio(2006-01-26)
Reklama