Cztery lata temu z elbląskiego okręgu wyborczego na senatora RP wybrany został Tadeusz Kopacz, burmistrz Braniewa. Startował on z listy Akcji Wyborczej Solidarność, a reprezentował województwo elbląskie. Podczas swojej kadencji złożył zaledwie dwa oświadczenia, które dotyczyły problemów mieszkańców jego okręgu wyborczego i... nie wywołał nimi zamierzonego skutku.
Tadeusz Kopacz pełni funkcję zastępcy przewodniczącego Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Jest również członkiem Komisji Spraw Emigracji i Polaków za Granicą oraz Klubu Senatorskiego Akcji Wyborczej Solidarność. Jako senator RP złożył dwa oświadczenia skierowane do ministra pracy, które dotyczyły sprawy utworzenia nowych miejsc pracy w gminie Braniewo oraz zaniżonej w województwie warmińsko-mazurskim w stosunku do pozostałych województw dotacji na mieszkańców domów pomocy społecznej.
Sprawa utworzenia nowych miejsc pracy niezbyt zainteresowała ministra.
"Panie Ministrze - zwracał się do Longina Komołowskiego senator Kopacz - w drugiej dekadzie stycznia 2001 r. złożyłem osobiście w Pana sekretariacie pismo w sprawie udzielenia pomocy w postaci kredytu na stworzenie pięćdziesięciu nowych miejsc pracy w Garbarni Braniewo. (...) Z nieukrywaną przykrością stwierdzam, że pomimo upływu kolejnego miesiąca, moja prośba nadal pozostaje bez odpowiedzi.
(...) W wielu Pana publicznych wypowiedziach można było usłyszeć ogromne zatroskanie obecną sytuacją na rynku pracy. Jest to zrozumiałe, gdyż sytuacja ta jest wyjątkowo trudna, szczególnie w województwie warmińsko-mazurskim. Niezrozumiały jest jednak fakt takiego potraktowania senatora RP, starającego się o złagodzenie sytuacji w mieście Braniewie, gdzie bezrobocie sięga około 25 procent."
Senator Tadeusz Kopacz, nie zrażony niepowodzeniem, skierował do ministra Komołowskiego kolejne oświadczenie. Tym razem dotyczyło ono pieniędzy dla domów pomocy społecznej.
- Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że wszyscy są równi wobec prawa. Posiadane przeze mnie informacje świadczą jednak o wyraźnym naruszeniu tej podstawowej zasady konstytucyjnej - żalił się senator. - Chodzi o sposób przyznawania dotacji na funkcjonowanie domów pomocy społecznej w przeliczeniu na jednego pensjonariusza w poszczególnych województwach. W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się domy pomocy społecznej w województwie warmińsko-mazurskim, które od trzech lat otrzymują na funkcjonowanie zaniżoną dotację z budżetu państwa.
Paradoksem jest, że najwyższe stawki są dla najbogatszych województw. Prowadzi to do tego, że pensjonariusz przebywający w domu pomocy społecznej w innym województwie niż warmińsko-mazurskie otrzymuje świadczenie o nieporównywalnie wyższym standardzie. A są to przecież obywatele, którzy z takich powodów, jak starość, niedołęstwo, kalectwo czy choroba umysłowa, znajdują się w podobnej sytuacji i powinni być w równy sposób traktowani przez organy państwa.
Na zakończenie poirytowany senator dodał: "Proszę pana ministra o nie wysyłanie do poszczególnych jednostek samorządowych województwa warmińsko-mazurskiego wykrętnych i niezrozumiałych pism uzasadniających konieczność konserwowania dysproporcji oraz podjęcie zdecydowanych działań likwidujących nieuzasadnione dysproporcje już w 2001 r."
Tadeusz Kopacz znajduje się na tegorocznej liście wyborczej kandydatów do Senatu w elbląskim okręgu wyborczym.
Sprawa utworzenia nowych miejsc pracy niezbyt zainteresowała ministra.
"Panie Ministrze - zwracał się do Longina Komołowskiego senator Kopacz - w drugiej dekadzie stycznia 2001 r. złożyłem osobiście w Pana sekretariacie pismo w sprawie udzielenia pomocy w postaci kredytu na stworzenie pięćdziesięciu nowych miejsc pracy w Garbarni Braniewo. (...) Z nieukrywaną przykrością stwierdzam, że pomimo upływu kolejnego miesiąca, moja prośba nadal pozostaje bez odpowiedzi.
(...) W wielu Pana publicznych wypowiedziach można było usłyszeć ogromne zatroskanie obecną sytuacją na rynku pracy. Jest to zrozumiałe, gdyż sytuacja ta jest wyjątkowo trudna, szczególnie w województwie warmińsko-mazurskim. Niezrozumiały jest jednak fakt takiego potraktowania senatora RP, starającego się o złagodzenie sytuacji w mieście Braniewie, gdzie bezrobocie sięga około 25 procent."
Senator Tadeusz Kopacz, nie zrażony niepowodzeniem, skierował do ministra Komołowskiego kolejne oświadczenie. Tym razem dotyczyło ono pieniędzy dla domów pomocy społecznej.
- Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że wszyscy są równi wobec prawa. Posiadane przeze mnie informacje świadczą jednak o wyraźnym naruszeniu tej podstawowej zasady konstytucyjnej - żalił się senator. - Chodzi o sposób przyznawania dotacji na funkcjonowanie domów pomocy społecznej w przeliczeniu na jednego pensjonariusza w poszczególnych województwach. W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się domy pomocy społecznej w województwie warmińsko-mazurskim, które od trzech lat otrzymują na funkcjonowanie zaniżoną dotację z budżetu państwa.
Paradoksem jest, że najwyższe stawki są dla najbogatszych województw. Prowadzi to do tego, że pensjonariusz przebywający w domu pomocy społecznej w innym województwie niż warmińsko-mazurskie otrzymuje świadczenie o nieporównywalnie wyższym standardzie. A są to przecież obywatele, którzy z takich powodów, jak starość, niedołęstwo, kalectwo czy choroba umysłowa, znajdują się w podobnej sytuacji i powinni być w równy sposób traktowani przez organy państwa.
Na zakończenie poirytowany senator dodał: "Proszę pana ministra o nie wysyłanie do poszczególnych jednostek samorządowych województwa warmińsko-mazurskiego wykrętnych i niezrozumiałych pism uzasadniających konieczność konserwowania dysproporcji oraz podjęcie zdecydowanych działań likwidujących nieuzasadnione dysproporcje już w 2001 r."
Tadeusz Kopacz znajduje się na tegorocznej liście wyborczej kandydatów do Senatu w elbląskim okręgu wyborczym.
A