UWAGA!

"Bolączki" przelane na płótno

 Elbląg, "Bolączki" przelane na płótno

Sztuka istnieje dzięki problemom. Mogą one być zarówno estetyczne, artystyczne, jak i osobiste czy społeczne. Pod okiem Arka Pasożyta swoje "Bolączki" na płótno przelewają bezdomni. Ich sztukę można będzie obejrzeć już w najbliższy wtorek (22 marca) w Zakładzie Malarstwa Nie Do Odrzucenia przy al. Grunwaldzkiej 89A.

To już drugi wernisaż w Zakładzie Nie Do Odrzucenia, który w Elblągu znalazł swoją przystań w budynku dawnej biblioteki przy al. Grunwaldzkiej. Tym razem swoje prace
       zaprezentują Grzegorz, Mirosław i Janusz, którzy pracowali w ramach lubelskiej edycji projektu na przełomie 2014 i 2015 r. 
       - Sztuka istnieje dzięki problemom - wyjaśnia koordynator projektu, artysta i pedagog Arek Pasożyt. - Te problemy mogą być zarówno estetyczne, artystyczne, jak i osobiste, społeczne czy nawet  polityczne. Sztuka może być ich wizualizacją, dostrzeżeniem i zrozumieniem danego problemu, co jest kluczowe w wielu terapiach. Zakład jest miejscem pracy z osobami dotkniętymi problemem bezdomności oraz miejscem prezentacji ich twórczości z możliwością zakupu obrazów. U osób dotkniętych tym problemem zanika nadzieja i motywacja do zmiany swojego położenia - kontynuuje Arek Pasożyt. - Z czasem zaczynają one akceptować swój status i traktować jako naturalny. U podstaw Zakładu Malarstwa Nie Do Odrzucenia stoi wiara w terapeutyczną rolę sztuki i przekonanie, że dzięki niej można poprawić swoje samopoczucie, a może i sytuację.
       Dochód ze sprzedaży prac umożliwi kontynuację działalności Zakładu, stwarzając szansę na zatrudnienie uczestników projektu.
       Wernisaż wystawy zatytułowanej "Bolączki" odbędzie się 22 marca (wtorek) o godz. 18.
      
oprac. A

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • powtarza się ulubione słowo "problem" miedzy innymi jako powód powstania sztuki. Oczywiście każdy ma jakieś problemy, ale sztuka powstaje z emocji. Może nawet spowodowanych różnymi problemami, ale jednak z emocji. Nie jest ilustracją problemów, jest wyrazem przeżycia. Tak, przynajmniej sądzę i wierzę.
Reklama