Wydawałoby się, że zdrowy styl życia jest domeną ludzi młodych, a seniorzy nie mają o nim zielonego pojęcia. Nic bardziej mylnego – naturalne koktajle, ziołowe napary, świeże warzywa i owoce to podstawa ich codziennej diety. Dziś (21 lipca) na bibliotecznym dziedzińcu blendery poszły w ruch. Okazało się, że zrobienie eliksirów zdrowia to bułka z masłem. Zobacz więcej zdjęć.
Seniorzy, którzy pojawili się na dziedzińcu, wspominali, że w ich rodzinnych domach jarmuż nie służył do jedzenia. Na talerzach był jedynie ozdobą. Dzisiaj jest głównym składnikiem zielonych koktajli.
- Staraliśmy się wybrać tanie produkty, które nie obciążą budżetu emeryta - opowiadała Anna Alalawi. – Uważam, że takie warsztaty mogą zmienić nawyki żywieniowe elbląskich seniorów. Często chodzimy do lekarzy, kupujemy lekarstwa i myślimy, że farmaceutyki są jedyną drogą, która pozwoli nam cieszyć się dobrym zdrowiem. Zapominamy, że istnieją składniki, które występują w naturze i one również mogą nam pomóc.
- Jest pewien sekret żywieniowy, o którym nie wszyscy wiedzą – mówił jej mąż Ahmed. - Jedzenie, które przygotujecie własnymi rękami jest zdrowsze, niż najlepsza organiczna żywność. Intencja, którą wkładamy w przygotowanie posiłku, sprawia, że jest on smaczniejszy. Nie bez powodu mówimy: pyszne, jak u mamy!
Uczestnicy spotkania w przygotowanie koktajli włożyli nie tylko cytryny, ogórki, jabłka i selery, lecz przede wszystkim swoje serca.
- Jestem pierwszy raz i bardzo mi się podoba – opowiadała Danuta, uczestniczka Uniwersytetu Trzeciego Wieku – Staram się zdrowo odżywiać. Nie kupuję gotowych soków, wolę sobie sama zrobić pyszny koktajl. Często chodzę na targ, gdzie zaopatruję się w świeże owoce i warzywa.
- Ja również po raz pierwszy uczestniczę w spotkaniu z cyklu „Zielone lato w bibliotece” – dodała Elżbieta – Zwracam uwagę na to, co jem. Mam jedną zasadę: nie obżeram się! Lubię polską, tradycyjną kuchnię, ale unikam ciężkostrawnych potraw. Codziennie piję melisę i dużo naparu z pokrzywy. Przyznam szczerze, że nigdy nie robiłam takiego koktajlu i nie mam w swojej kuchni blendera. Myślę, że po tym spotkaniu sytuacja ulegnie zmianie.