UWAGA!

Coraz mniej hojni

W 2006 roku 31,5 proc., czyli ok. 9,5 mln dorosłych Polaków przekazało pieniądze lub dary rzeczowe na rzecz organizacji pozarządowych, ruchów społecznych lub religijnych. Oznacza to znaczący spadek (o 10 punktów procentowych) w stosunku do 2005 roku, kiedy finansowe lub rzeczowe wsparcie dla organizacji i ruchów społecznych zadeklarowało 41,8 proc. Polaków.

W filantropię angażują się częściej osoby z wykształceniem wyższym (niemal co druga udzieliła wsparcia) oraz osoby w wieku „produkcyjnym” - między 26 a 55 rokiem życia. Polacy najczęściej wspierają finansowo: organizacje pomagające najuboższym (16,7 proc.), organizacje i ruchy religijne, parafialne (7,3 proc.), organizacje zajmujące się pomocą humanitarną (5,1 proc.).
     Najważniejszą motywacją zaangażowania w filantropię jest przekonanie, że innym powinno się pomagać, płynące z moralnych, religijnych lub politycznych pobudek (mówi o nim 66 proc. darczyńców). Z kolei wśród bezpośrednich bodźców, które decydują o zaangażowaniu w działania filantropijne, najczęściej wskazywane były kampanie w środkach masowego przekazu (wpłynęły na decyzję co czwartego darczyńcy).
     Ponad połowa darczyńców (50,3 proc.) wsparła organizacje kwotą nie większą niż 50 zł. 26,4 proc. przekazało w ostatnim roku między 50 a 200 zł. Niemal trzy razy zmniejszył się odsetek darczyńców, którzy zadeklarowali darowizny większe niż 200 zł - w 2006 było ich tylko 4,5 proc. (w 2005 r. - 12,8 proc.).
     Od 2002 r. odsetek darczyńców, którzy przekazali darowiznę za pomocą SMS-a lub Audiotele wzrósł niemal sześciokrotnie (w roku 2002 roku z metody tej korzystało 4 proc., a w 2006 r. 23,5 proc. darczyńców). Powoli rośnie też popularność filantropii przez „systematyczne potrącanie z mojej wypłaty zakładzie pracy lub stałą dyspozycja w banku” - deklaruje ją 1,5 proc. Polaków. Może to niewiele, ale dwa razy więcej niż w 2004 r. Cały czas jednak najpopularniejszą metodą wspierania organizacji jest bezpośrednie przekazanie pieniędzy do puszki/skarbonki na ulicy lub w organizacji - tę metodę wybiera 55 proc. darczyńców.
     - Szukając przyczyn spadku zaangażowania w filantropię, warto zastanowić się nad specyfiką tego zjawiska w Polsce. Z danych mówiących o sposobie przekazywania pieniędzy, wielkości przekazywanych sum,a także motywacjach do tego rodzaju działania wynika, że filantropia jest mało ugruntowana w zwyczajach Polaków, a decyzje związane z przekazaniem środków na cele dobroczynne są zazwyczaj spontaniczne, podejmowane „pod wpływem chwili” - uważa Marta Gumkowska ze Stowarzyszenia Klon/Jawor, współautorka badań. - W konsekwencji skala zaangażowania w filantropię jest w dużej mierze uzależniona od czynników zewnętrznych, takich jak chociażby kampanie w środkach masowego przekazu - to najczęściej wymieniany przez Polaków powód, który skłonił ich do przekazania pomocy.
     
     Badanie przygotowane przez Stowarzyszenie Klon/Jawor i Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu zrealizowała firma SMG/KRC A Millward Brown Company.
     
oprac. PD

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Państwo dyma nas na lewo i prawo. Ja osobiście oglądam złotówkę dwa razy zanim przekażę ją na jakieś cele. Nie można zwalniac Państwa z pewnych obowiązków, popatrzmy na płacone podatki i odprowadzane składki. Lepiej bedzie jak każdy założy sobie własną fundację i będzie odkładał na swoją emeryturę. jakoś trzeba będzie przeżyć statystyczne 205 miesięcy po 60-tce :-)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obserwer(2006-12-20)
  • Czy punkt procentowy to 1%? A jeśli tak to nie lepiej i ladniej powiedzieć " o 10 procent"? To prawie tak samo jak z "dniem dzisiejszym". Już prawie nikt nie mówi dzisiaj tylko "dzień dziesiejszy". ciekawe kiedy zaczna gadać "to było w dniu wczorajszym" albo "impreza odbędzie się w dniu jutrzejszym". Fuj. Obrzydlistwo.
  • Nie, to nie to samo. Jeżeli np. w jednym roku coś wynosiło 10%, a w kolejnym 15%, to zmiana (w tym przypadku wzrost) wynosi 5 punktów procentowych (15-10), natomiast w procentach to będzie zmiana o 50% ((15-10)/10*100%). Taka jest różnica między % a pkt procentowymi :) Pozdrawiam!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jesiotr do Janos(2006-12-21)
  • Tytuł artykułu powinien brzmieć "Coraz bardziej biedni"!
Reklama