Jak Halloween przyjęło się w naszym mieście? Obchodzimy dzień, w którym na całym świecie ludzie przebierają się za kościotrupy, wampiry lub wiedźmy, czy odżegnujemy się od tego? Bierzemy udział w zabawie "cukierek albo psikus"? Zapytaliśmy mieszkańców Elbląga, co o tym sądzą.
Najstarszą uczestniczką naszej sondy była pani Stanisława (lat 70), która stwierdziła : „Nie obchodźmy tego święta!”.
Warto zwrócić uwagę na wypowiedź pani Ewy (lat 52), która zauważyła, że „jest to fajne święto dla dzieci, lecz wymyślmy coś swojego, polskiego!”
Pani Barbara (lat 40) stwierdziła, że „raczej Halloween nie obchodzę, chociaż w tym roku idę z tej okazji na imprezę”.
Z kolei Pan Marek (lat 42) odpowiedział tylko jednym słowem: „Pogaństwo!” i odszedł. W podobnym tonie wypowiadała się pani Ania (lat 42), która powiedziała: „Nie! Za naszych czasów tego nie było”. W dalszej części rozmowy wyjaśniła nam, że nie obchodzi Halloween z przyczyn religijnych.
Pani Krystyna (lat 60) tak skwitowała to święto: „Nie, skąd. Mam swoje niezmienne zasady. Nie popieram robienia psikusów np. obsmarowywania zgniłymi jajkami okien i drzwi, wykonywanych przez uczestników tego święta”.
Młodsze pokolenie Elblążan ma natomiast odmienne zdanie co do tego święta. Przede wszystkim chodzi tu o zdobycie jak największej ilości słodyczy. Natomiast Sebastian (lat 20) i Karolina (lat 19) uważają Halloween za dzień na „dobrą imprezę”.
Elblążanie odpowiadali również tak:
- Nie, nie obchodzę Halloween. Sądzę, że to zabawa skierowana do dzieci – mówiła pani Małgorzata (50 lat).
- Osobiście nie obchodzę go, ale to wspaniale, że takie święto przyszło do nas. Zawsze w tym czasie było tak smutno, a teraz jest dużo weselej – uważa pani Beata (50 lat)
- Nie obchodzę święta Halloween, ale jego obecność mi nie przeszkadza – wyjaśniła pani Danuta, (42 lata).
- Nie obchodzę tego święta, ale jeśli przyszłyby do mnie dzieci po cukierki, to ucieszyła bym się i chętnie bym je poczęstowała – dodała pani Olga (53 lata)
- Nie jestem przeciwniczką Halloween, ale osobiście go nie obchodzę – tłumaczyła pani Joanna (35 lat)
- Raczej obchodzę ten dzień – mówił pan Piotr (45 lat). - Jestem wierząca, a to nie jest święto katolickie, więc go nie obchodzę. Każdy ma wolny wybór i decyzja zależy tylko i wyłącznie od niego – wyjaśniła pani Aleksandra (50 lat).
- Nie obchodzę Halloween. Nie podoba mi się to święto. Nie ma ono nic wspólnego z naszą kulturą. My mamy Dzień Wszystkich świętych i Zaduszki – dodała pani Joanna (32 lata)
- Nie, nie obchodzę Halloween, ale według mnie ludzie mogą się jak najbardziej w to bawić – mówiła pani Daria (37 lat)
- Nigdy jakoś nie obchodziłam tego święta. W tym czasie szłam na cmentarz i odpalałam znicze za moich bliskich. Nie przeszkadzają mi osoby, które mają ochotę świętować Halloween – stwierdziła pani Renata (49 lat).
- Halloween to nie jest polskie święto. Jestem osobą wierzącą i nie uznaję go. Sądzę, że powinniśmy podtrzymywać nasze narodowe tradycje i nie wprowadzać do nich zagranicznych obrzędów – mówił pan Stanisław (53 lata).
Sondę przeprowadzili i przygotowali: Martyna Kolasa, Wiktoria Majewska, Dawid Markun i Agnieszka Nowokrzewska, uczestnicy zajęć dziennikarstwa w Młodzieżowym Domu Kultury.
Warto zwrócić uwagę na wypowiedź pani Ewy (lat 52), która zauważyła, że „jest to fajne święto dla dzieci, lecz wymyślmy coś swojego, polskiego!”
Pani Barbara (lat 40) stwierdziła, że „raczej Halloween nie obchodzę, chociaż w tym roku idę z tej okazji na imprezę”.
Z kolei Pan Marek (lat 42) odpowiedział tylko jednym słowem: „Pogaństwo!” i odszedł. W podobnym tonie wypowiadała się pani Ania (lat 42), która powiedziała: „Nie! Za naszych czasów tego nie było”. W dalszej części rozmowy wyjaśniła nam, że nie obchodzi Halloween z przyczyn religijnych.
Pani Krystyna (lat 60) tak skwitowała to święto: „Nie, skąd. Mam swoje niezmienne zasady. Nie popieram robienia psikusów np. obsmarowywania zgniłymi jajkami okien i drzwi, wykonywanych przez uczestników tego święta”.
Młodsze pokolenie Elblążan ma natomiast odmienne zdanie co do tego święta. Przede wszystkim chodzi tu o zdobycie jak największej ilości słodyczy. Natomiast Sebastian (lat 20) i Karolina (lat 19) uważają Halloween za dzień na „dobrą imprezę”.
Elblążanie odpowiadali również tak:
- Nie, nie obchodzę Halloween. Sądzę, że to zabawa skierowana do dzieci – mówiła pani Małgorzata (50 lat).
- Osobiście nie obchodzę go, ale to wspaniale, że takie święto przyszło do nas. Zawsze w tym czasie było tak smutno, a teraz jest dużo weselej – uważa pani Beata (50 lat)
- Nie obchodzę święta Halloween, ale jego obecność mi nie przeszkadza – wyjaśniła pani Danuta, (42 lata).
- Nie obchodzę tego święta, ale jeśli przyszłyby do mnie dzieci po cukierki, to ucieszyła bym się i chętnie bym je poczęstowała – dodała pani Olga (53 lata)
- Nie jestem przeciwniczką Halloween, ale osobiście go nie obchodzę – tłumaczyła pani Joanna (35 lat)
- Raczej obchodzę ten dzień – mówił pan Piotr (45 lat). - Jestem wierząca, a to nie jest święto katolickie, więc go nie obchodzę. Każdy ma wolny wybór i decyzja zależy tylko i wyłącznie od niego – wyjaśniła pani Aleksandra (50 lat).
- Nie obchodzę Halloween. Nie podoba mi się to święto. Nie ma ono nic wspólnego z naszą kulturą. My mamy Dzień Wszystkich świętych i Zaduszki – dodała pani Joanna (32 lata)
- Nie, nie obchodzę Halloween, ale według mnie ludzie mogą się jak najbardziej w to bawić – mówiła pani Daria (37 lat)
- Nigdy jakoś nie obchodziłam tego święta. W tym czasie szłam na cmentarz i odpalałam znicze za moich bliskich. Nie przeszkadzają mi osoby, które mają ochotę świętować Halloween – stwierdziła pani Renata (49 lat).
- Halloween to nie jest polskie święto. Jestem osobą wierzącą i nie uznaję go. Sądzę, że powinniśmy podtrzymywać nasze narodowe tradycje i nie wprowadzać do nich zagranicznych obrzędów – mówił pan Stanisław (53 lata).
Sondę przeprowadzili i przygotowali: Martyna Kolasa, Wiktoria Majewska, Dawid Markun i Agnieszka Nowokrzewska, uczestnicy zajęć dziennikarstwa w Młodzieżowym Domu Kultury.