UWAGA!

Dziś Wielka Sobota. Skąd wziął się zwyczaj malowania jaj

 Elbląg, Dziś Wielka Sobota. Skąd wziął się zwyczaj malowania jaj
(fot. Michał Skroboszewski)

Legend wielkanocnych jest kilka, a ich cechą wspólną jest próba wyjaśnienia znanego już w starożytności zwyczaju kolorowania jaj na pachnące wiosną święta. Najbardziej znaną jest legenda o św. Marii Magdalenie. Zobacz zdjęcia ze święcenia pokarmów.

Pochodząca z X wieku grecka legenda głosi, że zwyczaj malowania jajek wielkanocnych wprowadziła św. Maria Magdalena. Płaczącej przy pustym grobie Zbawiciela Marii Magdalenie ukazał się anioł i rzekł: Nie płacz, Chrystus zmartwychwstał. Ucieszona kobieta pobiegła do domu i zobaczyła, że wszystkie jajka się zaczerwieniły. Wyszła więc przed dom, gdzie spotkała apostołów, a rozdając im czerwone jajka opowiadała o zmartwychwstaniu Pana. W innej wersji Maria Magdalena przyszedłszy do Heroda z prośbą, aby ulitował się nad Jezusem, podarowała mu kilka malowanych jajek. Ta legenda dała początek zwyczajowi, że tylko dziewczęta powinny malować jajka, a najładniejsze z nich ofiarowywać chłopcom, co zjedna im ich miłość.
      
       Kamienie zamienione w jajka
      
Istnieją też legendy związane z kamienowaniem Chrystusa. Według jednych - to aniołowie chcąc przeszkodzić dręczeniu Chrystusa rozsypali pisanki, aby zabawić oprawców. Według innych - to kobiety żydowskie chcąc odciągnąć swoich mężów i braci od udziału w męce Jezusa - malowały na jajkach różne scenki, pokazywały im i tym sposobem odwodziły od złego czynu. Jest także podanie mówiące o tym, że gdy podczas prowadzenia Jezusa na Golgotę Żydzi rzucali w Jezusa kamieniami, zamieniały się one z woli Boga w pisanki, aby oszczędzić Synowi Bożemu męki.
       Jedna z legend mówi o tym, że po zmartwychwstaniu Chrystusa kamienie rzucane na Jego grób rozproszyły się po świecie, a uderzając o siebie rysowały nawzajem i utworzyły pisanki. Istnieje też podanie o tym, że dotychczas żyją w Jerozolimie czterej Żydzi, którzy brali udział w dręczeniu Chrystusa. ...i ciągle żyją i dręczą się ze zgryzoty, że żyją za to, co uczynili i pytają ludzi czy jeszcze piszą pisanki (...) Gdyby nie pisano, to by oni umarli i zakończyli swoje męki i byłby koniec świata, dlatego godzi się, a nawet koniecznie trzeba malować pisanki (F. Krćek: Pisanki w Galicyi, „Lud” 1898, t. IV, s. 188–229).
      
       Kolorowe pisanki, kraszanki
      
W Polsce zwyczaj malowania jajek przetrwał do dziś i ma się dobrze. Nazwy jajek wielkanocnych zależały od sposobu, w jaki zostały zrobione. I tak jajka pomalowane na jeden kolor nosiły nazwę kraszanek, malowanek, byczków, ałunek lub hałunek. Jeżeli na jednorodnym tle wyskrobany był deseń - zwały się rysowanką lub skrobanką. Pisankami lub piskami nazywano jajka malowane na jeden kolor lub kilka kolorów z białym wzorem. Takie jajka najpierw pokrywano woskiem, a następnie gotowano w barwnikach.
       Wszystkie gotowane i barwione jajka nacierano po ostygnięciu smalcem dla nadania im połysku. Zależnie od lokalnego obyczaju używano różnych barwników do barwienia jajek dodając ok. łyżki octu na szklankę. I tak, w sposób naturalny uzyskuje się kolory:
       - brązowy z łupin cebuli lub kawy
       - czarny z kory dębu, olchy lub łupiny orzecha włoskiego
       - żółty z kory młodej jabłoni, kwiatów nagietka, kurkumy lub szafranu
       - fioletowy z płatków kwiatu ciemnej malwy lub czerwonej kapusty
       - zielony z pędów młodego żyta, pietruszki lub listków barwinka
       - różowy z soku z buraka
       - jasny pomarańczowy z dyni i marchwi
      
       Wielkanocne zabawy
      
Z pisankami wiąże się wiele wielkanocnych zabaw i gier, a najpopularniejsza z nich „walatka” - to uderzanie pisanką o pisankę. Niegdyś ten, kto stłukł pisankę przeciwnika wygrywał cały zapas jego pisanek. Inną pisankową grą była niegdyś „burda” polegająca na rzucaniu do siebie pisanek. Kto złapał - zatrzymywał sobie pisankę przeciwnika, kto stłukł - oddawał swoją całą.
       Pisanki były podarunkiem wielkanocnym, który ofiarowywano w dowód przyjaźni, ponieważ podarowanie pięknie zdobionego jajka było wyrazem dobrych życzeń i serdecznych uczuć, których nam w te święta, niech nie zabraknie.
       Tradycyjnie też do dzisiaj pisanki wkłada się do koszyczków zanoszonych do poświęcenia a Wielką Sobotę. W elbląskiej katedrze św. Mikołaja poświęcenie pokarmów odbywa się tego dnia w godz. 10 – 17 (co pół godziny).
      
mk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama