Służba zdrowia różnie jest przez nas odbierana, jedni z lekarzy są zadowoleni, inni narzekają. Narzekania słychać również na połączenie z numerem alarmowym czy na zbyt długi czas oczekiwania na ratowników medycznych.
Dość długo nie korzystałem z usług owych służb, aż do nagłej potrzeby. Sam mogłem się przekonać jak to dzisiaj działa. Przed samymi świętami musiałem wezwać do żony pogotowie, zadzwoniłem pod nr 999 i bez żadnych problemów się połączyłem. Bardzo szybko przyjechała karetka. Ratownicy medyczni po swoich badaniach zabrali żonę do Szpitala Wojskowego, gdzie została przyjęta na oddział. Choroba została szybko zdiagnozowana, lecz po dwóch dniach doszło coś bardziej niepokojącego i szybko karetką została przetransportowana do Szpitala Wojewódzkiego.
Tam lekarze zrobili bardzo szybko swoje badania i przyjęli żonę na oddział neurologii. Odpowiednie badania, odpowiednie leki i co najważniejsze super opieka począwszy od pielęgniarek po lekarzy pomogły na szybkie "postawienie na nogi"
No i coś co mnie najbardziej zadziwiło: podczas pobytu w szpitalu przy ul. Królewieckiej lekarz, rozmawiając z żoną przekazał, iż dzwonił lekarz ze Szpitala Wojskowego (a był tylko lekarzem dyżurującym), aby dowiedzieć się o stan swojej byłej pacjentki - myślałem, że takie sceny to tylko w filmie są możliwe. Wbrew temu, co się słyszy lekarze nie tylko wykonują swoją pracę, aby szybko zbyć swoje obowiązki, ale wykonują ją z pełnym powołaniem, oferując wiele potrzebującym.
Jeśli taką regułą kieruje się większość osób, począwszy od ratowników medycznych poprzez pielęgniarki a skończywszy na lekarzach to uważam, że nasza elbląska służba zdrowia jest na jednym z wyższych poziomów profesjonalizmu i inni mogą się od nich uczyć.
Tam lekarze zrobili bardzo szybko swoje badania i przyjęli żonę na oddział neurologii. Odpowiednie badania, odpowiednie leki i co najważniejsze super opieka począwszy od pielęgniarek po lekarzy pomogły na szybkie "postawienie na nogi"
No i coś co mnie najbardziej zadziwiło: podczas pobytu w szpitalu przy ul. Królewieckiej lekarz, rozmawiając z żoną przekazał, iż dzwonił lekarz ze Szpitala Wojskowego (a był tylko lekarzem dyżurującym), aby dowiedzieć się o stan swojej byłej pacjentki - myślałem, że takie sceny to tylko w filmie są możliwe. Wbrew temu, co się słyszy lekarze nie tylko wykonują swoją pracę, aby szybko zbyć swoje obowiązki, ale wykonują ją z pełnym powołaniem, oferując wiele potrzebującym.
Jeśli taką regułą kieruje się większość osób, począwszy od ratowników medycznych poprzez pielęgniarki a skończywszy na lekarzach to uważam, że nasza elbląska służba zdrowia jest na jednym z wyższych poziomów profesjonalizmu i inni mogą się od nich uczyć.