Kilkaset kilogramów mąki, cukru, góra makaronu, a dla najmłodszych - słodycze. Elblążanie poczuli już magię świąt, bo byli rekordowo hojni podczas zbiórki żywności organizowanej w miniony weekend. Produkty - podzielone na pakiety - zostaną dziś (3 grudnia) przekazane organizacjom pomocowym. Do potrzebujących paczki trafią przed Bożym Narodzeniem.
Zbiórka była prowadzona przez trzy dni w 30 sklepach na terenie Elbląga, ale także w Tolkmicku i Jegłowniku.
- Zebraliśmy bardzo dużo żywności, nikt nie narzekał, nie mieliśmy żadnych przykrych sytuacji - mówi Teresa Bocheńska z Elbląskiego Banku Żywności. - Bardzo gorąco dziękujemy wszystkim elblążanom za hojność. Podziękowania należą się także ogromnej masie wolontariuszy, którzy pomagali podczas zbiórki.
Co trafiało do koszy Banku?
- Ok. 1600 kg mąki, trochę więcej cukru, ogromna góra makaronu - wylicza Teresa Bocheńska. Elblążanie pamiętali również o dzieciach. By osłodzić im świąteczny czas podarowali 2150 czekolad. - A to jeszcze nie koniec - dodaje szefowa elbląskiego banku żywności. - Jeszcze nie mam wszystkich wyników, bo zbieraliśmy też w Tolkmicku i Jegłowniku. A i do przeprowadzenia zbiórki żywności zdeklarowały się szkoły, które są w sieci "Zielonej flagi".
- Zebrane produkty dzielimy, a dziś (3 grudnia) organizacje charytatywne będą przyjeżdżać i odbierać pakiety - kontynuuje. - Do świąt na pewno zdążą przygotować paczki i przekazać je swoim podopiecznym - zapewnia Teresa Bocheńska.
W grudniu do najbardziej potrzebujących elbląskich rodzin, ale także tych w okolicy, trafi około tysiąca paczek, każda będzie ważyć 6-7 kg.
- Zebraliśmy bardzo dużo żywności, nikt nie narzekał, nie mieliśmy żadnych przykrych sytuacji - mówi Teresa Bocheńska z Elbląskiego Banku Żywności. - Bardzo gorąco dziękujemy wszystkim elblążanom za hojność. Podziękowania należą się także ogromnej masie wolontariuszy, którzy pomagali podczas zbiórki.
Co trafiało do koszy Banku?
- Ok. 1600 kg mąki, trochę więcej cukru, ogromna góra makaronu - wylicza Teresa Bocheńska. Elblążanie pamiętali również o dzieciach. By osłodzić im świąteczny czas podarowali 2150 czekolad. - A to jeszcze nie koniec - dodaje szefowa elbląskiego banku żywności. - Jeszcze nie mam wszystkich wyników, bo zbieraliśmy też w Tolkmicku i Jegłowniku. A i do przeprowadzenia zbiórki żywności zdeklarowały się szkoły, które są w sieci "Zielonej flagi".
- Zebrane produkty dzielimy, a dziś (3 grudnia) organizacje charytatywne będą przyjeżdżać i odbierać pakiety - kontynuuje. - Do świąt na pewno zdążą przygotować paczki i przekazać je swoim podopiecznym - zapewnia Teresa Bocheńska.
W grudniu do najbardziej potrzebujących elbląskich rodzin, ale także tych w okolicy, trafi około tysiąca paczek, każda będzie ważyć 6-7 kg.
A