UWAGA!

Elblążanie nie muszą. Mogą, ale czy chcą?

 Elbląg, Dziś w Ratuszu Staromiejskim podsumowano dwuletni projekt Elbląg konsultuje
Dziś w Ratuszu Staromiejskim podsumowano dwuletni projekt Elbląg konsultuje (fot. Anna Dembińska)

Zakończył się projekt pn. Elbląg konsultuje, który miał obudzić w mieszkańcach aktywność. W tym celu zorganizowano dyskusje m.in. na temat estetyki miasta, programu na rzecz osób starszych czy programu rewitalizacji. Pozarządowcy przyznają – to był trudny projekt, ale warto było, bo jego efektem jest regulamin konsultacji społecznych, który na sesji (25 czerwca) mają przegłosować radni. Jednak są i tacy, którzy tego entuzjazmu nie podzielają.

Od lipca 2013 r. do czerwca 2015 r. Elbląskie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Pozarządowych wspólnie z przedstawicielami miejskiego samorządu realizowało projekt pn. Elbląg konsultuje. Jak raportuje Beata Wachniewska-Mazurek z ESWIP, w tym czasie odbyło się sześć procesów konsultacji, uruchomiona została platforma internetowa, za pomocą której mieszkańcy mogą zabrać głos na ważne dla siebie tematy, odbyły się szkolenia dla przedstawicieli organizacji pozarządowych , dla przedstawicieli samorządu oraz dla radnych. O projekcie elblążanie zostali poinformowani bezpośrednio tzn. do ich skrzynek pocztowych trafiły ulotki (w sumie wydrukowano 40 tys. sztuk). To wszystko pochłonęło 250 tys. zł. Pieniądze dała Unia Europejska. Po co to wszystko?
       - Celem był wzrost poziomu wiedzy, umiejętności, zwiększenie aktywności mieszkańców – wyjaśnia Beata Wachniewska-Mazurek.
       Ilu mieszkańców udało się uaktywnić w ten sposób i zachęcić do rozmów?
       - Projekt pokazał, że mieszkańcy chcą zabierać głos w różnych ważnych sprawach, na przykład w ankietach na temat estetyzacji miasta wypowiedziało się ponad 230 osób. To dobry początek. Mamy nadzieję, że regulamin konsultacji, który właśnie powstał i platforma internetowa, którą przekazaliśmy samorządowi sprawi, że zainteresowanie konsultacjami wzrośnie.
       Projekt regulaminu zakłada, że wystarczy grupa 150 mieszkańców, by przeprowadzić w mieście konsultacje społeczne na wybrany temat dotyczący Elbląga. To pierwszy tego typu dokument w historii naszego miasta, ale żeby jego zapisy weszły w życie na "tak" muszą wypowiedzieć się radni. A ci zgodni nie są. Część, póki co, wstrzymuje się od głosu.
       - Głosy wstrzymujące się nie oznaczają "nie" – przekonuje prezydent Elbląga Witold Wróblewski, który bardzo projekt chwali i liczy, że na czwartkowej (25 czerwca) sesji znajdzie on poparcie wszystkich radnych. - Dyskusje będą, bo to temat nowy, ale wdrażany od czterech lat Budżet Obywatelski pokazał dużą aktywność społeczną. Zawsze uważałem, że

  Elbląg, 40 tys. sztuk takich ulotek trafiło do elblążąn
40 tys. sztuk takich ulotek trafiło do elblążąn (fot. AD)

współpraca buduje – podkreśla. - Łączenie sił [w tym przypadku społeczeństwa i władz lokalnych – red.] powoduje, że tworzą się przedsięwzięcia, które mogą nam dobrze służyć.
       - To był trudny projekt - przyznaje szef ESWIP Arkadiusz Jachimowicz: - Kilku prezydentów przez dwa lata miało z nim styczność. Projekt budził wiele emocji. Chodził o wypracowanie w Elblągu kultury konsultowania ważnych spraw na linii mieszkańcy-samorząd, a aktywność obywatelska to przywilej, a nie obowiązek.
       Niezadowolenia nie kryje natomiast Kazimierz Falkiewicz, reprezentujący stowarzyszenie Wolny Elbląg. Twierdzi, że 250 tys. zł poszło na zmarnowanie, m.in. na ulotki, które trafiły do kosza. W jego opinii mieszkańcy nie zostali zaktywizowani i nadal niechętnie zabierają głos w dyskusji, co widać po frekwencji na konsultacjach.
       - Trudno uznać, że w ciągu dwóch lat obudzi się aktywność mieszkańców – ripostuje Arkadiusz Jachimowicz. - Przez 50 lat realnego socjalizmu społeczeństwo skutecznie odzwyczaiło się od współpracy. Ten projekt daje impuls do tego, by kultura konsultacji rozwijała się. Sukcesem jest już to, że 25 lat po przemianie ustrojowej mamy pierwszy regulamin konsultacji społecznych.
      

A

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Nie podzielają, a to z bardzo prostej przyczyny - nie można jakąś dziwną protezą zastępować obowiązków władz miasta i rady i jej profesjonalizmu wykorzystując kompletny brak jakichkolwiek mechanizmów samorządowych w realizacji pracy urzędu. To miasto się zwija a zawdzięcza to głównie kiepskiej władzy i urzędnikom, którzy boją się fachowości i fachowców zastępując na świecie zbadane i ugruntowane działania samorządowe (jak i codzienna praktykę) futurologią stosowaną rodem z seriali dla sprawnych inaczej. Konsekwencje tego stanu są nad wyraz widoczne wokół i odczuwalne chociażby po zestawieniu potencji miasta z 1939 roku i obecnej kondycji podszytej infantylnym podejściem do finansów, planowania przestrzennego, urbanistyki jak i gospodarki gruntami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    AMalejużniekoniecznie(2015-06-23)
  • Ten projekt to zwykła konsumpcja unijnych środków! Gdzie zawodowi społeczni działacze EWSPu i ich wybitni specjaliści za pieniądze z projektu usiedli i coś napisali. Spotkania oczywiście w godzinach ich pracy, a wiec i naszej obywateli.Do dziś nie wiadomo kto jest w grupie tworzącej ten dokument i na jakiej zasadzie tam się znaleźli. Jakie mają kompetencje, aby szkolić kogokolwiek nie mówiąc o urzędnikach w dziedzinie przeprowadzania konsultacji? Ciekawy link z kwotami www.mapadotacji.gov.pl policzcie ile miesięcznie na działanie w programie Elbląg Konsultuje i Modelowy Samorząd miał ESWIP miłego liczenia 1 milion dzielimy na 24 miesiące=ponad 40 tys miesięcznie!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    1
    Kat.Na.Idiotów(2015-06-23)
  • Imbryk Tak, panie Falkiewicz z ogromnym smutkiem przyznaję Ci rację. Brałem udział w konsultacjach w dzielnicy Osiek. Chcielismy żeby załatali dziury w jezdni na Czerniakowskiej i między garażami na Zagonowej. Bo to są najbardziej palące potrzeby mieszkańców, którym zależy, którzy wzięli udział w konsultacjach. Nie ma na to pieniędzy, ale 250 tys. wywalili na ulotki, zdjęcia, filmy i urzędnicze pensje. Brać podatki za NIC potrafią, ale dziury załatać to juz nie! Gadanie, gadanie, gadanie- strata czasu!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    0
    Imbryk(2015-06-23)
  • Kompromitacji końca nie widać!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    c.ieciorka(2015-06-23)
  • Zaraz, zaraz, jak to projekt się skończył?! A co z obietnicą J. Wilka, że jednym z tematów w ramach "Elbląg konsultuje!" będzie debata na temat przynależności wojewódzkiej Elbląga?! Władza miała zapytać nas-elblążan, gdzie widziimy nasze miasto w przyszłości, w Pomorskim czy szuwarowo-bagiennym. No ale widać nikogo zdanie mieszkańców w tym względzie nie interesuje, liczą się stołeczki i układanie się z wojewódzkimi (olsztyńskimi) "baronami" :/
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    0
    jesiotr(2015-06-23)
  • Może warto dla uściślenia informacji podać ile na tym projekcie zarobił prezes i członkowie ESWIPu i wybitni specjaliści biorący w tym projekcie udział? Może warto na stronie konsultacji zamieścić dane wszystkich osób z odniesieniem, czy dostali za to pieniążki, czy też charytatywnie przychodzili na spotkania w godzinach pracy?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    0
    ciekawy.mieszkaniec.Elbląga(2015-06-23)
  • Ulotki kosztowały 250 tysięcy złotych???? Pokradli jak zwykle w takich sytuacjach, a na mieście nie ma gdzie się wysra. .. .jak pogoni. Mogliby ustawić przynajmniej kilka plastikowych toalet jak ich nie stać na murowane.
  • To miasto to naprawdę masakra. Tylko własne koryto się liczy dla władzy miasta.Kit w oczy że konsultacje a w rzeczywistości 250 000 Złotych do kieszeni. 40 tys. ulotek.., głupia wymówka. Zdaje się żeby coś tu ruszyło muszą znowu Ruskie przyjść i rozp..lić.Młodzi wyjechali a starym nic już się nie chce. Jedna wielka porażka.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    Boloztaczką(2015-06-23)
  • jeśli są pieniądze na przeprowadzenie konsultacji, to te same pieniądze nie mogłyby być przeznaczone na dziury. Czasem wystarczy podstawowa wiedza by nie szerzyć pieniactwa.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    nonono(2015-06-23)
  • MariuszLewandowski-Fc Pewnie mogą ale z niektórymi zawodowymi działaczami antyspołecznymi nie chcą
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    4
    MariuszLewandowski-Fc(2015-06-23)
  • Co zrobił PIS w 1.5 roku - SZACUN . Utworzenie CBA, dotychczas aresztowano 115 osób, skierowano 297 zarzutów o popełnienie przestępstwa, zabezpieczono na poczet przyszłych kar około 13,5 mln złotych. 2.Rozwiązanie nie zweryfikowanych po 1989 roku WSI i powołanie nowych służb wojskowych (Wywiad i Kontrwywiad). 3.Wprowadzono nowe procedury zakupu sprzętu wojskowego oraz organizowania przetargów. 4.We wrześniu b. r. przedstawiono pierwszy w historii polskiej piłki nożnej akt oskarżenia o korupcję, obejmujący 34 osoby. Od 2005 roku przeprowadzono 36 kontroli w 18 związkach sportowych, w czterech przypadkach zawieszono władze, wprowadzając kuratora. 5.Przygotowano projekt zmian dotyczących lustracji majątkowej osób pełniących funkcje publiczne, nakazujących nie tylko przedstawienie swojego majątku, ale również jego źródeł. 6.Ocena działalności Policji wg badań CBOS poprawiła się z 57% w październiku 2005 roku do 73% w maju 2007 roku. W 2006 roku ogólna liczba przestępstw w porównaniu z 2005 rokiem spadła o około 90 tys. czyli o prawie 7%, natomiast wykrywalność przestępstw wzrosła z 58,6% w 2005 roku do 67,4% w 2007 roku. 7.Przygotowany został plan modernizacji Policji oraz m. in. Państwowej Straży Pożarnej, zgodnie z którym do roku 2009 na Policję zostanie przeznaczone około 4,4 mld złotych natomiast na PSP niespełna miliard złotych. Płace Policjantów w samym 2007 roku wzrosły o 219 złotych brutto.
  • Nawet przeciętny, pozbawiony uprzedzeń internauta, po wejściu na Stronę Główną Wiadomości Wirtualnej Polski, nieodparcie dojdzie do przekonania, o systematycznie prowadzonych przez jej administratorów i dziennikarzy nagonkach, nacelowanych prawie wyłącznie na Kościół katolicki. Mechanizm zamieszczania artykułów i cenzurowania komentarzy, z blokowaniem wypowiedzi krytykujących tendencyjność, czy nawet kłamstwa dyżurnych dziennikarzy WP, jednocześnie dopuszczających chamskie komentarze wobec Kościoła, jest wyjątkowo perfidny i obrzydliwy, a stosowane środki w tym wizualne, mają wywołać nienawiść wobec atakowanej ofiary. Do tych środków należą systematyczne posądzanie Kościoła o plagę pedofilii, z jednoczesnym wykorzystywaniem prowokacyjnych zdjęć modeli pozbawionych twarzy, ubranych w sutanny, za to z wyeksponowaniem nieodłącznej koloratki, krzyża na szyi i złożonych rąk do modlitwy z różańcem. Nadwornymi autorami tych kiczowatych zdjęć, są najczęciej tam podpisani: Paweł Kozioł i Łukasz Szelemej. Nazwisko tego ostatniego nie zaskakuje i świadczy z dużą dozą prawdopodobieństwa, o pochodzeniu i powodach uczestniczenia w oszczerczych akcjach przeciw Kościołowi.
Reklama