UWAGA!

Elblążanki odnoszą sukcesy za granicą

 Elbląg, Od lewej: Żaneta Kowalska, Magda Marszałek, Wioletta Adamska
Od lewej: Żaneta Kowalska, Magda Marszałek, Wioletta Adamska (fot. nadesłane)

Ich przygoda z pieczeniem zaczęła się zupełnie niewinnie. Najpierw piekły dla swoich najbliższych, teraz każdą wolną chwilę spędzają przy piekarniku. Nie bez sukcesów. Niedawno wzięły udział w Cake International Birmingham i zdobyły na nim brązowe medale.

Żaneta Kowalska z Elbląga wyjechała 10 lat temu. Jest mamą dwóch chłopców. Jej pierwszym poważnym wypiekiem był tort z okazji urodzin synka. Przygoda z pieczeniem szybko przerodziła się w pasję. Dziś piecze torty zawodowo, założyła firmę, a niedawno wzięła udział w jednym z największych międzynarodowych konkursów związanych z pieczeniem.
       - Z każdym kolejnym tortem dla mojej pociechy pieczenie interesowało mnie coraz bardziej – mówi Żaneta Kowalska. - Zaczęłam rozwijać się w tym kierunku, jeździć na szkolenia. Dwa lata temu postanowiłam zaryzykować i otworzyłam działalność pod nazwą „Cakes by Jeanette”, która do dziś prosperuje. Nie wyobrażam sobie dnia bez pieczenia. A ostatnio zaczęły mnie interesować torty 3D i zamierzam się rozwijać w tym kierunku – dodaje.
       Konkurs Cake International Birmingham, jeden z największych konkursów w Europie, odbywa się trzy razy w roku. Zjeżdżają na niego najlepsi cukiernicy z całego świata. Biorą w nim udział przedstawiciele wielu krajów m. in. Anglii, Irlandii, Włoch, Niemiec i Polski, którzy mierzą się w wielu kategoriach.
       - O konkursach tego typu dowiedziałam się jakiś czas temu od koleżanek, które również „tortują”, ale brakowało mi odwagi – mówi Żaneta. - W końcu podjęłam decyzję i zgłosiłam swój udział. Wystartowałam w kategorii „tort ślubny". Nie kryłam wzruszenia, gdy dowiedziałam się, że mój tort ślubny zdobył brąz.
       Prace były ocenianie pod różnym kątem. Brano pod uwagę ilość użytych technik, kreatywność oraz stopień trudności. Żaneta wykonała swoją pracę w ekspresowym tempie.
       - Nie miałam czasu ze względu na dużą ilość zleceń od klientów. Wiem, że wiele osób przygotowuje się do tego konkursu tygodniami a nawet miesiącami – wyznaje elblążanka. - Nie wiem, dlaczego akurat moja praca została wyróżniona, widocznie miała to „coś”. Obecnie „tortowanie” to moja praca i nie wyobrażam sobie, by było inaczej. Piekę praktycznie codziennie i staram się to godzić z wychowaniem dwójki dzieci.
       Żaneta dziś mieszka w Luton pod Londynem, bardzo tęskni za swoim rodzinnym miastem.
       - Ogromnie tęsknię za rodziną, ale co najmniej dwa razy do roku odwiedzam swoich najbliższych. Elbląg wspominam bardzo mile i nie ukrywam, że kiedyś tam wrócę z moją rodziną - dodaje. 
       Wioletta Adamska całe dotychczasowe życie poświęciła sztuce. Przez wiele lat była związana z elbląskim teatrem, gdzie pracowała jako sufler.
       - W Elblągu zostawiłam swoją "największą miłość", czyli teatr – wyznaje. - Przez kilkanaście lat pracowałam tam na stanowisku inspicjent-sufler, a także tańczyłam i miałam role mówione w wielu spektaklach. Niestety to już nie wróci, jednak za każdym razem, gdy jestem w Elblągu, pierwsze kroki kieruję w kierunku teatru.
       Do Wielkiej Brytanii wyjechała w 2007 roku. Miał to być roczny pobyt. Została tam na dziewięć lat. Obecnie pracuje w małej introligatorni-drukarni, gdzie zajmuje się skanowaniem książek. Jednak jej prawdziwą pasją są torty. Podobnie jak Żaneta zaczęła piec dla domowników.
       - Pewnego dnia zobaczyłam w Internecie piękne kolorowe torty i powiedziałam sobie: „ja też tak chcę” - mówi.
       Postanowiła wziąć udział w konkursie w kategorii "tort ślubny z trzech, bądź więcej pięter”.
       - Wstyd się przyznać, ale na swoją pracę nie poświęciłam zbyt wiele czasu – opowiada. - Zwykle wszystko robię na ostatnią chwilę. Zajęło mi to cztery noce. Mój pierwszy plan na tort nie wypalił i potem była już czysta improwizacja, bo z czymś pojechać trzeba. Nie wiem, czym wyróżniała się moja praca. W mojej kategorii wystartowało ok. 230 osób – dodaje. - Odkąd zaczęłam robić torty, mój świat jakby się zatrzymał. Właściwie cały czas torty są obecne w moim życiu. Jeżeli nie mam zamówień, to siedzę przy komputerze i szukam inspiracji.
       Trzecią brązową medalistką z Elbląga jest Magda Marszałek, dziś mieszkanka Manchesteru. Tort, który zaprezentowała w konkursie w kategorii „tort na każdą okazję”, upiekła z okazji rocznicy ślubu rodziców. Pieczenie zawsze było jej pasją, a od roku zajmuje się nim zawodowo.
       - Staramy się sobie wzajemnie pomagać i nie ma między nami rywalizacji – mówi Żaneta Kowalska. - Spotykając się na Cake International w Birmingham, widziałyśmy się po raz pierwszy na żywo, bo od roku znałyśmy się online. Nie spodziewałyśmy się, że każda z nas zdobędzie medal. Nasza radość była ogromna. Z pewnością spróbuję szczęścia w kolejnym konkursie, który odbędzie się w marcu przyszłego roku.
dk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama