Helena Pilejczyk, medalistka olimpijska już przygotowała prezenty bożonarodzeniowe w akcji Szlachetna Paczka. Wybrała ze strony www.szlachetnapaczka.pl panią Iwonę, samotną matkę dziewięcioletniej Kariny. Zostały one na święta zupełnie bez środków do życia. Ty też przyłącz się do akcji!
Helena Pilejczyk chętnie po raz drugi wzięła udział w akcji Szlachetna Paczka.
- Lubię obdarowywać prezentami - zdradza słynna sportsmenka. - Tak naprawdę wolałabym przygotować paczkę bez rozgłosu. Ale organizatorzy przekonali mnie, że warto się ujawnić, bo dzięki temu wiele osób może pójść w moje ślady. Zachęcam do wejścia na www.szlachetnapaczka.pl i wybrania rodziny, której dzięki prezentom sprawicie państwo ogromną radość.
Tajniki prezentów
Wybór rodziny nie był łatwy.
- Każda, której losy opisali wolontariusze potrzebowała pomocy - uważa Helena Pilejczyk. - Wybrałam panią Iwonę i jej córeczkę. Kupowanie dla nich prezentów było naprawdę przyjemne.
Helena Pilejczyk jest zawsze elegancka, więc rozumie, że każda kobieta nawet dziewięcioletnia panna chce pięknie wyglądać.
- Najdłużej wybierałam zimową kurtkę, by była naprawdę ładna - zdradza tajniki zakupów pani Helena. - Mam nadzieję, że Karince się spodoba. Do tego biała czapeczka i szalik, który zrobiła moja siostrzenica. Mama Kariny chciała dla siebie tylko miód. Bardzo go lubi, ale z oszczędności nie kupuje. Na specjalne życzenie jest też książka o Egipcie. W paczce nie zabraknie słodyczy, trwałej żywności oraz środków czystości. Starałam się spełnić w miarę możliwości wszystkie prośby rodziny.
Przeciwności losu
Sytuację rodziny dobrze zna Justyna Machelska, wolontariuszka Szlachetnej Paczki.
- Pani Iwonka mieszka w bardzo trudnych warunkach w budynku nadającym się do rozbiórki - wyjaśnia. - Samotnie wychowuje córkę, która ma chore drogi oddechowe i cierpi na reumatyzm. Koszty leczenia są wysokie. Mama pani Iwony dopóki żyła pomagała jej. Problemem jest jeszcze nie wyjaśniona sprawa alimentów.
Od stycznia pani Iwona straci pracę, bo jej stanowisko jest likwidowane. Zarabiała wprawdzie tylko 600 złotych, ale będzie niedługo i tego pozbawiona. Wtedy zostanie tylko 200 zasiłku na dziecko. Na razie po wykupieniu leków i zapłaceniu mieszkania zostaje 140 złotych na osobę na miesiąc.
- Pani Iwona dzielnie stawia czoło przeciwnościom losu - uważa Justyna Machelska. - Rzadko prosi o pomoc, tylko wtedy gdy sytuacja jest naprawdę wyjątkowa. Dlatego bardzo się ucieszyłam gdy się dowiedziałam, że pani Iwonka już ma darczyńcę. Jej święta Bożego Narodzenia nie będą już takie smutne.
Pomóż i Ty!
Jeszcze wiele takich rodzin jak pani Iwony potrzebuje pomocy. Możesz sprawić im radość na święta. Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl i wybierz rodzinę.
Akcję popiera nie tylko Helena Pilejczyk, ale także: Jerzy Dudek, Agnieszka i Urszula Radwańskie i Monika Pyrek. Zachęcają do udziału w dawaniu radości również politycy z pierwszych stron gazet: Jerzy Buzek i para prezydencka Anna i Bronisław Komorowscy.
- Lubię obdarowywać prezentami - zdradza słynna sportsmenka. - Tak naprawdę wolałabym przygotować paczkę bez rozgłosu. Ale organizatorzy przekonali mnie, że warto się ujawnić, bo dzięki temu wiele osób może pójść w moje ślady. Zachęcam do wejścia na www.szlachetnapaczka.pl i wybrania rodziny, której dzięki prezentom sprawicie państwo ogromną radość.
Tajniki prezentów
Wybór rodziny nie był łatwy.
- Każda, której losy opisali wolontariusze potrzebowała pomocy - uważa Helena Pilejczyk. - Wybrałam panią Iwonę i jej córeczkę. Kupowanie dla nich prezentów było naprawdę przyjemne.
Helena Pilejczyk jest zawsze elegancka, więc rozumie, że każda kobieta nawet dziewięcioletnia panna chce pięknie wyglądać.
- Najdłużej wybierałam zimową kurtkę, by była naprawdę ładna - zdradza tajniki zakupów pani Helena. - Mam nadzieję, że Karince się spodoba. Do tego biała czapeczka i szalik, który zrobiła moja siostrzenica. Mama Kariny chciała dla siebie tylko miód. Bardzo go lubi, ale z oszczędności nie kupuje. Na specjalne życzenie jest też książka o Egipcie. W paczce nie zabraknie słodyczy, trwałej żywności oraz środków czystości. Starałam się spełnić w miarę możliwości wszystkie prośby rodziny.
Przeciwności losu
Sytuację rodziny dobrze zna Justyna Machelska, wolontariuszka Szlachetnej Paczki.
- Pani Iwonka mieszka w bardzo trudnych warunkach w budynku nadającym się do rozbiórki - wyjaśnia. - Samotnie wychowuje córkę, która ma chore drogi oddechowe i cierpi na reumatyzm. Koszty leczenia są wysokie. Mama pani Iwony dopóki żyła pomagała jej. Problemem jest jeszcze nie wyjaśniona sprawa alimentów.
Od stycznia pani Iwona straci pracę, bo jej stanowisko jest likwidowane. Zarabiała wprawdzie tylko 600 złotych, ale będzie niedługo i tego pozbawiona. Wtedy zostanie tylko 200 zasiłku na dziecko. Na razie po wykupieniu leków i zapłaceniu mieszkania zostaje 140 złotych na osobę na miesiąc.
- Pani Iwona dzielnie stawia czoło przeciwnościom losu - uważa Justyna Machelska. - Rzadko prosi o pomoc, tylko wtedy gdy sytuacja jest naprawdę wyjątkowa. Dlatego bardzo się ucieszyłam gdy się dowiedziałam, że pani Iwonka już ma darczyńcę. Jej święta Bożego Narodzenia nie będą już takie smutne.
Pomóż i Ty!
Jeszcze wiele takich rodzin jak pani Iwony potrzebuje pomocy. Możesz sprawić im radość na święta. Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl i wybierz rodzinę.
Akcję popiera nie tylko Helena Pilejczyk, ale także: Jerzy Dudek, Agnieszka i Urszula Radwańskie i Monika Pyrek. Zachęcają do udziału w dawaniu radości również politycy z pierwszych stron gazet: Jerzy Buzek i para prezydencka Anna i Bronisław Komorowscy.
Grażyna Wosińska, specjalista Public Relations elbląskiej Szlachetnej Paczki