UWAGA!

Jak koty marcują?

 Elbląg, Jak koty marcują?

W marcu koty stają się niespokojne, miauczą, mruczą i wydają z siebie przeraźliwe dźwięki. To znak, że rozpoczęło się „marcowanie”, które przyniesie ze sobą mnóstwo niechcianych kotków. Jedne trafią w „dobre ręce”, a inne do schroniska. Te, które nie będą miały tyle „szczęścia” zostaną utopione w rzece albo otrute. Może warto zastanawiać się nad zabiegiem sterylizacji dla naszego pupila, by nie skazywać zwierząt na tak okrutny los.

Sterylizacja i kastracja przeciwdziała zjawisku bezdomności wśród zwierząt, a także pozytywnie wpływa na ich zdrowie, zarówno fizyczne jak i psychiczne. Więcej na ten temat opowie nam Magda Podlasz, weterynarz z elbląskiego schroniska dla zwierząt.
     
     Agnieszka Jasionowska: Na czym polega sterylizacja?
     Magda Podlasz: Sterylizacja, kastracja to zabieg chirurgiczny, który jest wykonywany w znieczuleniu ogólnym, polegający na usunięciu jajników (owariektomia) lub jajników i macicy (owariohisterektomia) w przypadku suk i kotek, bądź usunięciu obydwu jąder w przypadku psów i kocurów. Jest to postępowanie nieodwracalne. Zwierzęta takie nie są zdolne do posiadania potomstwa.
     
     Kiedy najlepiej wykonywać taki zabieg?
     W przypadku kotów zabieg wykonuje się często przed osiągnięciem pełnej dojrzałości, w wieku 6-7 miesięcy. Ale może zostać dokonany w każdym wieku. W przypadku psów – zależy od przyczyny: czy chcemy zahamować instynkt płciowy, czy też uniknąć problemów z rozmnażaniem. Możemy wykonać zabieg w okresie dojrzewania płciowego, który jest wysoce zmienny w zależności od wielkości psa. Najlepiej w tym przypadku dokonywać wyboru indywidualnie.
     
     Jakie są najczęściej spotykane mity związane ze sterylizacją?
     Na przykład ten, że kotka, suka powinna mieć chociaż raz młode. Nieprawda. Nie zmniejszy to prawdopodobieństwa chorób układu rozrodczego, a nowo narodzone zwierzęta mogą podzielić los bezdomnych czy katowanych „pupili”.
     Panuje też opinia, że u sterylizowanej kotki, suki może pojawić się ruja lub cieczka. To prawda. Może się tak zdarzyć w wyjątkowej sytuacji i niekoniecznie będzie to skutek zaniedbania chirurga. Przyczyną mogą być komórki rozproszone w jamie brzusznej produkujące estrogeny oraz działalność kory nadnerczy.
     Sterylizowane suki, kotki mają problemy z nietrzymaniem moczu. To też się zdarza. U niewielkiej ilości zwierząt, około 2 proc., może pojawić się to schorzenie, jednak można dość łatwo zlikwidować ten problem.
     Mówi się, że sterylizowane, kastrowane zwierzęta tyją. Tyją tylko te zwierzęta, które nie są właściwie odżywiane. Takie zwierzaki nie potrzebują tak znacznej porcji energii na cykl rozrodczy, szukanie partnera czy obronę terytorium. Pożywienie można zbilansować, zmniejszyć ilość karmy czy też przejść na karmy gotowe - diety weterynaryjne skonstruowane dawką żywieniową konkretnie na ten rodzaj zwierząt.
     Nieprawdziwe jest też przekonanie, że stare suki, kotki są już bezpłodne. U tych zwierząt nie występuje menopauza, dlatego zwierzę właściwie w każdym wieku jest zdolne do rozrodu. Często w starszym wieku pojawiają się podczas ciąży problemy z donoszeniem czy też zaburzenia w jej przebiegu, grożące nawet utratą życia.
     
     Jakie są zalety i wady sterylizacji?
     Zalety to zmiany w zachowaniu seksualnym, uspokojenie. Kotki, suki podczas rui wykazują dużą pomysłowość w znalezieniu sposobów do ucieczek, co może doprowadzić do niechcianej ciąży. Statystyki pokazują, że w tym okresie jest zwiększone ryzyko wypadków komunikacyjnych z udziałem zwierząt. Zabieg zapobiega też nieustannemu pomiaukiwaniu kotek podczas rui czy też znaczeniu terenu intensywnym zapachem przez kocury. Oczywiście, wyklucza posiadanie potomstwa. U samców kastracja zmniejsza skłonność do znakowania terenu moczem, zmniejsza agresję oraz ogranicza tzw. Włóczęgostwo. Zabieg ten zapobiega też powstawaniu nowotworów jąder, prostaty, jajników, chroni przed „ciążą urojoną”. Suki wysterylizowane przed okresem dojrzewania mają mniejsze skłonności do guzów gruczołu mlekowego (6 proc. przypadków tej choroby kończy się śmiercią). Jest to również metoda lecznicza przy ropnym zapaleniu macicy (ropomaciczu), guzach jąder czy też przeroście prostaty. Koty poddane zabiegowi żyją średnio dwa razy dłużej.
     Są też i wady. Wzrasta ryzyko rozwoju otyłości (obniża się metabolizm, zwiększa apetyt, zmniejsza się zużycie energii) a za tym idą choroby układu ruchu, problemy z układem krążenia, oddychania, zwiększone stężenie tłuszczów we krwi, cukrzyca, zły stan sierści, zmniejszona odporność. Zwierzęta sterylizowane, kastrowane - jak już wcześniej wspomniałam - powinny być na specjalnej diecie. Przy złym żywieniu zmienia się ph moczu, co doprowadza do tworzenia się kamieni w pęcherzu moczowym (część karm zawiera nadmierną ilość składników mineralnych, które formują kamienie, a zmniejszona aktywność może powodować, że kot będzie mniej pić i oddawać mocz, a co za tym idzie, mocz będzie bardziej skoncentrowany, co wpływa na tworzenie się kamieni).
     
      Jak wygląda sytuacja w schronisku pod tym względem?
     Jeśli chodzi o sterylizacje, kastracje w schronisku, zabiegi te są powoli realizowane, natomiast już od maja zaczynamy akcję sterylizacji zwierząt w schronisku pełną parą. Cena zabiegu sterylizacji waha się w granicach 150-350 zł w zależności od lecznicy, a w przypadku suczek - od wagi. Tyle właśnie kosztuje święty spokój na lata, więc może warto rozwiązać ten problem raz na zawsze.
     

 


     Zbliża się Ogólnopolski Dzień Sterylizacji Zwierząt, który przypada 8 marca, i z tej okazji można zafundować sobie i swojemu pupilowi spokój.
     Skala zjawiska bezdomności wśród zwierząt wzrasta z roku na rok. Dlatego, jeśli ktoś nie zmienił zdania na temat sterylizacji, powinien wybrać się na wycieczkę do schroniska, by zobaczyć, ile bezdomnych kotów i psów czeka na nowy dom. Każdy następny zwierzak odbiera im szansę na normalne warunki bytowe.
     - Tylko stereotyp naszego myślenia podpowiada nam, że sterylizacja i kastracja powoduje utratę tożsamości naszych czworonogich przyjaciół. Ja widzę same zalety – przekonuje Jolanta Marcinkiewicz, kierowniczka elbląskiego schroniska.
     Sprawdź ofertę gabinetów weterynaryjnych.

Anieze

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Mój kocur ma dopiero 5 miesięcy, dosyć okrutna ta sterylizacja, no ale bardzo ułatwia współżycie pupilka z jego właścicielem, więc niestety ale będę musiał poddać go temu zabiegowi. Co do ceny, przy ostatnim szczepieniu weterynarz zaproponował mi 100 zł, więc w myśl tego co napisane jest w artykule, myślę że nie będę szukał po innych weterynarzach. Pozdrawiam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    Phoenix(2009-03-04)
  • U kota taki zabieg to kilka minut. u kotki trochę poważniejszy zabieg, więc dłuższy. Ale naprawdę nie ma w tym nic niebezpiecznego!!!!
  • Nic strasznego? Tylko, że jest duża szansa, ze zwierzak nie wybudzi się z narkozy. Zależy Ci na zwierzaku? Pilnuj, a nie kalecz!
  • Hahhaa, pilnuj? A jak upilnować kocura przed znaczeniem moczem po ścianach i meblach? Bo to jest główna niedogoność u niekastrowanych kocurów :)
  • Fakt faktem nie da się upilnować kota. Psa raczej można. Ryzyko (jeżeli zwierze jest zdrowe) związane z narkozą jest minimalne. Jeżeli zwierzę ma chore serce albo inne ważne układy to może być problem aczkolwiek wtedy dawki leków są mniejsze. Przynajmniej nie ma potem problemu z usypianiem kociąt lub szczeniąt. ..
  • ludzie nie przesadzajcie z tym niewybudzaniem się z narkozy, skonsultujcie obawy z lekarzem a nie wśród nie mających pojęcia znajomych, ryzyko jest większe u starych zwierząt i chorych a z młodym zdrowym zwierzęciem nic nie powinno się stać
  • Phoenix - wspolzycie pupilka z wlascicielem zakrawa na zoofilie :) Pozdrawiam!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    fru fru(2009-03-07)
  • fajowe wiecie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    weronika krzywda(2009-04-09)
  • Mam pytanie. Jakie są skutki niedopuszczenia kocura do marcowania (mowa a dachowcu), poprzez np. niewypuszczanie go z domu, oraz czy może się to skończyć śmiercią zwierzęcia?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kap_kap_kap(2010-03-04)
Reklama