Przedszkolanki, urzędniczki, uczennice. Kilkanaście pań reprezentujących różne grupy zawodowe i wiekowe wzięło udział w pierwszych zajęciach kursu samoobrony. Przez dziewięć tygodni będą się uczyć przewrotów, chwytów, uderzeń i kopnięć, które w sytuacji zagrożenia mogą pozwolić na zaskoczenie napastnika i unieszkodliwienie go, choć na parę chwil. Zyskają czas potrzebny na ucieczkę i wezwanie pomocy.
Kurs samoobrony dla kobiet to wspólna inicjatywa Komendy Miejskiej Policji w Elblągu i Elbląskiego Centrum Mediacji i Aktywizacji Społecznej. To już kolejna edycja zajęć, które prowadzi mł. asp. Jakub Sawicki, instruktor taktyki i technik interwencji policyjnych.
Na kurs zapisało się ponad 20 pań, na pierwszych zajęciach (22 września) stawiło się 17 uczestniczek. Reprezentują różne grupy zawodowe, są także w różnym wieku. Wszystkim dopisuje dobry humor i entuzjazm. Chcą popracować nad swoją kondycją fizyczną, nabrać pewności siebie i poznać techniki, które w sytuacji zagrożenia mogą dać im szansę na zaskoczenie napastnika, obezwładnienie i ucieczkę.
- Zdecydowałam się na ten kurs, bo nie miałam co zrobić z wolnym czasem, a samoobrona zawsze się przyda – zdradziła Marzena (przedszkolanka). - Elbląg jest bardzo niebezpiecznym miastem, czuję się zagrożona, bo mieszkam obok recydywy.
- Uczę, jak się bronić, jak zareagować, jak szybko obezwładnić napastnika – wyjaśnia mł. asp. Jakub Sawicki. - Są to podstawowe techniki, które pozwalają kobietom poradzić sobie z napastnikiem nawet większym i silniejszym od siebie. Chodzi o to, by potrafiły odeprzeć atak na zasadzie szybkiego obezwładnienia i oddalenia się, wejścia do najbliższego sklepu, gdzieś, gdzie są ludzie i wezwania pomocy – takie są założenia instruktora, które będzie realizował na zajęciach.
Wśród uczestniczek kursu są panie, które brały udział w poprzednich edycjach.
Dlaczego zdecydowały się wrócić?
- Zajęcia bardzo mi się podobały, można się poruszać – mówiła Katarzyna (nauczycielka). - Na co dzień mamy mało gimnastyki, dlatego uważam, że takie zajęcia są potrzebne. Umiejętności zdobyte na poprzednim kursie na szczęście mi się nie przydały, ale wolę dbać o swoją sprawność - dodała.
Kurs będzie trwał dziewięć tygodni. Zajęcia będą odbywały się w poniedziałki i w czwartki w Zespole Szkół Technicznych przy ul. Grottgera. Panie będą uczyły się podstawowych technik zadawania ciosów, kopnięć, obrony przed duszeniem czy uderzeniem. Będzie też realizowany cały program ćwiczeń rozciągających, poprawiających wydolność organizmu, nauka padów, tak, by nie zrobić sobie krzywdy. Wszystko po to, by panie były bardziej sprawne fizycznie, choć – co ważniejsze – by poczuły się pewniej. Temu ma służyć także spotkanie z policyjnym psychologiem.
Na kurs zapisało się ponad 20 pań, na pierwszych zajęciach (22 września) stawiło się 17 uczestniczek. Reprezentują różne grupy zawodowe, są także w różnym wieku. Wszystkim dopisuje dobry humor i entuzjazm. Chcą popracować nad swoją kondycją fizyczną, nabrać pewności siebie i poznać techniki, które w sytuacji zagrożenia mogą dać im szansę na zaskoczenie napastnika, obezwładnienie i ucieczkę.
- Zdecydowałam się na ten kurs, bo nie miałam co zrobić z wolnym czasem, a samoobrona zawsze się przyda – zdradziła Marzena (przedszkolanka). - Elbląg jest bardzo niebezpiecznym miastem, czuję się zagrożona, bo mieszkam obok recydywy.
- Uczę, jak się bronić, jak zareagować, jak szybko obezwładnić napastnika – wyjaśnia mł. asp. Jakub Sawicki. - Są to podstawowe techniki, które pozwalają kobietom poradzić sobie z napastnikiem nawet większym i silniejszym od siebie. Chodzi o to, by potrafiły odeprzeć atak na zasadzie szybkiego obezwładnienia i oddalenia się, wejścia do najbliższego sklepu, gdzieś, gdzie są ludzie i wezwania pomocy – takie są założenia instruktora, które będzie realizował na zajęciach.
Wśród uczestniczek kursu są panie, które brały udział w poprzednich edycjach.
Dlaczego zdecydowały się wrócić?
- Zajęcia bardzo mi się podobały, można się poruszać – mówiła Katarzyna (nauczycielka). - Na co dzień mamy mało gimnastyki, dlatego uważam, że takie zajęcia są potrzebne. Umiejętności zdobyte na poprzednim kursie na szczęście mi się nie przydały, ale wolę dbać o swoją sprawność - dodała.
Kurs będzie trwał dziewięć tygodni. Zajęcia będą odbywały się w poniedziałki i w czwartki w Zespole Szkół Technicznych przy ul. Grottgera. Panie będą uczyły się podstawowych technik zadawania ciosów, kopnięć, obrony przed duszeniem czy uderzeniem. Będzie też realizowany cały program ćwiczeń rozciągających, poprawiających wydolność organizmu, nauka padów, tak, by nie zrobić sobie krzywdy. Wszystko po to, by panie były bardziej sprawne fizycznie, choć – co ważniejsze – by poczuły się pewniej. Temu ma służyć także spotkanie z policyjnym psychologiem.
A