Jak wszędzie są ludzie i ludziska. Pielęgniarka to bardzo trudny i ciężki zawód. Niech każdy spróbuje postawić siebie na ich miejscu. Na ile starczyłoby każdemu z nas cierpliwości, wytrwałości, ciepłego uśmiechu, zwłaszcza przy pacjentach i ich rodzinach, którym się wydaje, że pielęgniarka to służąca. Żeby było jasne-nie pracuję w służbie zdrowia, ale jestem pacjentką i wiem, że dużo zależy również ode mnie, a zwłaszcza od mojego zachowania. Pielęgniarki to przeważnie kobiety, które kokosów nie zarabiają i które borykają się na co dzień z problemami, jak każdy. A jednak często są miłe, uczynne i dbają o pacjenta. Oczywiście, zdarzają się wyjątki, jak wszędzie i te należy zgłaszać do dyrekcji szpitali i przychodni. Ale nie można mierzyć wszystkich jedną miarą. Miałam do czynienia z pielęgniarkami i jako pacjentka i jako krewna pacjentów i przeważnie trafiałam na oddane i serdeczne pielęgniarki. Takich wszystkim życzę.
Liceum nie jest dobrym rozwiązaniem. 15 lat to zbyt mało aby podejmować decyzję o wyborze tego zawodu. W głowie romantyczne wizje a nie szara rzeczywistość. Co do czekoladek-nie dawać. Jeśli chodzi o podejście do pacjentów (to nie rząd) cóż pielęgniarka to nie Ministerstwo Zdrowia.