Zaraz odezwą się obrońcy co przeżywają co roku szok- bo rybka w za małym zbiorniku sklepowym, bo ludzie ubijają- a przecież to rybę boli. Co roku ta sama szopka... co rok poruszany temat karpia. Sezon na ubijanie ryby uważam za otwarty. Noże w dłoń i do boju! Pozdrawiam wszystkich humanitarnych co wręcz gadają do tych tyb w marketach- serdecznie rybom współczując. Wesołych świąt wszystkim!
nie chodzi o to że karpia się zabije, chodzi o to żeby to zrobić szybko, w reklamówce dusi się godzinami! żywe stworzenie też ma układ nerwowy! Nasza specjalność - karp długo duszony w długiej agonii w folii!