Było o tym, że rodzina to nie jedyna opcja dla kobiety, o tym, że kobiety w mediach postrzega się stereotypowo i że trzeba to zmienić, w końcu o tym, że kobieta ma prawo mieć wszystkiego dosyć, zostawić obowiązki domowe i zwyczajnie wyjechać. Na kilka dni. I tak właśnie zrobiło tysiące kobiet, które pojawiły się na IX Kongresie Kobiet w Poznaniu. Wśród nich znalazła się ponad setka elblążanek. Zobacz zdjęcia.
Elbląg to miasto z fantastyczną, kobiecą energią
Rozmawiały o czarnym proteście, uchodźcach, ekologii, zdrowiu, osobach niepełnosprawnych, seksualności, polityce i edukacji. Dzieliły się swoimi doświadczeniami, pomysłami i wiedzą. Dyskutowały z politykami i postulowały zmiany, zapowiedziały też, że pojawi się ich więcej w polityce. Bo razem mogą więcej i nie przestaną walczyć o to, by ich głos był słyszalny. Kobieta bowiem nie tylko potrafi gotować, prasować i wychowywać dzieci. "Alert dla praw kobiet!" - pod takim hasłem obradowały w ostatni weekend polskie kobiety, wśród nich elblążanki.
- Widzę was i właśnie o to chodzi, że jesteście tak bardzo widoczne – tak o elblążankach powiedziała prezydentowa Jolanta Kwaśniewska, która także zagościła na tegorocznym kongresie. - Pamiętam, jak podczas pierwszego kongresu wyszłam na scenę i zobaczyłam was, jak siedziałyście po prawej stronie na balkonie i wtedy, gdy przedstawiano różne regiony, Elbląg wstał i było wiadomo, że to wy. Było widać tę siłę i to jest bardzo fajne – dodała. - Ten kolor od razu przyciąga wzrok każdego z nas i pokazuje, że jest w was siła. Nie zmieniajcie więc tego stroju, bo to was wyróżnia.
Na pytanie, jak prezydentowa wspomina nasze miasto, z wielkim entuzjazmem odpowiedziała: - Wiele razy byłam w Elblągu! Przez dziesięć lat prezydentury mojego małżonka byłam tam kilkukrotnie i później, na spotkaniach kongresowych. Cudne miasto z fantastyczną kobiecą energią. I tak trzymać! - dodała Jolanta Kwaśniewska.
Podobne zdanie o naszym mieście ma Anna Komorowska, która w sierpniu była w Elblągu prywatnie.
- Jestem zachwycona dynamiką rozwoju miasta, tym, że to miasto żyje, wieczorem ulice są pełne ludzi. Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem Elbląga i wrócę tam kiedyś z ogromną przyjemnością – odpowiedziała na nasze zaproszenie do Elbląga. - Nie tylko Elbląg jest wspaniały, także elbląskie kobiety. Widzę, że elblążanki są bardzo aktywne, że działają i to jest imponujące.
Powiedziałam im, żeby wzięli się do roboty
Po kongresowych obradach przyszedł czas na podsumowania.
- Kongres zachęca nas do działania. Sprawia, że chce się działać, że warto – powiedziała po kongresie Marzena Kata z podelbląskiej wsi.
- Jestem zachwycona. Byłam na wielu panelach. Jednym z ciekawszych był panel o roli kobiety w mediach prowadzony przez Dorotę Warakomską – mówi Halina Sawicka – Oracz, elblążanka. - Bardzo się cieszę, że miałam możliwość słuchania wielu mądrych ludzi.
- Cudownie, że można było spotkać tylu ciekawych ludzi: pisarki, aktorki, ludzi zajmujących się ekologią, osoby z mediów i świata polityki. Kongres Kobiet potwierdził, że dobrze myślę – mówi pani Danuta z elbląskiego Kongresu Kobiet. - Przyjechałam tutaj z zadaniem, które wykonałam w 110 procentach. Chciałam powiedzieć politykom, co o nich myślę i powiedziałam panom z PO, żeby wzięli się do roboty, że przespali ostatni czas, że na prowincji w ogóle ich nie było widać. Bardzo cieszy mnie to, że wykształcone kobiety, profesorki, posłanki, redaktorki, pisarki, prezydentowe zwróciły się w stronę kobiet i ciągną je za sobą. O to właśnie chodzi. Już dziś myślę o kolejnym kongresie. Mam już listę osób, które muszę zabrać.
Mimo obaw Jacka Jaśkowiaka, prezydenta Poznania, który nie spodziewał się wielkiej frekwencji, sale Międzynarodowych Targów Poznańskich były wypełnione po brzegi. A uczestnikami kongresu były nie tylko kobiety. Z roku na rok przybywa na nim mężczyzn.
- Bardzo cieszy, że na tegorocznym kongresie oprócz kobiet było i wielu mężczyzn – mówi Jadwiga Król, pełnomocniczka Rady Programowej Kongresu Kobiet. - Cieszy mnie też to, że kobiety z małych miejscowości mogły posłuchać ludzi poruszających ważne sprawy dotyczące naszego życia. Te kobiety wyszły z kongresu uśmiechnięte, zadowolone, pełne nadziei, że idziemy w dobrym kierunku. Nie były tylko biernymi słuchaczkami lecz także zabierały głos w dyskusjach.
Rozmawiały o czarnym proteście, uchodźcach, ekologii, zdrowiu, osobach niepełnosprawnych, seksualności, polityce i edukacji. Dzieliły się swoimi doświadczeniami, pomysłami i wiedzą. Dyskutowały z politykami i postulowały zmiany, zapowiedziały też, że pojawi się ich więcej w polityce. Bo razem mogą więcej i nie przestaną walczyć o to, by ich głos był słyszalny. Kobieta bowiem nie tylko potrafi gotować, prasować i wychowywać dzieci. "Alert dla praw kobiet!" - pod takim hasłem obradowały w ostatni weekend polskie kobiety, wśród nich elblążanki.
- Widzę was i właśnie o to chodzi, że jesteście tak bardzo widoczne – tak o elblążankach powiedziała prezydentowa Jolanta Kwaśniewska, która także zagościła na tegorocznym kongresie. - Pamiętam, jak podczas pierwszego kongresu wyszłam na scenę i zobaczyłam was, jak siedziałyście po prawej stronie na balkonie i wtedy, gdy przedstawiano różne regiony, Elbląg wstał i było wiadomo, że to wy. Było widać tę siłę i to jest bardzo fajne – dodała. - Ten kolor od razu przyciąga wzrok każdego z nas i pokazuje, że jest w was siła. Nie zmieniajcie więc tego stroju, bo to was wyróżnia.
Na pytanie, jak prezydentowa wspomina nasze miasto, z wielkim entuzjazmem odpowiedziała: - Wiele razy byłam w Elblągu! Przez dziesięć lat prezydentury mojego małżonka byłam tam kilkukrotnie i później, na spotkaniach kongresowych. Cudne miasto z fantastyczną kobiecą energią. I tak trzymać! - dodała Jolanta Kwaśniewska.
Podobne zdanie o naszym mieście ma Anna Komorowska, która w sierpniu była w Elblągu prywatnie.
- Jestem zachwycona dynamiką rozwoju miasta, tym, że to miasto żyje, wieczorem ulice są pełne ludzi. Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem Elbląga i wrócę tam kiedyś z ogromną przyjemnością – odpowiedziała na nasze zaproszenie do Elbląga. - Nie tylko Elbląg jest wspaniały, także elbląskie kobiety. Widzę, że elblążanki są bardzo aktywne, że działają i to jest imponujące.
Powiedziałam im, żeby wzięli się do roboty
Po kongresowych obradach przyszedł czas na podsumowania.
- Kongres zachęca nas do działania. Sprawia, że chce się działać, że warto – powiedziała po kongresie Marzena Kata z podelbląskiej wsi.
- Jestem zachwycona. Byłam na wielu panelach. Jednym z ciekawszych był panel o roli kobiety w mediach prowadzony przez Dorotę Warakomską – mówi Halina Sawicka – Oracz, elblążanka. - Bardzo się cieszę, że miałam możliwość słuchania wielu mądrych ludzi.
- Cudownie, że można było spotkać tylu ciekawych ludzi: pisarki, aktorki, ludzi zajmujących się ekologią, osoby z mediów i świata polityki. Kongres Kobiet potwierdził, że dobrze myślę – mówi pani Danuta z elbląskiego Kongresu Kobiet. - Przyjechałam tutaj z zadaniem, które wykonałam w 110 procentach. Chciałam powiedzieć politykom, co o nich myślę i powiedziałam panom z PO, żeby wzięli się do roboty, że przespali ostatni czas, że na prowincji w ogóle ich nie było widać. Bardzo cieszy mnie to, że wykształcone kobiety, profesorki, posłanki, redaktorki, pisarki, prezydentowe zwróciły się w stronę kobiet i ciągną je za sobą. O to właśnie chodzi. Już dziś myślę o kolejnym kongresie. Mam już listę osób, które muszę zabrać.
Mimo obaw Jacka Jaśkowiaka, prezydenta Poznania, który nie spodziewał się wielkiej frekwencji, sale Międzynarodowych Targów Poznańskich były wypełnione po brzegi. A uczestnikami kongresu były nie tylko kobiety. Z roku na rok przybywa na nim mężczyzn.
- Bardzo cieszy, że na tegorocznym kongresie oprócz kobiet było i wielu mężczyzn – mówi Jadwiga Król, pełnomocniczka Rady Programowej Kongresu Kobiet. - Cieszy mnie też to, że kobiety z małych miejscowości mogły posłuchać ludzi poruszających ważne sprawy dotyczące naszego życia. Te kobiety wyszły z kongresu uśmiechnięte, zadowolone, pełne nadziei, że idziemy w dobrym kierunku. Nie były tylko biernymi słuchaczkami lecz także zabierały głos w dyskusjach.
dk