UWAGA!

Kochajmy braci mniejszych!

 Elbląg, Kochajmy braci mniejszych!
(fot. michalpawlowicz.com)

W przedświątecznej gorączce wielu ludzi zapomina o zwierzętach i ich uczuciach. Niektórzy, w ramach bożonarodzeniowych porządków, pozbywają się wraz z kurzem swojego pupila, który narobi tylko niepotrzebnego bałaganu. Inni, sądząc, że są wspaniałymi darczyńcami, kupują psiaki w ramach prezentów, które później wypełniają schroniska… Podarujmy naszym mniejszym braciom trochę radości, szacunku i miłości na te Boże Narodzenie.

Schronisko elbląskie, chociaż z roku na rok jest w coraz lepszym stanie, o czym może przekonać się każdy mieszkaniec miasta, odwiedzając to miejsce, nie ma łatwej sytuacji. Szczególnie teraz, przed świętami, gdy wyjątkowo dużo psów trafia na bruk. Przemarznięte, przerażone, głodne psiaki potrzebują pomocy, którą może im dać tylko schronisko. Nierzadko do placówki trafiają także zwierzaki, które mają właścicieli, ale, niestety, bardzo nierozsądnych. Ludzie, niewiele myśląc, „wypuszczają na spacer” swoje zwierzaki, a te gubią się lub są do schroniska zanoszone przez osoby sądzące, że to bezpańskie zwierzaki.
       Schronisko apeluje więc o rozsądek. Jeśli ma się psa, trzeba o niego dbać i wychodzić z nim na spacer na smyczy, a nie wypuszczać „na miasto”. Pamiętajmy także, że pies to przyjaciel! Czy wyrzuca się najlepszego przyjaciela na mróz tylko dlatego, że czasami ma brudne łapy?
       Kolejnym problemem są prezenty świąteczne. Małe, słodkie szczeniaczki szybko nudzą się swoim właścicielom. Dlatego taki podarunek musi być nie tylko przemyślany, ale i skonsultowany z obdarowywanym. Inaczej może wyniknąć z tego prawdziwe psie czy kocie nieszczęście.
       Nierzadko zdarzają się także sprawy dziwne, trochę straszne, trochę śmieszne. Ludzie, chcąc odegrać się na swoim sąsiedzie lub osobie, której nie lubią, dzwonią do schroniska z informacją, że w danym mieszkaniu dręczony jest pies, lub zanim właściciel zdąży się obejrzeć, zabierają zwierzę do schroniska, twierdząc, że błąkał się po ulicach. Takie okrutne zagrywki ludzkie nie tylko szkodzą psom i ich właścicielom, ale i pracownikom schroniska, którzy w tym czasie mogliby ratować naprawdę potrzebujące zwierzaki.
       Jak wiadomo, schronisko nie opływa w bogactwa. Jego siła leży przede wszystkim w wolontariacie (jak nazywa swoich wolontariuszy kierownictwo – „to nasze perełki”) i w dobrych ludziach pragnących dzielić się tym, co mają, ze zwierzętami.
       To, co w tej chwili jest potrzebne psom i kotom, to nie tylko karma sucha i w puszkach, ale także koce, miękkie szmatki, ręczniki, jak również smycze, obroże, które mogą być, oczywiście, używane, byleby były w dobrym stanie. Naturalnie, potrzebne są także pieniądze. W tej chwili schronisko zbiera datki na spłatę aparatu USG, który może uratować wiele psich żyć. Numer konta, na który można wpłacać środki: 41 1160 2202 0000 0001 2949 7297 tytułem: darowizna na USG, dane schroniska: OTOZ ANIMALS Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu ul. Królewiecka 233; 82-300 Elbląg.
       Jak zawsze, schronisko chętnie przyjmie wolontariuszy pragnących podzielić się swoim czasem ze zwierzakami. Warto podkreślić, że osoba, która chce pomóc, nie będzie do niczego zmuszana! Zadaniem wolontariuszy jest przede wszystkim wyprowadzanie psiaków na spacer, a także ich pielęgnacja. Aby zostać ochotnikiem w schronisku, trzeba mieć skończone 15 lat, być odpowiedzialną i chętną do pomocy osobą. Niektórzy wolontariusze przychodzą prawie codziennie, inni raz w tygodniu. Wszystko zależy od ich wolnego czasu i możliwości, nic na siłę.
       Każdy pies w schronisku to inna, osobna historia, osobny dramat. Są więc szczeniaczki znalezione w kartonie w śmietniku, gdzieś na mrozie, jest suka, która została wywieziona do lasu wraz ze swoimi dziećmi, są koty, które ucierpiały w wypadkach komunikacyjnych. Takich tragicznych historii w naszym, i nie tylko naszym, schronisku jest cała masa.
       Dajmy tym zwierzakom, które nic, oprócz tego, że urodziły się czworonożnymi, nie zawiniły, chociaż tyle, ile możemy. Zanieśmy do schroniska trochę karmy dla psów i kotów, koce czy inne, wymienione wcześniej rzeczy. To pomoże przetrwać im zimę. Nie bądźmy więc obojętni na ich los! A jeśli znajdziemy gdzieś błąkającego się psiaka, przemarzniętego i głodnego, w miarę swoich możliwości pomóżmy mu sami lub zgłośmy to do schroniska. Gdy wiemy, że gdzieś zwierzętom dzieje się krzywda, nie wahajmy się zadzwonić i powiadomić o tym inspektorów z elbląskiego schroniska. Telefon do placówki – 603 300 926.
       Informacje i kontakt także na stronie www.schronisko.elblag.pl.
      
      

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Super, świetnie, ze portel zrobił ten artykuł
  • I z tego wniosek, ze jak komus zagienie pies, powinien pierwsze swe kroki skierowac do schroniska, a ludziom to rzadko przychodzi do głowy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    gremlin(2010-12-23)
  • Apelując o rozsądek właścicieli psów: SPRZĄTAJCIE PO SWOICH ZWIERZĘTACH ODCHODY!!! Śmierdzi w całym mieście! Wdepnąć można wszędzie, a właściciele psów uważają, że tak być powinno! Ostatnio Otrzymałem odpowiedź od właściciela psa: NIECH LUDZIE NIE CHODZĄ PO TRAWNIKACH!! W PARKU!! Gdzie dzieci się bawią!!
  • popieram pracownikow schroniska, takich tepych ludzi przydalo by sie geba po asfalcie przeszorowac to moze by zrozimieli bo artykulem to do wszystkich NIESTETY nie trafia poczym zostawic jak te biedne, niewinne zwierzatka
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obronca zwierzat(2010-12-23)
  • W naszym mieście jest obowiązek chipowania psów. Dlaczego w schronisku są psy bez chipa? Gdzie jest Straż Miejska - jak sprawdza, czy mieszkańcy przestrzegają przepisów? Mnie mama nastraszyła, że trzeba, bo przepisy, poleciałam, zaczipowałam, bo bałam się, że mi psa zabiorą. A tu kolejne puste przepisy, a psy cierpia za głupte ludzi. Smutno, szkoda psów. Spędzą święta za kratami. Mam nadzieje, że w schronisku nie ma przerwy świątecznej i ktos bedzie dbal o te biedne zwierzaki :(
  • Artykuł fajny, tylko ludzie powinni go przeczytać ze zrozumieniem. Biedne zwierzaki.
  • Schroniska dla zwierzat i zle ich traktowanie szczególnie na wsi to nieodlaczny polski problem z ktorym sobie wladze nie radzą, a jak to rozwiazala cywilizowana zachodnia Europa, że nie widzimy tam walesajacych sie psów? Może nalezy wziac przyklad z mądrzejszych, a nie szukać latami bezskutecznie wlasnej drogi.
  • Kochani czy o nie przesada ? jakich braci mniejszych!? Zwierze jest zwierzę. szkoda tylko, ze nie przejmujemy się tak bardzo dziećmi z Donów Dziecka!!!! A to sa nasi BRACIA WIELCY!!!!!
  • No właśnie. zawsze ktoś jest wazniejszy. dzieci w domach dziecka, dzieci w Afryce, chore dzieci. Zawsze ktoś ma ważniejsze potrzeby. .. .i o psach, które są najbardziej bezbronne nikt nie chce pamiętac. Zróbmy tak - ty idź zaopiekuj się dzieckiem z domu dziecka, zanieś im prezenty, zrób coś dobrego dla nich, a ja pójdę do schrosnika, bo ja mam taką potrzebę. każdy pomaga komu chce. dzieci w domach dziecka mają, uwierz, o wiele więcej uwagi z zewnątrz niż te biedne zwierzaki, które są naszymi BRAĆMI i SIOSTRAMI, tylko niektórzy podli ludzie nie chca o tym pamiętać!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    animalka(2010-12-24)
  • Tak "zwierze to zwierze" jak i my sami. .. .nie szanując zwierząt jakim prawem żadasz szacunku dla siebie - człowieka?!
  • bracia wielcy z donów dziecka. o żesz. ..
  • Od dawna pomagam zwierzętom, wcześniej, kilka lat byłam wolontariuszką w domu dziecka. Obecnie każdego dnia staram się poprawiać byt tych niechcianych zwierzat, mimo tego znajduję też czas, by dwa razy w tygodniu pomagać dzieciom potrzebującym pomocy odrabiać lekcje. Nie mówicie mi, że pomoc jednym jest ważniejsza od pomocy innym. Można wszystko pogodzić. Wystarczy reagować i dać coś od siebie. Ciepłych świat życzę nierozpieszczanym dzieciom, dacie kochani radę, są tacy co w Was wierzą! Wszystkim wioskowym zwierzętom, wszystkim tym niekochanym, tym których właściciele teraz siedzą przy suto zastwionych stołach a one zlizują krople deszczu, by ugasić pragnienie, oszukać głód. Trzymajcie się. .. Bóg się rodzi. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Aga. W.(2010-12-24)
Reklama