UWAGA!

Krzyże za wolność i solidarność

 Elbląg, Uroczystość wręczenia Krzyży odbyła się w Ratuszu Staromiejskim
Uroczystość wręczenia Krzyży odbyła się w Ratuszu Staromiejskim (fot. Anna Dembińska)

Pochodzili z różnych miast, zakładów pracy. Byli w różnym wieku. Ale 35 lat temu podczas stanu wojennego zdali egzamin z patriotyzmu. Kilkanaście osób odebrało dziś w Elblągu z rąk wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr Mateusza Szpytmy Krzyże Wolności i Solidarności. Zobacz zdjęcia.

Początek lat 80. to nie był dla wielu Polaków łatwy okres. Po „karnawale Solidarności” przyszła smutna zima stanu wojennego. - Byłem dział działaczem „Solidarności” od początku, od 80. roku. Zakładałem Solidarność w Malborku na „Węźle Kolejowym”. W moim zakładzie do Solidarności zapisało się 90 procent załogi – wspominał Stanisław Kalinowski, jeden z udekorowanych dziś działaczy Solidarności.
       13 grudnia roku pamiętnego po Stanisława Kalinowskiego przyszli smutni panowie i do 18 marca 1982 r. był internowany w Ośrodku Odosobnienia w Iławie. - Po wyjściu na wolność zająłem się działalnością podziemną: ulotki, zakładanie organizacji Tajnego Komitetu Kolejowego NSZZ „Solidarność – dodaje Stanisław Kalinowski.
       Potem następne represje: Przymusowa Rezerwa Wojskowa, cztery miesiące więzienia za działalność w stanie wojennym. Do 1989 r. malborski działacz zajmował się dalszą pracą w podziemnym związku. Dlaczego? - Byłem młodym człowiekiem, trochę wyniosłem z domu, który był konserwatywny, religijny. Zobaczyłem szansę zmiany, myślałem, że to będzie początek nowej rzeczywistości – wspominał Stanisław Kalinowski.
       To nie jedyny żywy świadek historii, który przyjechał dziś do Elbląga. - Na pierwszym Walnym Zebraniu „Solidarności” byłem delegatem z „Zamechu” - wspomina Ryszard Żukowski, jeden z dzisiejszych udekorowanych. Droga Ryszarda Żukowskiego do opozycji antykomunistycznej zaczęła się już w 1970 r., kiedy uczestniczył w tragicznym Grudniu w Elblągu. W Solidarności zajmował się m.in. kolportażem. 13 stycznia 1983 r. został internowany, zwolniony 27 lipca na mocy amnestii.
       - Kiedy podjąłem pracę w olsztyńskim „Stomilu”, zetknąłem się z ludźmi z Komitetu Obrony Robotników. I już w listopadzie SB posadziło mnie na 24 godziny za kolportaż nielegalnej bibuły – swoje początki wspomina Piotr Bączyk, kolejny odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności.

  Elbląg, Krzyże za wolność i solidarność
(fot. Anna Dembińska)


       Dziś 13 bohaterów tamtych czasów odebrało z rąk wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej Krzyże Wolności i Solidarności. Dwie osoby nie doczekały niestety tej chwili, i krzyże przyznano im pośmiertnie.
       - Tym większa chwała, że zdecydowaliście się na taką działalność, za którą tak wiele wam groziło. Państwo nie zaangażowaliście się po to, żeby otrzymać ordery i zaszczyty, tylko po to, żeby walczyć o niepodległą i demokratyczną Polskę - wiceprezes IPN Mateusz Szpytma dziękował odznaczonym.
       Krzyż Wolności i Solidarność ustanowił Sejm w 2010 r., jest nadawany działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowanie praw człowieka w PRL.
       - To podsumowanie całej mojej działalności związkowej. Ale także wyróżnienie, podziękowanie, nagroda za czas internowania, aresztu tymczasowego. Późno, bo późno - 27 lat po odzyskaniu niepodległości, ale bardzo się cieszę, że to odznaczenie dostałem – mówił Stanisław Kalinowski.
       - Jestem dumny z siebie, że jednak uczestniczyłem w tym czasie i pozostawiłem po sobie ślad w historii – dodał Piotr Bączyk.
      
       Lista odznaczonych:
      
Piotr Bączyk
       Jerzy Binkowski
       Mirosław Andrzej Górski
       Zygmunt Grabowski
       Stanisław Kalinowski
       Tadeusz Mikułan
       Leszek Ignacy Naworski
       Kazimierz Franciszek Rochowicz
       Zbigniew Surowiec
       Marian Wojciechowski
       Ryszard Zaborowski
       Jan Zalewski
       Ryszard Żukowski
       Elżbieta Duszak (pośmiertnie)
       Andrzej Franciszek Stojek (pośmiertnie)

Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • a o Tadziu zapomnieli?
  • Dziękujemy za wolną Polskę
  • Im dalej od pamiętnych wydarzeń tym więcej zasłużonych kombatantów. To jest właśnie polskie piekło.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    3
    Spacerowicz(2016-12-20)
  • przecież nie ma już Polski, jeśli poseł wybrany demokratycznie przez naród nie jest wpuszczany do sejmu to nie można tego nazwać wolnym krajem
  • Prokurator Piotrowicz nie miał jakiś zasług
  • Same osranice
  • Koszula w paski i marynarka w paski, brak krawata!!!, ale mina jak u Bolka Wałęsy :D
  • Dziennikarz Pan Rafał Madajczak wymyślił absurdalnego mejla o zanikaniu sygnału TVP. Geniusze z TVP Info pokazali mejla na antenie. Pan Rafał Madajczak w celu ośmieszenia pisowskiej szczujni użył fejkowego konta i wysłał do TVP informację. Napisał, że na południu zawsze wyłączają sygnał na puentach polityków rządowych, kiedy już całkowicie mieli obnażyć opozycję. I co się stało? Ano TVPiC pokazała tą bzdurę na antenie ba ta wersja została też na antenie odczytana. Jaja jak berety.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    brudnyjojo(2016-12-20)
  • Już wiem dlaczego towarzysze jednej z partii sejmowych chcą pozbyć się dziennikarzy to takie proste "Ja sam ileś razy dostałem na przykład kamerą w głowę - jarosław kaczyński, Sejm 16.12.2016 "
  • @Magdalenkaa - Wcale nie dziwię się towarzyszowi, że chciałby Pana Wałęsę wysłać do obozu koncentracyjnego, sponiewierać a potem zagazować i spalić. U zwolenników twojej partii to rzecz normalna i choć nazywają siebie "katolikami" na pewno nimi nie są (bo co mogę sądzić o ludziach, którzy swojego bliźniego chcieliby umieścić w KL). Dobrze, że Bereza Kartuska już poza granicami Polski. Na pewno kolega jako światły, inteligentny i praktykujący katolik wiesz, że w polskich więzieniach nie ma pasiaków. Więźniowie ubierani są drelichy koloru piaskowego, zielonego, niebieskiego lub czerwonego. No ale u was w partii nie ma żadnej świętości, wy nawet do próby upokorzenia człowieka KL wykorzystujecie, zresztą jak i trumny smoleńskie. Pozdrawiam.
  • Miał. Wielokrotnie (narażając życie swoje i najbliższych) przynosił do więzienia pączki opozycjonistom. Tym samym ryzykował bardziej od tych co roznosili ulotki. Sam się tym chwalił.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    2
    0
    namaszczonyprzezmlaskacza(2016-12-20)
  • Miał, miał (nie przedrzeźniam kota kartofla, tak mi się tylko napisało)
Reklama