UWAGA!

Teraz ja - Kto odpowiada za smog?

 Elbląg, Kto odpowiada za smog?
fot. Anna Dembińska, arch. portel

O sposobach poprawy jakości powietrza w Elblągu można debatować, informować a nawet odpowiednie organy mogą przedsięwziąć stosowne kroki. Jakiś czas temu w sali posiedzeń Rady Miejskiej odbyła się mini debata poświęcona jakości powietrza, podczas której można było dowiedzieć się o szkodliwości, a także sposobach i metodach walki ze smogiem. I o tej batalii słów kilka.

Po pierwsze komunikacja
       Dowiedziałem się, że na jakość powietrza ma wpływ m.in. komunikacja samochodowa. Prosta zależność: im mniej aut z silnikiem spalinowym w mieście tym mniej smogu. Przedstawiciele naszej umiłowanej władzy właśnie taką zależność wskazali, i tę drzazgę w oku mieszkańców wytknęli, acz belki w swoim wciąż nie chcą zauważyć jeżdżąc np.: kia sportage o pojemności co najmniej 1600 cm3 czy citroenem C5 (wg dostępnych oświadczeń majątkowych radnych i prezydenta).
      
       Po drugie piece
       Zwykle winą za złą jakość powietrza obarcza się albo właścicieli domów jednorodzinnych albo właścicieli prywatnych mieszkań. Do nich kierowane są dotacje finansowe, aby wymienili swoje stare piece na ogrzewanie, które będzie emitować mniej lub w ogóle pyłu 10 (wiedza zdobyta podczas debaty). Największe zanieczyszczenie powietrza powodują właśnie pyły z pieców o niskiej efektywności, w których spalane jest i drewno, i węgiel, i śmieci. Przemilcza się fakt, że bardzo dużym trucicielem jest … miasto!
       Władza mimo olbrzymiej, bo dziewięćdziesięciopięcioprocentowej zachęty pozbycia się starej tkanki miejskiej, została z nierozwiązanym problemem, jakim są mieszkania w „zabytkowych” kamienicach. Lokatorzy okazali się sprytniejsi i kukułczego jaja choćby i za pięć procent wartości nie przyjęli.
       Jakież było moje zdziwienie, kiedy latem do sąsiadów z mieszkania lokatorskiego przyjechał najprawdziwszy zdun. Do tej pory myślałem, że zdun ma co najwyżej okazjonalną robotę przy budowie kominków w willach nowobogackich. Jednak okazało się, że piece kaflowe należy co kilka lat uszczelniać i dlatego w XXI wieku, w średniej wielkości mieście europejskim, w niemalże w centrum miasta zdun ma pełne ręce gliny tzn. roboty: budowa pieców – kopciuchów!
       Zaradni sąsiedzi, jak w przypowieści o pannach roztropnych, już od później wiosny szykują się do mroźnej zimy. Ich komórki w czasie pierwszych przymrozków zapchane są po dach odpadami płyt wiórowych, paździerzowych albo fragmentami stolarki pozyskanej z rozbiórki. Ci nieprzewidujący, którzy nie zebrali dostatecznej ilości opału, wspomagają się teraz czym popadnie. Jak informuje serwis elbląskiej Straży Miejskiej „w dalszym ciągu zdarzają się jednak przypadki spalania odpadów komunalnych, jak np. worki foliowe, resztki jedzenia, opakowania po farbach, przedmioty z gumy czy odpady meblowe”. Lecz gdyby wszyscy lokatorzy, wszystkich mieszkań zaczęliby palić węglem lub drewnem kominkowym kupionym w markecie, a strażnicy miejscy z groźną miną staliby przy każdym piecu to sytuacja wcale nie uległaby poprawie. Przyczyną są – piece kopciuchy, które buduje magistrat!
       Wygląda na to, że sytuacja jest patowa, bo lokatorzy sami w nieswoim mieszkaniu nie wymienią pieców, nie po to przecież nie kupili mieszkania, aby ponosić teraz koszty. Miasto nie przyzna sobie dotacji do wymiany pieców choćby dlatego, że standard mieszkań polepszy się i nici ze sprzedaży już mieszkań droższych w starych domach. Zgodnie z prawem można zmusić właściciela do wymiany pieców grzewczych, ale ZBK wymieni piec kaflowy na … piec kaflowy.
       Strategiczni elbląscy wizjonerzy, którzy roztaczają plany Elbląga jako trójmiejskiej sypialni, argumentują swoje wizje m.in. tańszymi mieszkaniami. Niestety porównując inne czynniki np. jakość powietrza to nasze miasto w porównaniu do aglomeracji wypada bardzo słabo. Kto kupi mieszkanie choćby o połowę tańsze wiedząc, że nie zdąży nawet spłacić kredytu (100 - 120 elblążan umiera tylko dlatego, że stykają się z zanieczyszczeniami w powietrzu).
      
       Dzisiaj widząc, a raczej czując w płucach benzo(a)coś tam, ulatniający się z kominów wspominam ustalenia pierwszej elbląskiej debaty o jakości powietrza.
      
Autor Teraz Ja
Liczba publikacji: 26
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
  0 38

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Pracuje w budzetowce i zarabiam 1530 zl wiec panie prezydencie musze palic starymi butami a nie drewnoem dobrej jakosci
  • spaliny samochodowe to zaledwie kilka procent (max 10%) powodowanie smogu, reszta piece. wczoraj nie dało się otworzyć okna. .
  • Zaradzic smogowi. Po pierwsze obnizyc drastycznie kosztem unijnej kasy opłaty za Giga Jula. Po drugie podłaczyc wiekszosc starych bloków pod EPEC. Oczywiscie nie samo centralne ogrzewanie. Ale równiez ciepła wode. Wtedy ludzie by na to poszli. Bo nie musieli by tych groznych piecyków gazowych używac i koszt mniejszy w eksploatacji. Po trzecie. Tym w jednorodzinnych domach co pala w kotłach. takze zaproponowac EPEC ale za 15-22 zł za Gj a nie 75- 85 zł. Po czwarte ci w jednorodzinnych co nie chca isc pod EPEC zaproponowac im za dopłatą wymiane zdezelowanych kopcących kotłów z lat 60 - 80 na kotły górnego spalania. cała sprawa. Oczywiscie w tej sprawie powinien byc uruchomiony przez ministra środowiska specjalny program oparty o unijna kase a nie kase biednych zazwyczaj samorzadów. Dwa tata i mamy powietrze jak na Kasprowym Mierchu albo na jeziorem Bodeńskim.
  • to weź się do roboty jełopie!
  • Bieda nic wiecej w tym Elblagu. jak byscie pracowali w zakladzie sp. Wolnosc i zarabiali 1300 to czym byscie palili w piecu ?
  • Mam nowoczesny piec ekologiczny na eko-groszek. A w składach węgla byle jaki węgiel za kasę z kosmosu! To czym mam palić?
  • Zarobki i warunki pracy w Elblągu to tragedia ......więc za co....?
  • Piece kaflowe to oszczędne i niskoemisyjne urządzenia, jeżeli spalamy w nich suche i dobrej jakości drewno. Jednak w większości przypadków lokatorzy z budynków wielorodzinnych nie mają miejsca, ani możliwości, właścicwie przechowywać i suszyć drewna. Pozostaje płyta wiórowa, stare meble i fatalnej jakości miał, muł węglowy przechowywane w zawilgoconych piwnicach czy komórkach.
  • oho znowu ten oszlom z eko sie ujawnia, bo niedlugo wybory
  • A jak przez Ciebie zachorują ludzie na raka też mogą się zapytać, więc za co. .. .mam umierać? Bo jakiś jełop tłumaczy się biedą, to niech idzie do pomocy społecznej, być może mu pomogą zakupić lepszy opał !!!
  • STRAŻ MIEJSKĄ zapraszam na BROWARNĄ okolice numeru 86 - WARSZTAT MECHANICZNY. Nie wiem czym palą ale chyba OPONAMI, SZMATAMI Z OLEJEM CHYBA!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    2
    ZBrowarnejmieszkaniec(2018-02-09)
  • Powiedzcie do kogo zgłosić w przypadku zanieczyszczania powietrza na obrzeżach Elbląga??? Straż Miejska nie, bo mówią tylko w obrębie miasta, ochrona środowiska jak WIOS, tylko firmy kontrolują, Urząd Gminy też nie, Policja ma bardzo duże opory, to w końcu kto może w sposób skuteczny interweniować??? Chory kraj i tyle !!!
Reklama