UWAGA!

Teraz ja - Małe dziecko, wielki pies

Chciałam zwrócić uwagę na taką oto sytuację – chodzi o dzieci, które, mając 10 czy 11 lat, wyprowadzają pieski typu amstaff na dwór i sobie z nimi nie radzą.

Pieski, często bez kagańca, np. w parku Kajki, zaczepiają inne psy, a ludziom, często innym dzieciom albo rodzinom, które wyszły na spokojny spacer, „włosy dęba stają”. Tak silny pies „rządzi” dzieckiem, często wyrywa smycz z ręki owemu dziecku, które w tym momencie nie ma panowania nad swoim psem i patrzy tylko, czy inni ludzie wezmą swoje pieski na ręce.
       Jak się mam zrelaksować w parku, gdy biegnie w moim kierunku ośliniony i z całym garniturem uzębienia amstaff po mojego starego kundelka?
       Są też inne sytuacje – dzieci dla szpanu czy zabawy szczują takiego psa na innego i potem nie dają sobie rady z odciągnięciem agresywnego amstaffa.
       Apeluję do rodziców o trochę wyobraźni i przemyślenia, „co by było, gdyby...”.
       Rozumiem to, że pies jest przyjacielem człowieka, ale czy na pewno także wtedy, gdy dziecko biegnie ciągnięte przez psa do innego psa?
      
pilotka
Liczba publikacji: 5
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
4.0 4 10

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • jestem zwolenniczka zwierzat i kocham je podat wszystko ale ten artylul to prawda w 1000%!!! mam nadzieje ze kiedys te amstafki zjedza sobie takich "pseudo" domownikow !!! i zycze im tego z calego serca!!! WREDNA KICIA
  • Dlaczego nie reakcji jak się takie coś widzi ?? Ludzie nauczcie się, że są pewne organy utrzymywane z naszych pieniędzy, które mają obowiązek zając się takimi sytuacjami, więc na drugi raz nie kończcie takiego przypadku ucieczką tylko dzwońcie po straż miejską ! (można anonimowo)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    z grubej rury(2012-03-30)
  • straż miejska nie ma czasu na takie interwencje, bo musi podjechać do mcdonalda w przerwie między wypisywaniem mandatów za parkowanie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jonnoj(2012-03-30)
  • Rodzice nie mają wyobraźni co do dzieci a co dopiero do zachowania swojego groźnej rasy "pieseczka". Może trzeba takiemu dzieciakowi zrobić zdjęcie (w razie by uciekł w oczekiwaniu na SM). I KONIECZNIE DZWONIĆ PO STRAŻ MIEJSKĄ LUB POLICJĘ.
  • dawno w parku kajki nie widzialem psa z kagancem
  • jak wy się mylicie, ani Straż Miejska, ani Policja, ani inne służby mają gdzieś te wszystkie zgłoszenia. Nikt nie słucha głosu mieszkańców Elbląga w żadnej sprawie, prawdziwy egoizm
  • Przez wiele lat mieszkałem w pobliżu parku Kajki, w tej dzielnicy dorastaly moje córki, z powodu biegajacych luźno wielkich psów prawie wogóle nie korzystaliśmy z tego skądinnąd całkiem fajnego parku. Moje emocje związane z tym parkiem są tak negatywne że na klawiaturę cisną się słowa tak brzydkie jak psie kupy i podobne do psich kup twarze ich właścicieli. Hero.
  • Na szczęście jest już niewielka poprawa, przynajmniej lużno biegające psy z wielkimi mordami (prawdopodobnie kilkakrotnie potraktowane przez kogoś gazem pieprzowym - wielkie dzięki !!!!) nie obwąchują zaślinionymi mordami mojego rozporka co przed laty w parku Kajki było nagminne. Hero.
  • a potem bedzie ze pies zagryzł psa na oczach ludzi i dzieci. ..
  • jak rodzic nie ma oleju w głowie to i dzieciak tez raczej nie
Reklama