Noworodek nie ma od razu doskonale rozwiniętego zmysłu wzroku. W pierwszych dniach życia widzi on najlepiej z odległości około 25 cm, czyli wtedy, gdy się nad nim pochylamy. W pierwszych trzech miesiącach zaczyna widzieć dwuwymiarowo, ale już pod koniec trzeciego miesiąca życia zaczyna widzieć przestrzennie.
– To dzięki niemu od pierwszych dni swojego życia poznajemy świat i nasze otoczenie – mówi Grażyna Dębińska, właścicielka jednego z salonów optycznych w Elblągu. – Od pierwszych dni życia naszego dziecka powinniśmy intensywnie obserwować jego zachowanie. Należy zwracać uwagę, czy dziecko przechyla główkę, czy mruży oczy, czy je trze. Każde z tych objawów może świadczyć o niewłaściwym widzeniu. Gdy dziecko jest już większe, możemy się zaniepokoić, jeśli zbyt blisko siada przed telewizorem, przymyka jedno oko, mruży powieki, potyka się o przedmioty czy zbyt nisko pochyla główkę nad rysunkiem. To daje nam sygnał, że musimy sprawdzić stan jego widzenia.
Czasy, gdy dzieci były skazane na noszenie ciężkich i niewygodnych oprawek, już dawno minęły. Dziś okulary są lekkie i wygodne. Gdy dziecko się do nich przyzwyczai, praktycznie nie czuje, że je nosi.
– Niemowlęciu najlepiej jest wykonać okulary, gdzie oprawka będzie żelowa lub silikonowa – mówi Grażyna Dębińska. – W takich oprawkach zamontowane są soczewki wykonane z plastiku. Oprawki takie nie mają elementów metalowych, są bezpieczne, dokładnie przylegają do twarzy i nie ugniatają za uchem. Ważne jest, by oprawki miały miękkie zauszniki i ochronne noski.
Najważniejsze jest bezpieczeństwo i wygoda dziecka. Dzięki lekkim okularom, które łatwo nosić, dzieci bez problemów mogą odkrywać otaczający ich świat.