To, że w młodości jest siła, pokazują członkowie Stowarzyszenia Elbląg Europa. Właśnie tu zrodził się pomysł na projekt, którego celem jest pobudzenie elbląskiej młodzieży do działania, uświadomienie, że demokracja bardzo jej dotyczy i niesie możliwość zmian otaczającej ją rzeczywistości.
Celem stworzonego przez elblążan projektu stało się więc pobudzenie elbląskiej młodzieży do działania, uświadomienie, że demokracja jest zjawiskiem, które bardzo jej dotyczy, że także i młodzi mogą mieć wpływ na to, co się wokół nich dzieje. W ramach projektu jego autorzy już od czterech miesięcy przeprowadzają eurolekcje w elbląskich szkołach, organizują warsztaty dziennikarsko – fotograficzne i konsultacje społeczne: - W ramach pozyskanych pieniędzy postanowiliśmy zrobić w Elblągu coś kreatywnego – mówi koordynator projektu, Łukasz Sienkiewicz. - Prowadzimy tzw. eurolekcje w szkołach, by zachęcić młodzież do realizacji ich pomysłów. Z czasem mamy zamiar wyjść poza środowisko lokalne i działać w małych miejscowościach. Prowadzimy też warsztaty dziennikarsko – fotograficzne i konsultacje społeczne, podczas których młodzież dyskutuje o dotyczących ją problemach, wysnuwa wnioski, zastanawia się, jak coś zmienić. Organizujemy także kampanie społeczne, w ramach których zawieszamy zaprojektowane przez nas bilbordy i banery w autobusach komunikacji miejskiej, na budynkach czy sklepach. Banery te zawierają hasła mające zmusić młodzież, by zaczęła myśleć na własną rękę, a nie patrzyła, że ktoś zrobi coś za nią.
Wczoraj (20 grudnia) w Ratuszu Staromiejskim w ramach projektu odbyła się międzynarodowa konferencja, której celem było uświadomienie młodzieży, jak ważny jest ich udział w mechanizmach demokracji, a przede wszystkim w życiu politycznym. W spotkaniu wzięli udział także goście z Rumunii, projektowi partnerzy elblążan: - Wybraliśmy Rumunię do współpracy, ponieważ kraj ten ma podobne problemy do nas, jego gospodarka jest na podobnym poziomie, w podobnym czasie weszliśmy także do UE – mówi koordynator projektu.
Istotną rolę w uświadamianiu młodych ludzi, czym jest demokracja, odgrywa szkoła, która nie zawsze wychodzi naprzeciw oczekiwaniom uczniów: - Polska edukacja serwuje uczniom suchą wiedzę – powiedział podczas konferencji przewodniczący Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych, Jakub Radzewicz. - Na WOS-ie młodzież uczy się na pamięć wszystkich instytucji europejskich, tymczasem na zajęciach powinno uświadamiać się młodych ludzi, jak istotne jest to, by uczestniczyli w wyborach. Na lekcjach tych powinno się organizować debaty czy nauczyć młodzież publicznego przemawiania. Również w życiu szkolnym powinniśmy dopuszczać uczniów i ich rodziców do udziału w demokracji – dodał. - Ważne jest to, by także oni, oprócz osób zarządzających szkołą, mieli wpływ na podejmowanie pewnych decyzji.
Podsumowaniem konferencji była debata, która oscylowała wokół spraw nurtujących młodzież. Zastanawiano się, co zrobić, by młodzież oddawała swój głos w wyborach, jak zmienić obraz polskiej polityki, by był on pozytywny, jak wpływać na modyfikację edukacyjnych programów nauczania, by były one bardziej konstruktywne i przekazywały treści przydatne w życiu, jak sprawić, by w agendach politycznych było miejsce na problemy dotyczące młodych ludzi.
Spotkanie zwieńczył wernisaż fotografii „Mały-wielki bohater demokracji”. Na zdjęciach uwieczniono osoby, które na co dzień mają ogromny wpływ na kształtowanie demokracji w swoim lokalnym środowisku. Autorami prac są uczestnicy warsztatów fotograficznych organizowanych w ramach projektu.