UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • "Dzieciaki od małego mają prane mózgi przez pedagogów" - pisowskie zniechęcanie do nauczycieli, którzy się "wychylili" i "dobrej zmiany" nie widzą.
  • RobertKoliński @qazwer - Co to jest mowa nienawiści? Jest to rozbudzanie, rozpowszechnianie albo usprawiedliwianie nienawiści, dyskryminacji lub przemocy. Często wymierzona jest ona w konkretne grupy społeczne wyróżniające się odmienną wiarą, seksualnością czy pochodzeniem etnicznym, narodowym bądź rasowym. Bywa, że nienawiść uprawiana jest w stosunku do konkretnych osób lub poglądów społecznych i politycznych. W skrajnych przypadkach hejt opiera się wręcz na odmawianiu człowieczeństwa opisywanym ludziom lub całym społecznościom – nazywa się to dehumanizacją. Tym samym stanowi on poważne naruszenie praw człowieka. Język ma niewyobrażalną moc – rozumiemy świat w taki sposób, w jaki o nim opowiadamy. Słowa, których używamy w tych opowieściach, wyznaczają sposób naszego myślenia, a w konsekwencji wpływają na to, jak postępujemy wobec opisywanego świata. To oczywiste, że nie doszłoby do wielu pogromów, ludobójstw czy Holokaustu, gdyby nie siła propagandy. Dobrym przykładem są wydarzenia, jakie miały miejsce w Rwandzie w 1994 roku. W wyniku nieustannego powtarzania, że stanowiący mniejszość Tutsi są nie ludźmi, lecz pasożytami lub chorobą, którą trzeba zwalczać, udało się stworzyć w myśleniu większości Hutu przekonanie, że ludzie dzielą się na takich, których życie jest cenne, i takich, których jest bezwartościowe. (. .. )
  • RobertKoliński (. .. ) W tak zaprojektowanym obrazie świata członkowie bojówek Hutu nie stawiali sobie pytań na temat uczestnictwa w ludobójstwie, a większość rwandyjskiego społeczeństwa nie odczuwała potrzeby reagowania na rozgrywającą się dookoła przemoc. Z podobnymi zjawiskami mamy do czynienia również i dziś w Polsce, wystarczy poczytać internetowe komentarze w różnych sprawach, m. in. na PortELu.
  • "Obraźliwe odzywki, szeroko pojęty hejt, nieuzasadniona opinia, wulgaryzmy, narzucanie swojej opinii siłą" - to powinna być encyklopedyczna definicja lewicy.
  • Dokładnie - to wina polityków, to oni głównie plują jadem i nastawiają odpowiednio swoje wierne bezmyślne owieczki, by jadem pluły też.
  • Wiesz, że takie zwracanie komuś uwagi to jest hejt?
  • Ale to prawicowcy tak robią, dlaczego?
  • W takim razie dlaczego nazwanie grubego grubym jest hejtem? Albo nazwanie głupiego głupim? Przecież osoba, która to mówi ma argumenty.
  • Natomiast politycy i z PIS i PO i SLD, wieczorem polowanko i wielcy przyjaciele. To tylko dla nas, wyborców taki teatrzyk w TV odgrywają, ze niby się nie znoszą, hehe.
  • RobertKoliński Konkretnym i bardzo świeżym przykładem takiej mowy nienawiści i ukierunkowanego a motywowanego politycznie hejtu, jest niedawna kampania nienawiści wobec uchodźców zrealizowana przez rządzący reżim, czy też zupełnie już świeża sprawa nagonki i hejtu na osoby LGBT+, autorstwa tych samych środowisk. Jej przykład mieliśmy również niedawno w Elblągu, podczas wizyty przedstawicieli hejterskiego stowarzyszenia z Warszawy, które przyjechało swoim "hejtobusem" na Starówkę i próbowało rozsiewać nienawiść przeciwko środowisku LGBT+ również w naszym mieście. O hejcie i groźbach karalnych otrzymywanych przez moją skromną osobę np. za walkę z przejawami faszyzmu w życiu publicznym to mógłbym całą książkę napisać;)
  • Jesteś właśnie żywym dowodem na to pranie mózgów. Od razu wyskoczyłeś z PiSem i ich rzekomym zniechęceniem do nauczycieli, jakby przez poprzednie 8 lat rządów lewaków nauczyciele mieli sielankę i nie strajkowali. Poza tym, twój komentarz spełnia definicję hejtu.
  • Tym gówniarzom z wypranymi mózgami przez lewacko-komunistyczncyh nauczycieli warto byłoby pokazać pałowanie i cenzurę z PRLu, to szybko doceniliby wolność słowa.
Reklama