Hula to radość bycia ze sobą. Hula to medytacja w ruchu do pięknej muzyki hawajskiej. Chcesz poznać ten taniec – przyjdź na warsztaty, które odbędą się 21 maja w Centrum Tańca Promyk.
Hula to tradycyjny taniec hawajski, który dla samych Hawajczyków jest nie tylko tańcem ale i sposobem na życie w zgodzie z naturą, ich historią a w dawnych czasach był także element religii. W tańcu tym mieszkańcy przypominają sobie o znaczeniu sił natury w swoim życiu, emocjach oraz wyrażają szacunek dla przyrody i jej darów. Hula można podzielić na dwa rodzaje: kahiko i auana. Taniec kahiko opowiada o legendach i mitach hawajskich, o bogach, boginiach i wodzach Polinezji. Jest tańcem bardziej rytmicznym, tańczonym do dźwięków bębna ipu lub pahu. Auana natomiast to taniec nowoczesny, bardziej miękki, którego tematem jest piękno Hawajów i ich natura. Tańczy się go przy akompaniamencie hawajskiej gitary zwanej ukulele.
Niezależnie od stylu tańca, służy on rozwojowi na wszystkich płaszczyznach – fizycznej, intelektualnej, emocjonalnej i duchowej. To od nas zależy czy Hula jest po prostu świetną zabawą – wzmacniającą i rozluźniającą mięśnie oraz stawy; czy możliwością zatrzymania się i wejrzenia w siebie, odczucia swoich potrzeb, tęsknot oraz emocji. Każda z możliwości jest rozwijająca niezależnie od tego co wybieramy.
Samo słowo hula znaczy "kołysać biodrami na nisko ugiętych nogach" a także "poruszać wewnętrzną energię".
- Mówi się, że gdy ruszamy biodrami "masujemy" swoje narządy wewnętrzne uzdrawiając je przy okazji, poruszamy tym samym naszą energię wewnętrzną – tłumaczy prowadząca warsztaty Agnieszka Wenta - Miękki i płynny taniec uwalnia także ciało od napięć. Jest to więc taniec uzdrawiający i wprowadzający w dobry nastrój.
Hula ma więcej pozytywnej mocy. - Hula to także energia, która zmienia dziewczyny w kobiety. Stajemy się delikatne i jednocześnie silne, świadome swojej siły kobiecości. – opowiada Agnieszka Wenta – Dlatego taniec ten polecam zwłaszcza Panią, które chcą wzmocnić w sobie poczucie kobiecości. Na warsztaty może przyjść każdy, bez względu na wiek ponieważ Hula tańczą młode dziewczyny, jak i panie 60+.
Warsztaty odbędą się 21 maja (niedziela) w Centrum Tańca Promyk przy ul. Browarnej 80 w godzinach 17 – 20. Koszt to 15 zł od osoby. Na warsztaty należy zabrać wodę i przyjść w długich luźnych spódnicach lub wziąć ze sobą dużą kolorową chustę do przewiązania na biodrach. Tańczymy na boso!
Niezależnie od stylu tańca, służy on rozwojowi na wszystkich płaszczyznach – fizycznej, intelektualnej, emocjonalnej i duchowej. To od nas zależy czy Hula jest po prostu świetną zabawą – wzmacniającą i rozluźniającą mięśnie oraz stawy; czy możliwością zatrzymania się i wejrzenia w siebie, odczucia swoich potrzeb, tęsknot oraz emocji. Każda z możliwości jest rozwijająca niezależnie od tego co wybieramy.
Samo słowo hula znaczy "kołysać biodrami na nisko ugiętych nogach" a także "poruszać wewnętrzną energię".
- Mówi się, że gdy ruszamy biodrami "masujemy" swoje narządy wewnętrzne uzdrawiając je przy okazji, poruszamy tym samym naszą energię wewnętrzną – tłumaczy prowadząca warsztaty Agnieszka Wenta - Miękki i płynny taniec uwalnia także ciało od napięć. Jest to więc taniec uzdrawiający i wprowadzający w dobry nastrój.
Hula ma więcej pozytywnej mocy. - Hula to także energia, która zmienia dziewczyny w kobiety. Stajemy się delikatne i jednocześnie silne, świadome swojej siły kobiecości. – opowiada Agnieszka Wenta – Dlatego taniec ten polecam zwłaszcza Panią, które chcą wzmocnić w sobie poczucie kobiecości. Na warsztaty może przyjść każdy, bez względu na wiek ponieważ Hula tańczą młode dziewczyny, jak i panie 60+.
Warsztaty odbędą się 21 maja (niedziela) w Centrum Tańca Promyk przy ul. Browarnej 80 w godzinach 17 – 20. Koszt to 15 zł od osoby. Na warsztaty należy zabrać wodę i przyjść w długich luźnych spódnicach lub wziąć ze sobą dużą kolorową chustę do przewiązania na biodrach. Tańczymy na boso!
Zyta Wrzos, CT Promyk