UWAGA!

Teraz ja - Moglibyśmy zwłaszcza w Elblągu...

 Elbląg, Moglibyśmy zwłaszcza w Elblągu...
(fot. AD, archiwum portEl.pl)

Mieć poziom życia taki jak w Skandynawii, dzięki praktycznemu podziałowi administracyjnemu (gminy, miasta wydzielone i brak jednomandatowych okręgów wyborczych); być długowiecznymi i bogatymi emerytami-turystami....

Moglibyśmy też... jeździć samochodami Volvo i SAAB; armia nasza wyposażona byłaby w samoloty Gripen ( Saab JAS 39) deklasujące przestarzałe F-16, oraz najlepszą hydrolokację dla łodzi podwodnych; zazdrościłaby nam spora część świata... Moglibyśmy....Gdyby nie to, że jak zwykle w naszej popapranej historii rządzący podejmowali nieracjonalne, choć patriotyczne decyzje.
       Szansa, o której piszę, miała miejsce po raz pierwszy, gdy Duńczycy i Goci dopłynęli do obecnego polskiego wybrzeża, które chcieli skolonizować już w VI wieku. Udało im się to w przypadku naszego Elbląga - Wikingowie założyli w pobliżu gród Truso, który razem z Wolinem stał się portem, 100 lat wcześniej gdy Biskupin został osadą Polan. Niestety, krucjata św. Wojciecha – Czecha, pokrzyżowała plany i po wycięciu w pień Prusów i innych plemion nadbałtyckich przez rycerzy z krzyżem na piersi, ekspansja Skandynawów na te tereny ustała.
       Kolejna okazja połączenia, w tym wypadku ze Szwecją, mogła nastąpić przed tzw. Potopem Szwedzkim. W tym przypadku także pojawił się Czech, Jan Amos Komeński (1592-1670) działający na czele Wspólnoty Braci Czeskich w Elblągu i Lesznie, który widząc korzyści dla Polski, wobec słabości kraju wynikającej z warcholstwa polskiej magnaterii, wziął udział w przygotowaniu najazdu Szwedów. Jakimś cudem ( chyba po wytrzeźwieniu po miodach pitnych ) rządzący zorientowali się, że mogą stracić swoje majątki i zaczęli walkę ze Szwedami, aż Czarnecki musiał „rzucać się przez morze”bo..., nie było jeszcze promów Stenaline...
       Komeńskiego okrzyknięto potem zdrajcą, niemniej w Elblągu jest ulica jego imienia, czym jako elblążanie powinniśmy się szczycić. Warto w tym miejscu wspomnieć, że praktyczni jak zawsze „towarzysze litewscy”, wypięli się na Rzeczpospolitą Obojga Narodów i podpisali pakt o współpracy z królem szwedzkim. Do dzisiaj domki mają malowane ta samą czerwoną farbą jak w Szwecji i zachowują się w stosunku do nas jakby byli pępkiem świata…
       Coś z tych ciągot skandynawskich u nas pozostało. Do 1990 r. dzieci pod naczepami TIR-ów jechały, aby poznać standard życia w Skandynawii. Podobnie starsi - uciekali samolotami, MIG -29, lub „Antkami” na Bornholm, bo było najbliżej. Najbardziej zdesperowani łapali bociany za nogi chcąc przelecieć Bałtyk…
       Tęsknoty za tym, co nie nastąpiło, są i do dzisiaj. W Elblągu działa prężna grupa rekonstrukcyjna Wikingów, którzy wybudowali drugą łódź i robią furorę w Polsce. Mają w planie rejs na Wolin, a nawet popływać na Gople w Biskupinie… z przyjacielską wizytą. Dzisiaj organizują przejażdżki po rzece Elbląg ku uciesze coraz większej ilości turystów, a w Muzeum jest fascynująca wystawa i makieta grodu Truso.
       Okolice Elbląga przypominają duński Bornholm, gdzie ilość tras rowerowych, ścieżek po Wysoczyźnie Elbląskiej jest podobna, a widoki są zniewalające. Jeżeli ktoś chce popłynąć statkiem po trawie, to czeka na niego rejs po pochylniach Kanału Elbląskiego. Jeśli malkontenci jak zwykle nie wierzą, to czeka na nich wieża Katedry – po pokonaniu 366 schodów, na wysokości ponad 60 metrów zobaczę tę piękną krainę.
       Czy byłoby tak pięknie, gdyby była tu Skandynawia ? Tego się już nie dowiemy, ale początek dali jednak Wikingowie i doceniajmy to, a zwłaszcza naszych elbląskich Wikingów, przed którymi czapki z głów.
      
      
      
Elbingerer
Liczba publikacji: 146
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
4.6 5 4

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Moglibyśmy dzisiaj zarabiać w euro, mieć stolicę w Berlinie zamiast w Warszawie, mówić po niemiecku zamiast we własnym Ojczystym języku, nie pamiętać kim był Mickiewicz, Słowacki, Sienkiewicz. .. A Maria Skłodowska-Curie byłaby tylko niewiele znaczącą francuską badaczką. .. Drogi autorze, jeśli masz głęboko w du*ie nasz Ojczysty bogaty język, jeśli masz głęboko w du*ie naszą piękną, bogatą historię i kulturę, to proszę Cię, wyjedź z tego kraju, zapomnij o nim i nigdy tu nie wracaj. Nasi dziadkowie życie za Ojczyznę oddali, a ty piszesz, że lepiej by Ci było pod obcym zaborem. .. to gorzej nawet, niż gdybyś napluł im w twarz. Wstyd mi za takich Polaków (choć wobec Ciebie wielka litera to nadużycie).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    4
    Edek...(2015-08-16)
  • Tak to już jest w Polsce, że w poglądach i realu codziennym obijamy się od ściany do ściany a to socjalizm w rozkwicie a to narodowy klerykalizm - pozbawione z reguły jakiekolwiek racjonalności i praktyczności - bo najlepsi zawsze byliśmy w przegranych powstaniach i wzlotach narodowych pozbawionych konsekwentnie kontynuacji w realu życia codziennego. Tak zresztą zaowocował rok, 89 – gdy minęły chwile uniesień i globalnej jedności stara władza pod nowymi sztandarami powróciła na arenę uwłaszczając się, na czym było można a głupawy naród bił piane z zachwytu nad medialnym maglem i pitawalem będącym treścią ich życia. Nie widzę, więc nić zdrożnego w szukaniu korzeni i wzorów poza kierunkiem wschodnim zwłaszcza, że te procesy zaskutkowały tam pozytywnie i są godne naśladowania.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    3
    AMalejużniekoniecznie(2015-08-17)
  • Gdyby Goci lub Skandynawowie zajęli wybrzeża południowego Bałtyku, to nasi przodkowie byliby zepchnięci gdzieś dalej np. w stronę dzisiejszej Ukrainy (bo stamtąd pochodzą pierwotni Słowianie), a tu byśmy nie mieszkali, to by mieszkali potomkowie tamtych Gotów czy Wikingów, a nie my. To co mamy to wynik tego kim jesteśmy - mamy swoje dobre i złe strony. A to zależy z kim się porównujemy. Może nie narzekajmy aż tak bardzo. Ważne żebyśmy nie walczyli przeciw sobie tylko współpracowali ze sobą w zgodzie budując nie zbyt doskonały ale znośny do życia kawałek lokalnego świata, w którym można się czuć szczęśliwym, choćby trochę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Polanin(2015-08-17)
  • " Polanin" !To jest felieton, czyli pół żartem pół serio. .. gdyby Goci sie tu zagnieżdzili ze wzgledu na urodę miejscowych kobiet bylibyśmy po części Gotami, a nie Ukraińcami. .. I niech tak pozostanie.
Reklama