@antykacap - Nie trzeba mieć wcale dużo pieniędzy na takie podróże.
Będąc na szlaku poznałem sporo osób, niektórzy robili sobie podróż życia, np pewna Koreanka, która przyjechała na 3 miesiące i szła z Paryża przez Santiago do Fatimy, Hiszpan idący z Normandii przez Francję, Hiszpanię (Santiago), Portugalię i na koniec dochodził do swojego domu w Andaluzji. Fakt, te osoby musiały mieć sporo gotówki, ale były też takie, które do Hiszpanii dojechały stopem, nocowały w namiocie a jedyne wydatki to żywność (często jedli w albergach za darmo) i powrót samolotem przez Oslo do Polski. A taki lot można złapać nawet za 200 zł (ja za bilety w obie strony zapłaciłem 730 zł wliczając to koszty głównego bagażu- musiałem wrzucić tam rzeczy, których nie można przewieźć normalnie) Wszystko zależy od Twojego uporu i tego jak bardzo wierzysz, że Bóg będzie czuwał nad Tobą w trakcie całej wędrówki. Oczywiście zdarzają się pewne trudności, ale i tak osoba, która raz będzie na szlaku zawsze będzie chciała nań wrócić.