UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Anetta jest niesamowicie mocna i pogodna. Opowiada tu o naprawdę prywatnych i ciężkich doświadczeniach, które pozwalają spojrzeć na swoje życie i docenić zdrowie. A tu jakieś komentarze o partnerze, bez sensu. Po prostu tylko silny mężczyzna jest w stanie dotrzymać kroku takiej kobiecie, a jeszcze silniejszy wspierać ją.
  • Co za wstyd! dla niektórych najważniejsze jest dlaczego odszedł partner itp. A moze tak skupilibyscie się na ogromie nieszczęścia jakie spotkalo tę kobietę i jej heroicznej walce. Anetko zdrowia dla ciebie i twojego synka
  • Powodzenia, dzielna Kobieto!!!!
  • Życzę Pani wszystkiego co najlepsze w tej Pani ciągłej walce.Naprawdę jest Pani wspaniała.Duużo zdrowia dla mamy i synka.
  • Żyjemy w kraju totalitarnych terroru firm farmaceutycznych :-( Za odmowę przyjęcia trującej chemioterapii - za operację płacisz pacjencie sam (pomimo składek odprowadzanych do NFZ). Bardzo BigPharma boi się, że na przestrzeni czasu można by porównać osoby nowotworowe po chemii i bez chemii… A tak wszyscy do piachu i nic nie mogliśmy zrobić :-( Chemia kosztuje setki tysięcy i jest to potężny biznes, nikt nie myśli o zdrowiu pacjentów :-( Jest pani dzielna. Szkoda tylko, że jednak uległa Pani terrorystom i pozwoliła się zatruć w trzech cyklach chemii. Oby nie zatruli pani skutecznie :-(
  • Po prostu miał dość jak jechała mu po psychice o swojej chorobie i chorobie swego synalka
  • Bizunowiczowa jak zawsze naciąga na forse
  • Znam tą panią prawie od urodzenia: ona ma "parcie na szkło"
Reklama