UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Miał bilet? Jeśli miał, to mógł sobie spać przez cały kurs i nic nikomu do tego, a jak prześpi kurs, to jego problem - zapłaci karę nałożoną przez kontrolera za brak biletu na następny kurs. Przydałoby się, żeby ktoś zrobił w końcu porządek z tymi paniskami za kierownicą i doprowadził ich do pionu, bo towarzystwo już za bardzo się rozbrykało. Jedni drą się na pasażerów, że to nie tramwaj i nie tu się nie wciska "stop" gdy chce się wysiąść bo to jego obowiązek zatrzymać się na przystanku i otworzyć drzwi, a następnego dnia kierowca tej samej linii drze się, że trzeba wcisnąć "stop", gdy się chce wysiąść, bo skąd on ma wiedzieć, czy się zatrzymać i otworzyć drzwi. Rozumiem też spóźnienia kilkuminutowe, ale niektórzy potrafią spóźnić się ponad 10 minut - aż takie korki są w Elblągu? Ciekawe. Kierowcy potrafią też wysiąść sobie na przystanku z autobusu i iść do kiosku po gazetę albo fajki i trzeba czekać 5 minut [sic!]. Przez te 5 minut autobus stoi z włączonym silnikiem i otwartymi drzwiami i tylko czekać, aż jakiś żartowniś sobie wsiądzie i odjedzie - co swoją drogą byłoby pasażerom nawet na rękę, bo wtedy nikt się nie spóźnił o 5 minut do szkoły i pracy.
  • Jedzie karetka/straż pożarna na sygnale, wszyscy kierowcy się zatrzymują i zjeżdżają z drogi ile się da? Spokojnie, jedź sobie autobusem dalej, niech ludzie umierają albo palą się żywcem - przecież trzeba nadrobić 5 minut spóźnienia, które narobiło się wyskakując sobie do kiosku, albo zatrzymując w połowie drogi i urządzając pogaduchy z innym kierowcą autobusu. Długie rozmowy telefoniczne w czasie jazdy - rozmawiają chyba z całą rodziną, sąsiadami i kuzynostwem z dziada pradziada zza oceanu, ze wszystkimi po kolei. O kulturze osobistej nie wspomnę, bo jej nie ma - czasem aż uszy więdną od tych przekleństw i wyzwisk innych uczestników ruchy.
  • dlaczego w danej sytuacji nie reagujesz, tylko ćwierkasz w internecie?
  • Bo chcę dojechać w spokoju i nie użerać się z chamami. Poza tym, macie monitoring, czemu sami tego nie kontrolujecie?
Reklama