Oba szpitale należące do miasta: przy ul. Komeńskiego i Żeromskiego zostaną połączone. We wtorek i środę prezydent spotkał się z załogami obu placówek, by przedstawić założenia restrukturyzacji.
Dyskusja o połączeniu obu szpitali trwa od 2011 roku, czyli od momentu przejęcia przez miasto byłego szpitala wojskowego przy ul. Komeńskiego. Przez ten czas miasto miało trzech prezydentów, ale żadnemu z nich nie udało się tej operacji przeprowadzić. Połączenie ma być korzystne dla miasta z ekonomicznego punktu widzenia – Szpital Miejski im. Jana Pawła II co roku przynosi straty, a jego zobowiązania wynoszą kilkanaście milionów złotych, Elbląski Szpital Specjalistyczny jest na plusie.
Z naszych informacji wynika, że to właśnie placówka z ul. Komeńskiego ma mieć wiodącą rolę po połączeniu, bo to tutaj ma się mieścić blok operacyjny. Restrukturyzacja będzie się też związała ze zmniejszeniem zatrudnienia o 15 etatów w działach administracyjnych i technicznych obu szpitali, białego personelu mają nie dotknąć. Redukcja nie ma się jednak wiązać ze zwolnieniami, ale z przechodzeniem pracowników na emerytury i wygaszaniem umów na czas określony.
O propozycjach związanych z połączeniem obu placówek prezydent Witold Wróblewski rozmawiał we wtorek i środę z załogami szpitali. - Potwierdzam, że takie spotkania się odbyły. Relację z nich pan prezydent przedstawi na czwartkowej sesji Rady Miejskiej. W czwartek prezydent powoła też zespół, który ma pracować nad tym tematem – powiedziała nam Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
W skład zespołu mają wejść dyrektorzy obu szpitali, członkowie rad społecznych, przedstawiciele związków zawodowych i załogi.
Aktualizacja: Po godzinie 15 do naszej redakcji dotarł komunikat z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego, w którym prezydent informuje m.in., że głównymi argumentami przemawiającymi za połączeniem szpital jest "pogarszająca się sytuacja finansowa Szpitala Miejskiego, obowiązek dostosowania pomieszczeń i urządzeń podmiotów leczniczych do nowych standardów określonych rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia, których spełnienie będzie wymagane do prowadzenia dalszej działalności leczniczej. Trzecim bardzo ważnym czynnikiem jest przygotowywana mapa potrzeb zdrowotnych w Polsce, uwzględniających specyfikę potrzeb zdrowotnych społeczności lokalnych. Znalezienie się na niej zwiększy możliwość pozyskania dla szpitala funduszy unijnych. Należy również wspomnieć, że połączenie obu placówek spowoduje powstanie silnego podmiotu, który będzie konkurencyjny dla innych szpitali. Tym samym będzie miał szanse na wyższy kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia, co ułatwi pacjentom miejskich szpitali dostęp do usług medycznych".
- Te propozycje, które wypracowaliśmy zostały zaopiniowane przez NFZ oraz zewnętrzną firmę konsultingową. Obie te opinie potwierdzają zasadność wzmocnienia szpitali poprzez ich połączenie. Co jednak najważniejsze połączenie to nie spowoduje zwalniania pracowników. Zatrudnienie w zakresie „białego personelu” nie ulegnie zmianie. Wśród kadry pozamedycznej natomiast zmniejszenie etatów odbywać się będzie jedynie poprzez przechodzenie na emerytury lub wygaszanie umów na czas określony. Dotyczy to 15,3 etatów. – zaznaczył Witold Wróblewski.
Z naszych informacji wynika, że to właśnie placówka z ul. Komeńskiego ma mieć wiodącą rolę po połączeniu, bo to tutaj ma się mieścić blok operacyjny. Restrukturyzacja będzie się też związała ze zmniejszeniem zatrudnienia o 15 etatów w działach administracyjnych i technicznych obu szpitali, białego personelu mają nie dotknąć. Redukcja nie ma się jednak wiązać ze zwolnieniami, ale z przechodzeniem pracowników na emerytury i wygaszaniem umów na czas określony.
O propozycjach związanych z połączeniem obu placówek prezydent Witold Wróblewski rozmawiał we wtorek i środę z załogami szpitali. - Potwierdzam, że takie spotkania się odbyły. Relację z nich pan prezydent przedstawi na czwartkowej sesji Rady Miejskiej. W czwartek prezydent powoła też zespół, który ma pracować nad tym tematem – powiedziała nam Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
W skład zespołu mają wejść dyrektorzy obu szpitali, członkowie rad społecznych, przedstawiciele związków zawodowych i załogi.
Aktualizacja: Po godzinie 15 do naszej redakcji dotarł komunikat z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego, w którym prezydent informuje m.in., że głównymi argumentami przemawiającymi za połączeniem szpital jest "pogarszająca się sytuacja finansowa Szpitala Miejskiego, obowiązek dostosowania pomieszczeń i urządzeń podmiotów leczniczych do nowych standardów określonych rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia, których spełnienie będzie wymagane do prowadzenia dalszej działalności leczniczej. Trzecim bardzo ważnym czynnikiem jest przygotowywana mapa potrzeb zdrowotnych w Polsce, uwzględniających specyfikę potrzeb zdrowotnych społeczności lokalnych. Znalezienie się na niej zwiększy możliwość pozyskania dla szpitala funduszy unijnych. Należy również wspomnieć, że połączenie obu placówek spowoduje powstanie silnego podmiotu, który będzie konkurencyjny dla innych szpitali. Tym samym będzie miał szanse na wyższy kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia, co ułatwi pacjentom miejskich szpitali dostęp do usług medycznych".
- Te propozycje, które wypracowaliśmy zostały zaopiniowane przez NFZ oraz zewnętrzną firmę konsultingową. Obie te opinie potwierdzają zasadność wzmocnienia szpitali poprzez ich połączenie. Co jednak najważniejsze połączenie to nie spowoduje zwalniania pracowników. Zatrudnienie w zakresie „białego personelu” nie ulegnie zmianie. Wśród kadry pozamedycznej natomiast zmniejszenie etatów odbywać się będzie jedynie poprzez przechodzenie na emerytury lub wygaszanie umów na czas określony. Dotyczy to 15,3 etatów. – zaznaczył Witold Wróblewski.
RG