Z wchodzącą w życie reformą oświaty elbląski samorząd mierzy się od kilku miesięcy. Projekt zmian w tym zakresie Rada Miejska zatwierdziła w styczniu, ale nie do końca wiadomo było, jak ułoży się sytuacja związana z arkuszami organizacyjnymi. Teraz jest ona bardziej konkretna.
Jak wyjaśniał prezydent godziny rozłożono równomiernie, aby uniknąć sytuacji, w której jeden nauczyciel ma tak dużo godzin, które można by podzielić na dwa etaty, a drugi nie będzie miał żadnych.
- Zostało to tak poukładane, że praktycznie wszyscy nauczyciele mają zapewnioną pracę – zapewniał prezydent. - Obecnie takie zagrożenie [utraty pracy - red.] dotyczy trzech nauczycieli: pedagoga, polonisty oraz nauczyciela świetlicy. Ci państwo nie mają zapewnionych etatów, ale rozmowy trwają. Myślę, że ta trójka zdecyduje się na zatrudnienie w innych jednostkach i mam nadzieję, że tę pracę podejmie.
- W wypowiedziach ogólnopolskich pojawiało się niebezpieczeństwo, że wykazywane będą etaty uratowane, ale w cząstkowych godzinach. Nauczyciel będzie miał w tygodniu cztery do ośmiu godzin albo połowę etatu i będzie się mówiło, że ten etat został uratowany – dodał Piotr Żuchowski, doradca prezydenta. - W Elblągu jest taka sytuacja, że wszyscy nauczyciele mają spełnione pensum karty nauczyciela, czyli 18 godzin.
Utrzymano również dobrowolne przejścia na emeryturę, z takiej możliwości skorzystało 39 nauczycieli (w ubiegłym roku było 61 takich osób). Ten, kto zdecydował się na taki krok otrzyma (identycznie jak w poprzednim roku) 15 tys. zł.
- Chcę również uspokoić rodziców: dzieci w elbląskich szkołach nie będą uczyły się na zmianę. Najpóźniej zajęcia będą kończyły się o godz. 16.15. Jeżeli odbędą się wcześniej niż o godz. 8, to będą one dotyczyły klas siódmych – dodała Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu.
Jak wspomniał Witold Wróblewski w nadchodzącym roku szkolnym klasach I-III szkół podstawowych będzie 24 oddziałów mniej, natomiast w wygaszanych gimnazjach będzie o 39 oddziałów mniej. Policzono również, że w wyniku podwyższenia wieku szkolnego w elbląskich szkołach podstawowych będzie 600 uczniów mniej.